Kai Huckenbeck: Z przegraną jednym punktem jeszcze trudniej się pogodzić
Dodano: 24.09.2024 | 14:20Na zdjęciu: Kai Huckenbeck był w tym sezonie czołowym żużlowcem ABRAMCZYK Polonii Bydgoszcz.
Fot. Szymon Fiałkowski
Kai Huckenbeck bardzo dobrze zaprezentował się w meczu z Innpro ROW Rybnik, ale jego 13 punktów z bonusem nie zagwarantowało drużynie awansu do PGE Ekstraligi. Dla Niemca był to bardzo wymagający sezon.
Huckenbeck w tym sezonie jeździł w kratkę. Notował bardzo dobre występy, ale dużą część sezonu miał dość przeciętną. W ostatnich miesiącach trudno było znaleźć mecz, w którym nie zanotowałby jakiejś pojedynczej wpadki. Zakończył rozgrywki ze średnią 2,100 – dziesiątą w rozgrywkach. Bardzo dobry ostatni mecz pozwolił mu wyprzedzić w tej klasyfikacji Andreasa Lyagera.
Za niedzielny finał z Rybnikiem do Niemca nie można mieć jednak żadnych pretensji. Cztery pierwsze wyścigi wygrał, nie pozostawiając rywalom żadnych szans. Dopiero w 15 biegu przyjechał trzeci, za drugim Krzysztofem Buczkowski i Rohanem Tungatem, którego zwycięstwo zapewniło awans rybniczanom.
– Jestem bardzo rozczarowany, myślałem, że nam się uda. To było 10 punktów, ale mieliśmy naprawdę wiele wysokich zwycięstw u siebie w tym sezonie. Tym razem się nie udało – mówił Huckenbeck.
– Zrobiliśmy pewne błędy i w Rybniku, i tutaj w Bydgoszczy. To wszystko się zsumowało i na koniec zabrakło tylko jednego punktu. Przez to jest jeszcze trudniej pogodzić się z przegraną – przyznał żużlowiec.
Trudny sezon dla Niemca
31-letni żużlowiec w tym sezonie pierwszy raz startuje jako stały uczestnik cyklu FIM Speedway Grand Prix. Obecnie zajmuje 12. miejsce w klasyfikacji generalnej. Na 10 rund trzykrotnie meldował się w półfinale. Dwa razy na początku sezonu – w Gorican i w Warszawie, a także w czerwcu w Gorzowie Wielkopolskim.
Na początku sezonu był w bardzo dobrej formie. Później jednak zanotował kilka upadków, które go wyhamowały. – Nie był to łatwy sezon. W Warszawie uderzyłem głową i później cierpiałem. Grand Prix to trudne zadanie, ale wciąż walczę. W najbliższy weekend jest ostatnia runda w Toruniu i zobaczymy, co uda się zrobić – stwierdził Niemiec.
Gdzie będzie jeździł Kai Huckenbeck w sezonie 2025?
Huckenbeck był rozpatrywany pod kątem startów w ABRAMCZYK Polonii niezależnie od końcowych rozstrzygnięć – zarówno w PGE Ekstralidze, jak i w Metalkas 2. Ekstralidze. Mimo braku awansu mówi się, że nadal byłby zainteresowany pozostaniem w Bydgoszczy.
Konkretne rozmowy powinny odbyć się w najbliższych dniach. Na razie Niemiec nie zdradza szczegółów. Zapytany w niedzielę, czy może już coś powiedzieć o swojej przyszłości, chwilę się zastanowił, krótko odpowiedział „nie” i sympatycznie się roześmiał. Dodajmy, że jako jedyny z seniorów ABRAMCZYK Polonii podszedł po meczu do strefy dla dziennikarzy i odpowiedział na pytania.