Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Dlaczego Bydgoski Jarmark Świąteczny zaczyna się tak wcześnie, a kończy się przed świętami?

Dodano: 18.11.2022 | 13:11

Na zdjęciu: Bydgoski Jarmark Świąteczny od kilku lat cieszy się ogromną popularnością.

Fot. Szymon Fiałkowski

Już w sobotę uroczyście zostanie zainaugurowany Bydgoski Jarmark Świąteczny. Od kiedy wydarzenie zostało przeniesione na ulicę Mostową, cieszy się ogromnym zainteresowaniem i śmiało może być wizytówką miasta. Każdego roku jednak toczy się dyskusja dotycząca terminu jarmarku.

W sobotę od godz. 13:00 jarmarkowe budki otworzą się dla mieszkańców i turystów. Na godz. 16:30 zaplanowano odpalenie światełek na choince ustawionej na Starym Rynku, a następnie – pokaz ognia w wykonaniu elfów. Wszystkiemu towarzyszyć będą występy muzyczne. Będzie można skorzystać także z koła młyńskiego na placu Teatralnym.

Atmosfera świąt już w listopadzie

Jarmark rozpoczyna się 19 listopada, czyli bardzo podobnie jak przed rokiem, gdy start zaplanowano na 20 listopada. Choinka, ozdoby i budki zwracają uwagę mieszkańców przemierzających Stare Miasto już od kilku dni. Ich montaż zapowiedziano tuż po Wszystkich Świętych, na początku listopada. Dlaczego tak wcześnie? Tłumaczył to podczas niedawnej konferencji prasowej dyrektor biura promocji miasta Łukasz Krupa.

– Było na forach wiele entuzjazmu, że jarmark już się rozpoczyna, choć zdarzały się też pytania, dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak długo. Odpowiedź jest prosta. Po pierwsze, to jeśli chcemy być w czołówce polskich jarmarków, to musimy stwarzać dla wystawców takie warunki jak Gdańsk, Poznań czy Wrocław, a wszystkie te jarmarki otwierają się właśnie w ten weekend. Podobnie słynne jarmarki niemieckie. Jeśli wystawcy mają przyjechać do Bydgoszczy, to muszą mieć taki okres działania – mówił Krupa.

Im więc wcześniej zacznie się jarmark, tym większa szansa, że okaże się on dla wystawców korzystną inwestycją. Zwłaszcza dla tych z zagranicy, którzy często zakładają firmy w Polsce specjalnie na jarmark, wynajmują mieszkania w Bydgoszczy i funkcjonują tu przez dwa miesiące.

– Jarmark przyciąga do Bydgoszczy setki tysięcy osób, a na ich obecności korzysta miasto, w tym restauratorzy. Chcemy ten czas maksymalnie wydłużyć – dodaje wiceprezydent Michał Sztybel.

A dlaczego nie do stycznia?

Osobną kwestią pozostają pytania, dlaczego jarmark kończy się przed świętami. Stoiska będą otwarte do 22 grudnia włącznie, zaś zimowe miasteczko na placu Teatralnym do 26 grudnia (za wyjątkiem Wigilii). Niektórzy internauci sugerują jednak, podobnie jak przed rokiem, że jarmark powinien trwać dłużej, na przykład do Święta Trzech Króli. Zapytał o to między innymi radny Prawa i Sprawiedliwości Paweł Bokiej. – Czy była rozważana opcja, aby zacząć w grudniu, a skończyć w styczniu? Ten okres sylwestrowy jest jednak bardziej świąteczny niż listopad, a jarmarku już nie ma? – pytał radny.

– To decyzja wystawców. Ruch na jarmarku kończy się wraz ze świętami. Zostają tylko atrakcje dla dzieci – wyjaśniał wiceprezydent Sztybel. Rzeczywiście, znaczną część oferowanych na jarmarku produktów stanowią upominki i ozdoby, które kupuje się przed świętami niż po nich. Po Wigilii zainteresowanie jest już mniejsze.

A kto za to zapłaci?

Odpalenie iluminacji świątecznych i utrzymanie infrastruktury stoisk kosztuje. Jednak w tym roku i tak miasto wyda mniej pieniędzy na bożonarodzeniowe ozdoby. Na iluminacje przeznaczy bowiem 300 tysięcy złotych, a nie 550 jak przed rokiem. Za prąd na stoiskach płacą wystawcy, których będzie ok. 50.

W tym roku jarmark świąteczny odbędzie się na ul. Mostowej po raz czwarty. Lokalizację zmieniono w 2018 roku, ale w 2020 z powodu pandemii wydarzenie odbyło się tylko wirtualnie. Od momentu zmiany lokalizacji jarmark cieszy się ogromnym zainteresowaniem i jest czymś, czym miasto może się chwalić.

Sebastian Torzewski