Historyczny sukces zawodnika Zawiszy! Mateusz Polaczyk na podium klasyfikacji generalnej PŚ!
Dodano: 11.09.2025 | 09:31Na zdjęciu: Mateusz Polaczyk stanął na podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Fot. Rafał Oleksiewicz
Marzenia stały się faktem – Mateusz Polaczyk utrzymał trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata w konkurencji K-1! W piątkowych zawodach w Augsburgu 37-latek zajął czwarte miejsce. – Dowiozłem to, co miałem dowieźć. Myślę, że fajnie się pokazałem – opowiadał Polaczyk, który na mistrzostwach świata w australijskim Penrith będzie jednym z głównych kandydatów do medalu.
Zawody kończące tegoroczny cykl PŚ w slalomie kajakowym rzeczy stał pod znakiem zapytania. Organizatorzy zmagali się z problemem braku wody, ale finalnie udało się przygotować trasę na walkę o pucharowe punkty.
Największą uwagę polskich kibiców skupiali zawodnicy aspirujący do podium klasyfikacji generalnej PŚ. Na nim już przed weekendem w Augsburgu był Mateusz Polaczyk. W ubiegłym tygodniu w Tacen dwukrotny olimpijczyk z Londynu i Paryża zdobył brąz w konkurencji K-1, przesuwając się w rankingu PŚ na trzecie miejsce. Pucharowe przejazdy w Niemczech zaczął z dużym szczęściem, bo przez sześć karnych punktów awans do półfinału wywalczył z ostatniego, trzydziestego miejsca. W nim poradził sobie już dużo lepiej, bo zajął dziewiątą lokatę i strefa medalowa była na wyciągnięcie ręki. Medalu z finału nie było, gdyż Polaczyk w decydującej walce uzyskał czwarty wynik, który pozwolił jednak na utrzymanie trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej.
To wielki sukces nie tylko 37-letniego zawodnika Zawiszy Bydgoszcz, ale i polskiego slalomu kajakowego. Nigdy wcześniej żaden zawodnik nie stanął na indywidualnym podium klasyfikacji generalnej PŚ w konkurencji K-1 mężczyzn.
Forma ma przyjść na mistrzostwa świata
– Z przejazdu na przejazd się rozkręcałem. Miałem spore problemy na środkowym odcinku, czyli kluczowym momencie zawodów, i to kosztowało mnie dużo zdrowia i nerwów. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że slalom polega na ściganiu się z samym sobą i odhaczaniu każdego przejazdu, summa summarum liczy się tylko finałowy przejazd. Dowiozłem to, co miałem dowieźć. Myślę, że fajnie się pokazałem – opowiadał Polaczyk, który nie uważa, że obecnie znajduje się w życiowej formie. Sponsorem głównym Polskiego Związku Kajakowego jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. – To po prostu dobra, stabilna dyspozycja (śmiech). Forma ma przyjść na MŚ w Australii i wierzę, że tak będzie – nie ukrywał nasz zawodnik.
– Mateusz może i uzyskał awans do finału „rzutem na taśmę”, ale pierwsze fazy zawodów są po to, aby je „odkreślać”. Wiadomo, że ktoś musi zająć to ostatnie premiowane awansem miejsce. Na początku było dużo błędów, ale z przejazdu na przejazd wyglądało to coraz lepiej. Chodziło nam o klasyfikację generalną, a tutaj Mateusz stanął na wysokości zadania i mamy pierwszy historyczny medal w tej konkurencji – podkreślał z kolei wyraźnie uradowany Jakub Chojnowski, trener główny reprezentacji Polski seniorów w slalomie kajakowym i kayak crossie.
Mistrzostwa świata w Penrith w Australii odbędą się na przełomie września i października.
- Dr med. Paweł Rajewski: Wyróżnienie w Alei Autografów to zaszczyt i motywacja do dalszych działań [WYWIAD] - 18 października 2025
- Konkurs! Do wygrania wejściówki na mecz Zawisza – Elana! - 17 października 2025
- 10 lat z Wami. Z tej okazji organizujemy plebiscyt! - 15 października 2025







