Dachowanie opla na drodze gminnej. Kierująca chciała uniknąć zderzenia ze zwierzęciem [ZDJĘCIA]

Zdjęcia: KPP Żnin

Kierującą oplem przewieziono do szpitala w Bydgoszczy na szczegółowe badania. – Kobieta była trzeźwa, posiadała uprawnienia do prowadzenia pojazdów – mówią funkcjonariusze, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia.

W środowe (13 grudnia) przedpołudnie, policjanci ze Żnina otrzymali zgłoszenie o groźnym zdarzeniu drogowym, do którego doszło w miejscowości Jeżewice. – Zgłoszenie dotyczyło zdarzenia, gdzie auto osobowe miało dachować – mówi kom. Wioleta Burzych z zespołu prasowego żnińskiej komendy i dodaje, że mundurowi po dojeździe na miejsce zdarzenia, zastali osobowego opla merivę, który leżał na lewym boku.

Pojazdem podróżowała 32-letnia kierująca, której strażacy pomogli wyjść przez bagażnik. Jak wynika z pierwszych, wstępnych ustaleń mundurowych, kobieta jechała od Jeżewic w kierunku Kolankowa. – Wjeżdżając do Jeżewic na zakręcie zauważyła zwierzynę leśną. Chcąc ją ominąć, wykonała manewr, w rezultacie którego straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na lewe pobocze, gdzie doszło do wywrócenia pojazdu na lewy bok – dodaje Burzych.

Ranną 32-latkę przewieziono na szczegółowe badania lekarskie do jednego z bydgoskich szpitali. – Była trzeźwa, posiadała uprawnienia do prowadzenia pojazdów – słyszymy od funkcjonariuszy.