Gdańska potrzebuje odnowy. Czas na nową nawierzchnię

Główny odcinek ulicy Gdańskiej – od skrzyżowania z Jagiellońską i Focha do Śniadeckich – był remontowany dwadzieścia lat temu. Zastosowana tam nawierzchnia z kostki brukowej nijak ma się do współczesnych standardów i oczekiwań mieszkańców. By utrzymać tendencję odrodzenia potencjału tej ulicy, konieczny jest jej remont.

Opinie w Internecie to jedno – a realia drugie. Gdańska nie jest już handlową mekką, ale pogłoski o jej śmierci są zdecydowanie przesadzone. W ostatnich miesiącach ulica, bez specjalnych bodźców,  zaczęła zmieniać swój charakter. Otworzyły się na niej nowe lokale gastronomiczne – Moodie Foodie, Falla czy piekarnia Marukyan, a w planach jest otwarcie kolejnych. Na wartości zyskuje też główny odcinek ulicy – pomiędzy Dworcową a Klaryskami. Impulsem do zmian stały się inwestycje społeczno-kulturalne – w kamienicy po „Współczesnej” powstało centrum organizacji pozarządowych, trwa modernizacja Muzeum Okręgowego, a niebawem rozpocznie się rewitalizacja budynku Pomorzanina.

Duży wpływ na to, czy na Gdańskiej zajdą kolejne pozytywne zmiany mają prywatni właściciele – patrz Bydgoskie Centrum Finansowe i poszukiwanie pomysłu na wykorzystanie budynku – ale jest jedna, kluczowa rzecz, która zależy wyłącznie od władz miasta. A jest nią remont nawierzchni. Na Gdańskiej występuje spore natężenie ruchu pieszego, a ostatni remont chodników na trasie Klaryski – Rywal miał miejsce prawie dwadzieścia lat temu. – Odcinek Gdańskiej, od ulicy Dworcowej do Śniadeckich, wyremontowano w ubiegłym roku. Położono nową kostkę brukową, wymieniono instalację oraz torowisko. Na ten cel miasto wydało 3 miliony złotych – pisała w 2002 roku „Gazeta Pomorska”. Odcinek od Dworcowej do Klarysek wyremontowano nieco wcześniej.

Brukowa, kamienna kostka ze względu na swoją chropowatą strukturę nie jest przyjemnym materiałem do poruszania się. Ale czy w obliczu licznych gruntówek i zniszczonych chodników remont Gdańskiej to fanaberia? Zdaniem zwolenników remontu, miasto powinno priorytetowo inwestować w obszary reprezentacyjne, odwiedzane przez turystów. Nowa nawierzchnia mogłaby przekonać do odwiedzenia ulicy tych, którzy dawno na niej nie byli i mogą być krytykami inwestycji.

Idea dodania Gdańskiej nowej jakości jest już nośnym tematem w ratuszu. Pierwsze działania w tej sprawie podjął menedżer Starego Miasta i Śródmieścia Maciej Bakalarczyk, wypowiadając się na temat okolicy kina Pomorzanin. – Poza sąsiednimi remontami brakuje m.in. nowej nawierzchni i przestrzeni na tym odcinku Gdańskiej. Estetycznej i przyjaznej zarówno pieszym i niepełnosprawnym. Z nowym wydaniem zieleni – pisał na Facebooku. Rozmowy o pracach na Gdańskiej wciąż trwają – jest to jeden z priorytetów menedżera.

Osobną kwestią – zwłaszcza dotyczącą odcinka od ulicy Dworcowej w kierunku Lasu Gdańskiego – jest parkowanie aut. Forma miejsc postojowych nie jest zbyt wygodna dla pieszych, a kierowcy w wielu przypadkach i tak parkują na chodnikach. Jednak nie jest to nowy problem – powróćmy do 2002 roku. – Ulica nie może funkcjonować w takiej postaci jak teraz, gdzie samochody są najważniejsze. Nie chcemy, żeby wydane na remont pieniądze zostały zniszczone. Tymczasem mam sygnały, że na kostce, którą położyliśmy, są już plamy oleju – mówił ówczesny prezydent miasta Roman Jasiakiewicz. Po siedemnastu latach nadchodzi czas, aby w końcu to zmienić.

• About
• Latest Posts

Błażej Bembnista

Od urodzenia mieszkaniec Fordonu. Współtworzy "Fordon na co dzień".

Latest posts by Błażej Bembnista (see all)

• Karambol na drodze krajowej w regionie. 10 osób poszkodowanych [ZDJĘCIA] - 17 lipca 2024
• Kosma Złotowski z ważną funkcją w Parlamencie Europejskim - 17 lipca 2024
• „Ogórkiem” do Exploseum za darmo! Znamy rozkłady jazdy - 17 lipca 2024