Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Fundacja Rumak pomogła kolejnym Polakom zza wschodniej granicy

Dodano: 20.10.2016 | 22:02

Rafał Jerzy, Prezes Fundacji Rumak: -Jeżeli mamy inwestować, to w kogo, jak nie w młodzież, zwłaszcza tą, która przyjeżdża z daleka, nie mającą znikąd wsparcia.

Na zdjęciu: Stypendyści zza wschodniej granicy przed wręczeniem stypendiów.

Fot. Stanisław Gazda

Dzisiaj, we czwartek 20 października o godz. 12.00 w siedzibie Grupy Kapitałowej Immobile SA i Fundacji Rumak, która przyznaje stypendia młodym zdolnym ludziom ze wschodu Europy studiującym w Polsce, miało miejsce uroczyste podpisanie umów stypendialnych na kolejny rok akademicki 2016/2017.

Fundacja RUMAK została założona 30 września 2013 roku w Bydgoszczy przez spółkę MAKRUM S.A. – obecnie Grupę Kapitałową IMMOBILE S.A.  Już trzeci rok z rzędu wspiera utalentowanych młodych ludzi o polskich korzeniach, którzy przyjechali na studia do Polski zza wschodniej granicy, fundując im stypendia.

Aby zostać stypendystą, należy wykazać się przede wszystkim dobrymi wynikami w nauce. Równie ważnym kryterium oceny kandydata jest aktywność pozaszkolna: sukcesy w olimpiadach i konkursach przedmiotowych, artystycznych bądź sportowych.

W tym roku do grona dotychczasowych stypendystów – Ekateriny Fisenko z Irkucka, naukę której Fundacja Rumak finansuje od początku istnienia programu oraz Jarosławy Komendry pochodzącej z Ukrainy, która jest  pod opieką Fundacji drugi rok – dołączył dziś Anton Ivanow z Mińska na Białorusi. Stypendystami są także Daria z Ukrainy i Natalia z Białorusi, nieobecni na dzisiejszym spotkaniu, albowiem w ramach Erasmusa przebywają poza granicami Polski.

Fundację Rumak reprezentował Rafał Jerzy – pomysłodawca jej utworzenia, Prezes Zarządu zarówno samej Fundacji, jak i Grupy Kapitałowej Immobile SA, która jest głównym fundatorem projektu:

-Każdego roku udzielamy dwa nowe stypendia w kwocie 1.500 zł miesięcznie, do końca studiów, pod warunkiem, że pozdają wszystkie egzaminy. Sami studenci, którym stypendium zostało przyznane poprosili, by je zmniejszyć do 750 zł, tak by można było obdzielić nim ich kolegów. To jest bardzo spójne z naszymi celami, którymi są: pomaganie młodym ludziom z polskimi korzeniami w studiowaniu i życiu w Polsce; przybliżanie kultury i tradycji kraju ich przodków, ale też zapoznanie z naszymi firmami i ułatwienie zawodowego startu w naszym kraju. Ja się nie czuję ani mecenasem, ani filantropem, a już na pewno jakimś bohaterem. Jeżeli mamy inwestować, to w kogo, jak nie w młodzież, zwłaszcza tą która przyjeżdża z daleka, nie mającą znikąd wsparcia. Tym młodym, ubogim ludziom ze Wschodu nikt nie pomaga. Są tylko deklaracje. Ja wyciągnąłem do nich pomocną dłoń. To jest naturalne. To nie jest nic specjalnego.

Ekaterina, studentka czwartego roku komunikacji europejskiej o specjalności medioznawstwo w gnieźnieńskim Instytucie Kultury Europejskiej UAM w Poznaniu dzięki stypendium może opłacić pobyt w akademiku, uczestniczyć w kursie języka angielskiego, zrobiła prawo jazdy, no i odkłada pieniądze na bilet do rodzinnego Irkucka, a to kwota niemała, podobnie jak odległość. Na pewno nie czuje się w niczym gorsza od polskich kolegów.

Jarosława z miasta Bar na Ukrainie, w Polsce studiuje komunikację europejską i projektowanie kultury. Po uzyskaniu licencjatu w swoim kraju marzyła by studia magisterskie odbyć w Polsce. Dzięki uzyskaniu Karty Polaka znalazła się w naszym kraju, a otrzymawszy stypendium może spełniać swoje marzenie.

Anton z Mińska na Białorusi studiuje w Warszawie realizację dźwięku i dziennikarstwo. Dzięki polskiej fundacji rządowej uczył się w polskim liceum. Miał okazję osobistego poznania Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i wielu innych znaczących osób w państwie, ale też mnóstwa zwyczajnych polskich obywateli. Wszyscy oni okazywali mu ogromną życzliwość. Jeszcze jako nastolatek postanowił, że musi studiować w Polsce. Jednak gdyby nie pomoc w postaci udzielenia finansowego wsparcia od Fundacji Rumak wymarzone studia, wymagające comiesięcznej wpłaty blisko siedmiuset złotych, byłyby nierealne.

Partnerem programu stypendialnego Fundacji RUMAK jest Instytut Kultury Europejskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, z ramienia którego w dzisiejszej uroczystości udział wziął ks. prof. dr. hab. Waldemar Szczerbiński – opiekun młodzieży polskiej pochodzącej zza wschodniej granicy.

-W tym roku akademickim mamy w Instytucie dwudziestu siedmiu studentów z Ukrainy. Wielu posiada Kartę Polaka, ma polskie korzenie. Gdy odezwała się do nas Fundacja Rumak z ofertą pomocy dla nich, z wielką radością podjęliśmy z nią współpracę. Nauczeni doświadczeniem nie typujemy ad hoc studentów, którym przyznawane jest stypendium. Dzieje się to po przebrnięciu przez nich przez pierwszy rok. Wówczas widzimy, kto wykazuje się jakim stopniem zaangażowania, jakie uzyskuje wyniki, jakie ma warunki materialne. Z początku największym problemem dla naszych studentów  jest język, albowiem ich poczucie polskości nie opiera się na języku – stąd przyspieszony kurs języka polskiego. Kolejnym trudnym etapem do pokonania jest tęsknota za rodziną – odległa o setki, a czasami tysiące kilometrów. Na szczęście polscy studenci pomagają im się prędko odnaleźć w nowym środowisku. Trzeci problem, to rysa, jaka pojawiła się z winy polityków w relacjach rosyjsko-ukraińskich. Nie da się ukryć, że przekłada się to także na stosunki między studentami z tych krajów, choć na szczęście nie ma mowy o konflikcie.