Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Festiwal Gęsiny w Przysieku: Z Makłowiczem przy gęsinie

Dodano: 10.11.2018 | 18:44

Na zdjęciu: Festiwal Gęsiny w Przysieku - Gęsina na świętego Marcina pozostawia zawsze dobre wrażenia na gościach. Szczególnie smakowe...

Fot. Stanisław Gazda

Dwudniowa, gęsinowa impreza w Przysieku jak zwykle przyciąga tłumy gości – zarówno bogatą ofertą, jak też atrakcyjnym programem. Dziś można było zgłębiać tajniki kuchni m.in. z Robertem Makłowiczem.

Tytuł prezentacji prowadzonej przez Roberta Makłowicza był dosyć długi, ale gdy wybrzmiał, natychmiast spowodował pracę ślinianek: Kanapka z pieczoną szarpaną gęsiną, powidłami śliwkowymi i szybką konfiturą z czerwonej cebuli.

Uwadze mistrza kuchni nie uszły dwie, siedzące w pierwszym rzędzie panie, reprezentujące gospodarstwo Marianki oraz firmę Smak Tradycji. Panie trzymające dopiero co odebrane nagrody – przyznane ex-equo Złote Półgęski za wytwarzane przez nie: smalec ze skwarkami i za gęsinę pieczoną w słoiku.

I powiedział Makłowicz, iż cieszy się bardzo, że może być w krainie, gdzie nastąpiło gęsinowe ruszenie – skąd ruch gęsinowej odnowy zaczął się po Polsce rozprzestrzeniać, a jeszcze kilkanaście lat temu gęsina była prawie nieobecna na polskich stołach.

A najważniejszym składnikiem przygotowanego przez kulinarnego podróżnika dania było długo pieczone w niskiej temperaturze gęsie udko. A dokładnie: poszarpane jego włókna do których dodaje się lokalne kujawsko-pomorskie powidła, które miesza się z mięsem i dodaje konfiturę z czerwonej cebuli – wcześniej posiekanej w półplasterki i gotowanej w czerwonym winie aż do jego odparowania. W końcowej fazie dodaje się również produkt lokalny – fjut, czyli cyrop z melasy z buraka cukrowego.

Do Przysieka warto przyjechać również w niedzielę. Tam  można kupić praktycznie wszystko, co związane jest z gęsią: od świeżych tuszek, po gotowe wyroby kulinarne zarówno dużych i uznanych producentów, jak i niewielkich rodzinnych gospodarstw agroturystycznych oraz specjałów pań z kół gospodyń wiejskich. Na stoiskach znajdziemy także pierzyny oraz poduchy z gęsiego pierza i puchu, wytwory lokalnych rękodzielników i artystów, nie brakuje również  publikacji poświęconych tradycjom spożywania gęsi w naszym regionie oraz książek kucharskich.