Ikarusy i Volvo na ratunek. Będą regularnie obsługiwać trzy linie

Dodano: 08.12.2023 | 19:53

Na zdjęciu: Ikarus pojawił się dziś m.in. na linii 89, na której bardzo często wypadają kursy.

Fot. BB

Problemy z zapewnieniem odpowiedniej obsady do obsługi wszystkich kursów linii autobusowych sprawiły, że od dziś (8 grudnia) na trzech liniach, których operatorem jest MZK pojawiły się zabytkowe autobusy.

Permanentny kryzys bydgoskiej komunikacji trwa – w ostatnich tygodniach obserwujemy kolejną odsłonę dramatu. Miejskie Zakłady Komunikacyjne zmagają się z brakiem kierowców, przez co autobusy przestają pojawiać się na liniach (spółka codziennie za pośrednictwem profilu na Facebooku raportuje braki). Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy są zbyt niskie pensje. Właściciel MZK – czyli miasto Bydgoszcz – stoi jednak na stanowisku, że w budżecie miasta są środki na uruchomienie większej liczby kursów, ale to spółka musi zapewnić ich obsługę. Prezydent Rafał Bruski nie ukrywa, że chętniej powierzyłby więcej kursów innym przewoźnikom tylko z uwagi na to, że zaoferowaliby niższą cenę za wozokilometr.

Pat trwa – na razie MZK nie udało się dojść do porozumienia z firmą Irex, która miała stać się podwykonawcą miejskiego przedsiębiorstwa. Sytuację próbują zatem ratować posiadacze zabytkowych autobusów – mają oni częściowo uzupełnić braki na liniach. W piątek na trzech liniach pojawiły się zatem dwa Ikarusy 280 i Volvo B10MA, które przez kilkanaście lat należało do MZK. Pojazdy należą do przewoźników: Ikarus & Mercedes, Bydgoski Ikarus 280 oraz Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego.

„Klasyki” kursują na liniach nr 52, 79 i 89 tylko o wybranych godzinach. W piątek na 52 i 89 pojawiły się Ikarusy, a na 79 Volvo. Rozkład jazdy jest dostępny na stronie MZK [KLIKNIJ TUTAJ] – należy jednak pamiętać, że autobusy posiadają wysoką podłogę i nie są wyposażone w biletomat. Zabytkowy tabor pojawia się na liniach nie tylko w dni robocze, ale również w weekend – taka sytuacja ma potrwać kilkanaście dni. Co dalej? W 2024 roku coś musi przerwać męki bydgoskich pasażerów.