Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Enea Astoria z kolejną porażką. Bydgoski zespół uległ Anwilowi Włocławek

Dodano: 04.11.2020 | 20:07
Corey Sanders, Tomislav Gabrić

W Energa Basket Lidze rozegrano zaległy mecz z dziesiątej kolejki.

Na zdjęciu: Tomislav Gabrić i Corey Sanders zdobyli w meczu z Anwilem Włocławek po trzynaście punktów.

Fot. Szymon Fiałkowski / archiwum

Koszykarze Enea Astorii Bydgoszcz przegrali wyjazdowy mecz z Anwilem Włocławek. O porażce zespołu Artura Gronka zadecydowała słaba pierwsza kwarta.

Bydgoski zespół przystępował do starcia z Anwilem po wygranych dwóch wcześniejszych wyjazdowych spotkaniach z PGE Spójnią Stargard oraz Asseco Arką Gdynia. Jednak podobnie jak w Gdyni, tak i dzisiaj we Włocławku trener Artur Gronek nie mógł skorzystać z usług Litwina Pauliusa Dambrauskasa, ale do meczowego składu wrócił już Michał Chyliński.

Anwil dobrze wszedł w to spotkanie, bo szybko zdobył sześć pierwszych punktów i prowadził 6:0. Dopiero po trzech i pół minutach gry zza linii 6,75 m trafił Tomislav Gabrić. Jednak z każdą kolejną minutą wzrastała przewaga gospodarzy. Trafili Green, Radić i Sulima, a po trójce tego pierwszego było już 19:5. Dla bydgoszczan w pierwszej kwarcie punkty jeszcze zdobyli Frąckiewicz oraz Aleksandrowicz. „Asta” pierwszą kwartę przegrała 9:23 i to już postawiło zespół Artura Gronka w bardzo trudnej sytuacji. Jakby tego było mało, gospodarze w drugiej kwarcie powiększali swoje prowadzenie. Moore i Booker trafili za dwa, a dwie trójki dorzucił Lichodiej, co sprawiło, że na tablicy wyników było już 44:16 dla Anwilu. Bydgoszczanie przed końcem kwarty odpowiedzieli punktami Nowakowskiego i Sandersa z linii rzutów wolnych oraz trójką Nizioła i na przerwę, Anwil prowadził 51:30.

Na początku trzeciej kwarty była jeszcze szansa dla bydgoszczan na nawiązanie równorzędnej walki z zespołem z Włocławka. Dwa razy celnie zza linii 6,75 m trafił Nizioł, a następnie z półdystansu także Sanders i przewaga włocławian stopniała do dziesięciu punktów (55:45, 57:47, 58:48). W czwartej kwarcie, Anwil znów jednak odskoczył i ostatecznie wygrał różnicą dziewiętnastu punktów (90:71).

Przed Enea Astorią w najbliższą niedzielę starcie we własnej hali z Polpharmą Starogard (19:30, hala Arena).

ENERGA BASKET LIGA – FAZA ZASADNICZA – SEZON 2020/2021 – 10 KOLEJKA – 4.11.2020 R.
ANWIL WŁOCŁAWEK – ENEA ASTORIA BYDGOSZCZ 90:71 (23:9, 28:21, 12:19, 27:22)

ANWIL: Clarke 16 (4×3, 7 as.), Radić 14 (11 zb.), Moore 10 (9 zb., 6 as., 5 przech.), Green 7 (1×3), Sulima 2 (7 zb.) – Booker 16 (9 as.), Lichodiej 15 (4×3), Mielczarek 7 (1×3, 5 zb., 5 f.), Bogucki 3, Pluta, Tomaszewski.

ENEA ASTORIA: Nizioł 16 (4×3, 5 zb.), Gabrić 13 (1×3), Sanders 13 (5 zb., 7 as.), Frąckiewicz 6 (7 zb.), Krasuski – Chyliński 14 (4×3), Nowakowski 4, Aleksandrowicz 2.

Sędziowali: Michał Chrakowiecki, Michał Sosin, Tomasz Tomaszewski.
Komisarz Energa Basket Ligi: Grzegorz Ziemblicki.
Widzów: mecz bez udziału publiczności.

Szymon Fiałkowski