Dwa przetargi na budowę drogi S10 ogłoszone. Inwestycja pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem budzi emocje
Dodano: 28.06.2021 | 08:33Na zdjęciu: Droga krajowa nr 10 należy do najniebezpieczniejszych w województwie. Ma to związek nie tylko z niedostatkami infrastruktury, ale również brawurą kierowców.
Fot. Szymon Fiałkowski
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła dwa z planowanych czterech przetargów na budowę drogi ekspresowej S10 pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem. Według aktualnego harmonogramu trasa miałaby powstać do 2026 roku.
Na początku ubiegłego tygodnia na platformie przetargowej GDDKiA pojawiły się dokumenty związane z budową pierwszego odcinka S10 – od węzła Bydgoszcz Południe (dawniej Stryszek) do nowego węzła w Emilianowie. Niespełna 9-kilometrowej trasie ma towarzyszyć budowa węzła we wspomnianym Emilianowie, który umożliwi z jednej strony dojazd do bydgoskiego parku przemysłowego, ale także do projektowanego terminalu multimodalnego. Budowa tego fragmentu drogi S10 w regionie ma być powiązana z rozbudową drogi krajowej nr 25 – powstać mają na niej dwa nowe węzły (Zielonka oraz Brzoza).
Przed weekendem GDDKiA poinformowała natomiast, że do Dziennika Urzędowego Unii Europejskiej trafi ogłoszenie o przetargu na projekt i budowę najdłuższego, bo liczącego ponad 21 kilometrów, odcinka od Solca Kujawskiego do węzła Toruń Zachód. W ramach tej części inwestycji wybudowany zostanie właśnie węzeł Solec oraz – po obu stronach – Miejsca Obsługi Podróżnych na wysokości Cierpic.
Termin składania ofert dla odcinka Bydgoszcz Południe – Emilianowo upływa 28 lipca. Odcinka Solec – Toruń Zachód – tydzień później. Do ogłoszenia pozostają jeszcze przetargi na realizację odcinków Emilianowo – Solec (8,6 km wraz z węzłem Makowiska) oraz Toruń Zachód – Toruń Południe (w ramach rezerwy pozostawionej kilkanaście lat temu podczas budowy południowej obwodnicy Torunia; powstaną tam dwa dodatkowe węzły – Podgórz i Czerniewice).
Według aktualnego harmonogramu budowy S10 ma ona powstać do 2026 roku. Pierwotnie rząd chciał ją – podobnie jak trzy odcinki drogi S6 – realizować w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Odbyły się w tej sprawie nawet spotkania organizacyjne z firmami budowlanymi, ale od początku wytykano, że w tej formule nie zbudowano w Polsce ani kilometra drogi ekspresowej. Ostatecznie, w połowie ubiegłego roku, zapadła decyzja o zwiększeniu finansowania dla Programu Budowy Dróg Krajowych o 21 miliardów złotych, co uczyniło z S10 i S6 inwestycji typowo krajowe.
Termin realizacji nie jest jedyną kontrowersją związaną z S10 Bydgoszcz – Toruń. Mieszkańcy okolic Solca Kujawskiego podnoszą, że w związku z budową drogi zdegradowane mogą zostać cenne tereny, w tym znajdujące się w Wypaleniskach źródliska. W trakcie procedury wydawania decyzji środowiskowej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska składane były w tej sprawie odwołania, ale nie zostały one uwzględnione. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zmodyfikowała decyzję środowiskową, wprowadzając do niej dodatkowe zapisy (między innymi o lokalizacji dodatkowych przejść dla zwierząt czy ponownej inwentaryzacji zwierząt), ale przebiegu drogi nie zmieniła. Koszt dodatkowych prac związanych z decyzją GDOŚ Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad szacuje na 220 milionów złotych.
Na Facebooku powstała strona „S10 – można inaczej”, na której opisywane są zagrożenia wynikające z budowy S10 w przyjętym kształcie.
Do tematu wrócimy.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022