Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Dr Wojciech Szymborski: Nie utrudniać nowej ekipie przejęcia obowiązków [LIST]

Dodano: 06.04.2016 | 01:25

Zainspirowany tekstem "Trzech do brydża - przed wyborami rektora UTP" stawiam sobie kilka pytań - pisze w mailu do naszej redakcji dr Wojciech Szymborski z Wydziału Zarządzania UTP.

Na zdjęciu: Autor listu do redakcji - dr Wojciech Szymborski.

Fot. archiwum prywatne

W miniony piątek elektorzy Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego dokonali wyboru nowego rektora – 1 września zostanie nim formalnie prof. Tomasz Topoliński z Wydziału Inżynierii Mechanicznej. Tymczasem do redakcji MetropoliaBydgoska.PL trafił list od dr. Wojciecha Szymborskiego reprezentującego Wydział Zarządzania, o którym głośno stało się przed wyborami za sprawą tekstu Łukasza Rybskiego opublikowanego na naszej platformie blogowej.

Doktor Szymborski stawia trzy kluczowe jego zdaniem pytania warunkujące przyszłość UTP. Oto one:

Czego oczekuję od odchodzących władz UTP?

Żeby pogodziły się z wynikiem wyborów i nie utrudniały nowej ekipie objęcie swoich obowiązków. To niewiele, a jednocześnie bardzo wiele. Niestety, nie wszyscy uświadamiają sobie, że Uniwersytet jest dobrem wspólnym społeczności: akademickiej, lokalnej i regionalnej. Wspięcie się na ten poziom refleksji jest trudne, chociaż nie niemożliwe.

Czego oczekuję od rektora-elekta?

Podjęcia trzech kwestii: po pierwsze zdecydowanych działań na rzecz poprawienia wizerunku uczelni, który tak znacząco ucierpiał w wyniku październikowej tragedii (obecne władze nie potrafiły ze znanych tylko sobie przyczyn zmierzyć się z tym problemem), po drugie, przedstawienia realistycznej wizji rozwoju uczelni, co jest zadaniem niezwykle trudnym, które nie może zostać odrobione „na kolanie” i wreszcie po trzecie rozważnej polityki kadrowej, czyli takiej która pozwoli wydobyć to, co dobre.

Czego oczekuję od nowego dziekana mojego macierzystego Wydziału Zarządzania?

Przed WZ nie istnieje widmo odgórnego wchłonięcia przez inne wydziały, natomiast to, o czym pisze autor tekstu „Trzech do brydża…” to odprysk dyskusji, która toczyła się jakiś czas temu nt. konsolidacji mającej na celu stworzenia trzech (obecnie jest siedem) silnych wydziałów. O pozycji Wydziału Zarządzania zadecyduje natomiast kadra przede wszystkim w grupie profesorskiej. To od jej liczby i kompetencji zależeć będzie zdolność do powoływania nowych kierunków, otwierania studiów drugiego stopnia, studiów doktoranckich, szerszego dostępu do środków przeznaczonych na badania itd. Na wydziale jest spora grupa młodych nauczycieli akademickich, którzy dopiero za jakiś czas będą zdobywali stopnie i tytuły. Na to oczekiwanie nowy dziekan nie może sobie jednak pozwolić.