Groźne zderzenie na ulicy Kamiennej. Jeden z kierowców miał uciec z miejsca wypadku! [ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA]

Dodano: 15.08.2021 | 17:34

Na zdjęciu: Do wypadku doszło w niedzielne (15 sierpnia) popołudnie w rejonie skrzyżowania ulicy Kamiennej z Fabryczną.

Fot. Pomoc Drogowa Krystian Andruszczenko

Jedna osoba została ranna w konsekwencji wypadku, do którego doszło w niedzielne popołudnie za skrzyżowaniem ulicy Kamiennej z ulicą Fabryczną. Jezdnia w kierunku Fordonu jest z powodu zdarzenia nieprzejezdna. Trwa ustalanie jego przyczyn.

Tuż przed godziną piętnastą do bydgoskich służb ratunkowych dotarła informacja o zderzeniu samochodów osobowych na ulicy Kamiennej. I już tutaj zaczynają się rozbieżności. Pewne jest, że w zdarzeniu brały udział dwa pojazdy – toyota oraz seat. Ale policjanci nadal prowadzą na miejscu czynności i – jak się dowiedzieliśmy – pod uwagę brany jest scenariusz, że w wypadku brał udział jeszcze jeden pojazd. Może o tym świadczyć również kolejna informacja, która do nas spłynęła – o tym, że jednego z kierowców nie było po przyjeździe służb na miejscu zdarzenia. – Policjanci nadal ustalają jego okoliczności – mówi w rozmowie z nami podkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Pewne jest natomiast, że w konsekwencji zderzenia ucierpiała jedna osoba. To mężczyzna narodowości wietnamskiej, który kierował toyotą. – Po zdarzeniu został zakleszczony w pojeździe. Konieczne było jego wydobycie z samochodu – słyszymy od dyżurnego bydgoskich strażaków. Kierowca toyoty został przekazany ratownikom medycznym. Doznał urazu głowy, ale wstępnie wykluczono jakiekolwiek złamania. Został przetransportowany do jednego z bydgoskich szpitali.

Po zderzeniu jezdnia ulicy Kamiennej za skrzyżowaniem z ul. Fabryczną w kierunku Fordonu i dalej – Torunia jest nieprzejezdna. Zadysponowano objazd ulicą Fabryczną do ulicy Fordońskiej.

[AKTUALIZACJA – poniedziałek, 16 sierpnia, godz. 11:00]

Policjantom udało się odtworzyć przebieg niedzielnego wypadku na ulicy Kamiennej. Pomogło w tym nagranie, do którego dotarli. W zderzeniu wzięły udział – jak pierwotnie informowano – dwa samochody osobowe: marki Toyota oraz Seat. Winę za zderzenie ponosi kierowca toyoty, który nie ustąpił pierwszeństwa podczas zmieniania pasa z prawego na lewy. W konsekwencji tego manewru doprowadził do zderzenia z seatem.