Jest kolejny kandydat na prezydenta Bydgoszczy. Marcin Sypniewski zakłada własny komitet
Dodano: 09.08.2018 | 12:21Na zdjęciu: Marcin Sypniewski będzie ubiegał się o fotel prezydenta Bydgoszczy.
Fot. archiwum
Nie jako kandydat Wolności lub Kukiz’15, ale z własnego komitetu wystartuje Marcin Sypniewski w jesiennych wyborach na prezydenta Bydgoszczy. Polityk w czwartek ogłosił swoją decyzję, ale już teraz wydaje się, że większość dotychczasowych współpracowników pozostanie przy nim.
– Potrzeba jak najszerszego porozumienia, Bydgoszcz jest tak jak Polska sceną walki między ugrupowaniami politycznymi, a wpisywanie się w tę walkę jest szkodliwe dla poglądów, myślenia i wyborów samorządowych – tłumaczy Sypniewski, który przyznaje, że startowanie z list Wolności lub Kukiz’15 nie pozwoliłoby stworzyć takiego porozumienia. – Zwłaszcza Kukiz’15, który jest w sejmie, przy tych sporach, nie pozwalałby odłączyć się od politycznej gry – wyjaśnia.
Sypniewski od dawna deklarował start w tegorocznych wyborach prezydenckich. Najpierw miał być kandydatem Wolności, później zyskał też poparcie ruchu Pawła Kukiza. – Nigdy nie był urzędnikiem, więc nie ma tych złych nawyków, które ma obecny prezydent. Jest świeży, a ponieważ odniósł sukces ze swoją ogólnopolską firmą, jest niesterowalny – chwalił go w marcu poseł Paweł Skutecki w wywiadzie z cyklu Studio Metropolia. Kiedy jednak Krzysztof Pietrzak ogłosił, że także zamierza ubiegać się o fotel w ratuszu, okazało się, że start Sypniewskiego z poparciem ruchu Kukiza wcale nie jest pewny. Kandydata miał wyłonić cykl debat pt. „Bydgoszcz zasługuje”. Odbyły się dwa spotkania, które cieszyły się niewielkim zainteresowaniem, po czym ideę porzucono.
– Nie jestem zawiedziony, taka jest polityka. Rozumiem, że pan poseł Skutecki musi w pierwszej kolejności budować swoje struktury, więc nie mam do niego żalu. Mam nadzieję, że część tego środowiska będzie mi pomagać przy wyborach, a w II turze pewnie nawet nie będę musiał prosić o pomoc, bo poglądy mamy praktycznie identyczne – mówi przyszły kandydat na prezydenta. Skutecki, pytany o decyzję Sypniewskiego, odpowiada krótko: No cóż, życzę Marcinowi jak najlepiej.
Swoje nowe otoczenie Sypniewski nazywa „drużyną, która ma poglądy bydgoskie”. Jak tłumaczy, część z ludzi skupionych w zespole funkcjonowało już w życiu politycznym, a część nie. – Raczej tylko kilka osób ma doświadczenie wyborcze. Większość to działacze społeczni – zapowiada polityk, nie chcąc zdradzać nic więcej. Okazuje się jednak, że działacze skupieni przy partii Wolność będą mu pomagać. – Myślę, że zdecydowana większość z nas pozostanie przy koledze Sypniewskim. Jako partia Wolność nie mamy w programie specjalnie dużo do zaoferowania w kwestii wyborów samorządowych, ale jesteśmy bydgoszczanami i chcemy dla miasta jak najlepiej – mówi wiceprezes bydgoskiego okręgu Grzegorz Ciechanowski.
Nowe ugrupowanie Sypniewskiego może też szukać kandydatów wśród członków rad osiedli. Ci byli łączeni z Kukiz’15, ale dzisiaj Skutecki twierdzi, że „jakiś czas temu ich drogi z tym środowiskiem się rozeszły”. Swojego kandydata na prezydenta sejmowe ugrupowanie, które w wyborach w naszym mieście i regionie wystartuje pod własnym szyldem, zamierza ogłosić w dniu, w którym poznamy datę głosowania. Wciąż nieznana jest także przyszłość Bogdana Dzakanowskiego, który podtrzymuje, że rozważa wszystkie dotychczasowe opcje. – Tak jak już zapowiadałem, mogę wystartować z własnego komitetu, ze stowarzyszenia ruchów samorządowych lub z Prawa i Sprawiedliwości. Jeśli Marcin Sypniewski wystartuje sam, to też pewnie będziemy rozmawiać – zapowiada radny niezrzeszony. Dodaje też, ze najważniejszy jest program budowy dróg osiedlowych, którego „realizacja z obecnym prezydentem nie jest możliwa”.
W najbliższych dniach powinniśmy poznać datę jesiennych wyborów. Zgodnie z prawem musi ona zostać ogłoszona najpóźniej 16 sierpnia. Oprócz Sypniewskiego start zadeklarowali dotąd także obecny prezydent Rafał Bruski (Koalicja Obywatelska), Tomasz Latos (Prawo i Sprawiedliwość) oraz Anna Mackiewicz (SLD Lewica Razem).
W 2014 roku Marcin Sypniewski startował w wyborach prezydenckich z ramienia Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke. Zyskał 4,27% głosów.
WSZYSTKO O KAMPANII W NASZYM SERWISIE – WYBORY 2018 BYDGOSZCZ
- Enea ABRAMCZYK Astoria z kolejną wygraną - 6 listopada 2024
- Wydarzenia książkowe w Bydgoszczy. Rozmowa o antykwariatach i spotkanie z popularnym pisarzem - 6 listopada 2024
- Tragedia na zgrupowaniu. Nie żyje trener Maciej Juhnke - 5 listopada 2024