Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Epilog środowego incydentu z pociągiem. Co wydarzyło się w rejonie osiedla Zawisza?

Dodano: 28.12.2018 | 11:08
Dworzec Bydgoszcz Główna

Nietypowe zdarzenie miało miejsce w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia.

Na zdjęciu: Pociąg "Doker" został zatrzymany około półtora kilometra od dworca głównego w Bydgoszczy.

Fot. Eryk Dominiczak / archiwum

Starszy mężczyzna, który w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia brał udział w zdarzeniu z udziałem pociągu relacji Gdynia – Łódź, trafił do szpitala ze złamaną ręką – dowiedziała się MetropoliaBydgoska.PL.

Przypomnijmy – tajemnicze zajście miało miejsce około godziny 19:30. Kurs pociągu „Doker” został wówczas wstrzymany na wysokości osiedla Zawisza, niespełna 1,5 kilometra od dworca Bydgoszcz Główna. Z pierwszych informacji wynikało, że powodem było potrącenie pieszego, który przechodził przez torowisko w niedozwolonym miejscu. PKP także informowało o „wypadku z udziałem osoby postronnej”.

Na portalu Facebook wywiązała się dyskusja o przyczynach i skutkach zdarzenia. Brali w niej udział również pasażerowie „Dokera”. Część planowała wysiąść na bydgoskim dworcu, ale przez kilkadziesiąt minut od zatrzymania składu nie miała takiej możliwości (z komentarzy podróżnych wynikało, że wypuszczono ich z pociągu dopiero przed 21:00). Jeden ze świadków publikował nawet w serwisie społecznościowym zdjęcia – najpierw grupy policjantów znajdujących się przy torowisku, później osoby, która na noszach była przez ratowników medycznych wkładana do karetki. Post następnie usunął, tłumacząc, że zrobił to na „prośbę zmarłego”. Wprawił tym w konsternację innych dyskutujących, w tym tych, którzy od konduktora mieli dowiedzieć się, że poszkodowany żyje.

Nam udało się ustalić, że incydent faktycznie miał miejsce na wysokości ulicy Powstańców Warszawy, ale nie doszło do potrącenia. Mężczyzna znajdował się na torowisku, jednak przewrócił go podmuch wywołany przez przejeżdżający pociąg. W wyniku zdarzenia doznał urazu. W piątek udało nam się doprecyzować, że poszkodowany trafił do szpitala ze złamaniem ręki.

Pociąg „Doker” dotarł do Łodzi z około godzinnym opóźnieniem.