Kapitalny mecz bydgoskich koszykarzy! Enea Astoria wygrała w Zielonej Górze
Dodano: 06.02.2020 | 20:49Na zdjęciu: Marcin Nowakowski (z piłką w ręku) i jego koledzy zrewanżowali się Stelmetowi za porażkę we własnej hali i dzisiaj odnieśli cenną wygraną.
Fot. Szymon Fiałkowski / archiwum
220 – tyle punktów rzucili w meczu otwierającym 20 kolejkę Energa Basket Ligi koszykarze Stelmetu Enea BC i Enea Astorii. Bydgoszczanie byli skuteczniejsi i z Zielonej Góry wyjechali z bardzo cennym zwycięstwem.
Już pierwszy mecz tych dwóch zespołów w bydgoskiej Arenie był popisem koszykówki ofensywnej. Zielonogórzanie wygrali wówczas 110:99. Nie inaczej było dzisiaj w Zielonej Górze, tyle że tym razem to Astoria zagrała w ofensywie skuteczniej od gospodarzy.
Trener Artur Gronek postanowił zaryzykować i od samego początku spotkania postawił na Jarena Sinę, który zastąpił AJ Waltona. Jednak ten nie wykorzystał swojej szansy i na parkiecie spędził ledwie osiem minut. Tyle samo czasu grał Michał Chyliński, tyle że ten – jak mówili komentatorzy Polsatu Sport – grał z urazem. Stelmet również miał problem, bo w ciągu kilku minut pierwszej kwarty trzy faule złapał lider gospodarzy – Ludvig Hakansson.
W początkowej fazie spotkania, gospodarze prowadzili czterema punktami (11:7, 14:10), by potem powiększyć przewagę na 20:15, gdy zza linii 6,75 m i rzut osobisty trafił King. Na minutę przed końcem tej kwarty zrobiło się 26:17 dla gospodarzy po celnym rzucie spod kosza Radicia. Bydgoszczanie odpowiedzieli celnymi rzutami z linii rzutów wolnych oraz trafieniem Frąckiewicza (26:21). Gospodarze kilkupunktową zaliczkę utrzymywali także przed dłuższy fragment drugiej kwarty. Sygnał do odrabiania strat „Asty” dał Zębski, który trafił za trzy, a potem dwa punkty dołożył jeszcze Frąckiewicz i bydgoski zespół przegrywał tylko punktem (34:35). Ale potem znów odpowiedzieli gospodarze – dwa razy za dwa trafił Zyskowski, trójkę dołożył Koszarek i Stelmet znów odskoczył na osiem punktów (42:34, 46:38). Ale „Asta” nie odpuszczała. Drugi rzut za trzy trafił Zębski, Kemp dwukrotnie trafił z linii rzutów osobistych, a gdy zza linii 6,75 m nie pomylił się Michał Nowakowski, to przewaga miejscowych stopniała do jednego punktu i taki wynik (51:50) utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Równie zacięta była druga połowa, w której gracze Astorii objęli prowadzenie – po trafieniu Waltona było 52:51 dla „Asty”. Potem walka toczyła się kosz za kosz i wynik był remisowy (62:62, 64:64, 67:67, 69:69). Wówczas dwa razy z półdystansu trafili Clyburn i Kemp, co dało bydgoskiej drużynie cztery punkty zaliczki (73:69). Ten pierwszy został bohaterem spotkania. Clyburn zdobył 35 punktów i walnie poprowadził „Astę” do wygranej. To on następnie dał serię – trafił za dwa, rzut osobisty i zza linii 6,75 m, co wyprowadziło bydgoszczan na siedem punktów przewagi (80:73). Na piętnaście sekund przed końcem kwarty zrobiło się jeszcze nerwowo, gdy trójkę trafił Marcel Ponitka, ale bydgoszczanom zaliczkę utrzymał Michał Nowakowski, który wykorzystał dwa rzuty wolne (82:78). Podobnie było do połowy czwartej kwarty, a wówczas Astoria znów odjechała. I ponownie błysnęli Clyburn z Nowakowskim, którzy w ważnych momentach zdobywali cenne punkty. Oprócz nich, skutecznie zagrał także Walton. Dość powiedzieć, że poza Siną, Michałem Krasuskim (mieli krótkie epizody gry) i Dorianem Szyttenholmem, który nie grał, każdy z zawodników „Asty” zdobył punkty.
Bydgoszczanie odnieśli ósmą wygraną w tym sezonie i piątą w delegacji. W 21 kolejce, bydgoski zespół podejmie we własnej hali HydroTruck Radom (1 marca o 17:30 w hali Arena).
ENERGA BASKET LIGA – FAZA ZASADNICZA, SEZON 2019/2020 – 20 KOLEJKA – 6.02.2020 R.
STELMET ENEA BC ZIELONA GÓRA – ENEA ASTORIA BYDGOSZCZ 107:113 (26:21, 25:29, 27:32, 29:31)
STELMET ENEA BC: Hakanson 19 (3×3, 6 as.), Radić 18 (7 zb.), Thomasson 14 (2×3, 7 as.), Zyskowski 10, King 9 (2×3) – Koszarek 12 (2×3, 5 as.), Meier 12 (2×3, 6 zb.), Witliński 6, Marcel Ponitka 5 (1×3), Zamojski 2.
ENEA ASTORIA: Clyburn 35 (5×3, 8 zb.), Kemp 14 (10 zb.), Zębski 11 (2×3, 7 as.), Chyliński 6 (1×3), Sina – Walton 20 (1×3, 7 as.), Michał Nowakowski 13 (2×3), Frąckiewicz 8, Aleksandrowicz 4, Marcin Nowakowski 2, Krasuski.
Sędziowali: Robert Mordal, Bartosz Puzoń, Mateusz Skorek.
Komisarz Energa Basket Ligi: Leszek Rakoczy.
Widzów: 2.347.