Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Fiasko rozmów ws. sprzedaży miejsca Łuczniczki w Plus Lidze. Jaka będzie przyszłość klubu?

Dodano: 18.05.2018 | 11:29
Bartosz Filipiak, Matej Patak, David Smith

Jaka przyszłość czeka bydgoską męską siatkówkę?

Na zdjęciu: Czy siatkarze Łuczniczki w przyszłym sezonie nadal występować będą w PlusLidze?

Fot. Szymon Fiałkowski

Włodarze Łuczniczki Bydgoszcz rozważali sprzedaż miejsca w PlusLidze. Jednak, jak udało nam się ustalić, z czwórki chętnych do zastąpienia bydgoskiego klubu, nikt na razie nie zdecydował się na grę w elicie, za to niektórzy już się wycofali z negocjacji. Ale i to nie daje pewności, że bydgoski klub wystąpi wśród najlepszych klubów.

Wiadomo, że finansowa sytuacja klubu nie jest najłatwiejsza. – Nadzieje są zawsze, aczkolwiek póki co nie widać wyrazistego światełka w tunelu – przekazuje Piotr Sieńko, prezes Łuczniczki w wywiadzie dla WP SportoweFakty. Jak tłumaczy, priorytetem dla klubu jest to, by utrzymać obecnych darczyńców, a poszukiwanie nowych sponsorów jest trudnym tematem. – Może uda się zwiększyć zainteresowanie siatkówką ze strony władz miasta, na co bardzo liczę – dodaje Sieńko.

Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że klub ma jeszcze zaległości finansowe względem zawodników i części członków sztabu szkoleniowego. Prezes Sieńko miał nawet poważnie rozważać sprzedaż miejsca w PlusLidze, a chętnych było czterech. Były to kluby z Kielc, Częstochowy, Nysy i Gliwic. Najpoważniej brana pod uwagę była ta trzecia opcja. – Takie rozmowy były prowadzone, ale zakończyły się fiaskiem – czytamy w lakonicznej informacji Stali Nysa na portalu społecznościowym.

Sytuacja związana ze sprzedażą przez Łuczniczkę miejsca w PlusLidze mocno zaniepokoiła i wyraźnie zaskoczyła przedstawicieli ratusza.- Prezydent został powiadomiony o sytuacji i ewentualnych planach przez Piotra Sieńkę – mówi Adam Soroko, który w urzędzie odpowiada za sprawy sportowe. Przypomina, że niedawno Łuczniczka otrzymała cztery miliony złotych (po dwa mln zł na rok) w konkursie, który był rozpisany dla klubów sportowych występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej i podpisano już umowę w tej sprawie. Jak się dowiedzieliśmy, prezydent zlecił w trybie pilnym zwołanie posiedzenia Rady Sportu (w jej skład wchodzą przedstawiciele środowisk sportowych), na której ma być omawiany ten temat.

Równolegle Łuczniczka buduje skład na nowy sezon. O wzmocnieniach na razie jednak się nie mówi. Z klubem za to rozstała się już szósta zawodników. Z końcem tego tygodnia wygasają kontrakty zagranicznych graczy: Portorykańczyka Edgardo Goasa (rozgrywający) oraz Bułgara Metodi Ananieva i Ukraińca z greckim paszportem Jewgienija Gorczaniuka (obaj przyjmujący). W Łuczniczce nie zagrają także środkowy Mateusz Sacharewicz, rozgrywający Krzysztof Bieńkowski i kapitan Wojciech Jurkiewicz, który skończył karierę.