Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kiedy popłyniemy promem przez Wisłę? Niewykluczone, że dopiero latem [ZDJĘCIA]

Dodano: 04.12.2018 | 11:17
prom Solec Kujawski

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: 24-metrowy prom umożliwiający przeprawę przez Wisłę ma być gotowy wiosną przyszłego roku.

Fot. UMiG Solec Kujawski / mat. prasowe

Na przełomie maja i czerwca ma, według aktualnego harmonogramu, być gotowy do użytku prom, którzy przewiezie mieszkańców i ich samochody pomiędzy brzegami Wisły na wysokości Solca Kujawskiego oraz Czarnowa. Ale nie oznacza to, że już wtedy rozpocznie się jego regularna eksploatacja. Drogowcy liczą się bowiem z tym, że modernizacja dróg dojazdowych do przyczółków zakończy się dopiero w drugiej połowie przyszłego roku.

Powodem wyznaczenia tego terminu są przedłużające się prace nad dokumentacją umożliwiającą wystąpienie przez konsorcjum z bydgoską firmą Gotowski (wygrało przetarg w trybie „Zaprojektuj i buduj”) na czele o pozwolenie na budowę. Za blisko 13 milionów złotych ma ono zmodernizować drogę wojewódzką nr 249 po obu stronach Wisły. W przypadku Czarnowa – od zjazdu z drogi krajowej nr 80, na terenie Solca Kujawskiego – od skrzyżowania ulic: Kościuszki, Bydgoskiej oraz Żeglarskiej. Wykonawca ma też wzmocnić przyczółki, zbudować w ich rejonie niewielkie parkingi, zainstalować oświetlenie oraz monitoring. Inwestycja ma poprawić komunikację między wspomnianą DK nr 80 a drogą krajową nr 10 w rejonie Solca.

Dopiero w miniony piątek uprawomocniła się decyzja środowiskowa wydana przez wójta gminy Zławieś Wielka. – Uwzględnia ona opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – konieczność prowadzenia prac pod nadzorem przyrodniczym, a także wykonania nasadzeń kompensacyjnych w miejsce wycinanych drzew czy ochrony wód podziemnych oraz powierzchniowych. Do tego dochodzi jeszcze potrzeba sporządzenia – już po zakończeniu prac – raportu o poziomie hałasu – wylicza Michał Sitarek z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy, który pilotuje inwestycję.

Większość prac drogowych będzie prowadzona w związku z tym już po nowym roku, głównie – oczywiście wiosną. Ale oznacza to zwiększenie prawdopodobieństwa przesunięcia terminu na drugą połowę 2019 roku. – Rzeczywiście, procedury związane z ochroną środowiska zajęły więcej czasu niż zakładaliśmy. Dlatego liczymy się z późniejszym zakończeniem zadania – przyznaje Sitarek.

Zbliżająca się zima nie powinna natomiast przeszkodzić firmie Techno-Marine z Malborka, która odpowiedzialna jest za budowę promu. W ubiegłym tygodniu przedstawiciele ZDW podczas wizytacji sprawdzali zaawansowanie prac. Jak się dowiedzieliśmy, jednostka powinna być gotowa do pracy na przełomie maja oraz czerwca. – Termin ten uwzględnia już okres rozruchowy – wskazuje Michał Sitarek. W stoczni powstał między innymi kadłub jednostki, która na pokład zabierze 80 osób oraz – w zależności od potrzeb – 15 samochodów osobowych i jeden autobus lub, przykładowo, jeden autobus, dwa busy i 6 aut osobowych. Aktualnie wytwarzane są kolejne elementy poszycia oraz zabudowy pokładu. Obecny wygląd promu i jego elementów można obejrzeć na zdjęciach poniżej.

Przypomnijmy, że prom będzie jednostką bocznokołową posiadającą dwa silniki napędzające koła łopatkowe. Na dziobie oraz rufie powstaną platformy wjazdowo-zjazdowe. Na prawej burcie znajdzie się wyniesiona sterówka poprawiająca widoczność. Koszt budowy 24-metrowego promu to 5,9 mln zł. Rozwinie on prędkość do 13 kilometrów na godzinę.

Cała inwestycja jest realizowana w oparciu o porozumienie wielostronne, które podpisano jesienią ubiegłego roku. Podpisy pod nim złożyli: marszałek Piotr Całbecki i wicemarszałek Zbigniew Ostrowski (ze strony lidera zadania, czyli urzędu marszałkowskiego), a także starostowie powiatów: bydgoskiego i toruńskiego oraz wójt gminy Zławieś Wielka Jan Surdyka i burmistrz Solca Kujawskiego Teresa Substyk. To na barkach jej administracji spoczywał w dużej mierze ciężar na wstępnym etapie prac – przygotowanie analizy finansowej czy opracowanie kryteriów przetargowych.

Całkowity koszt zadania wzrósł z planowanych 13,8 mln zł do blisko 19 mln zł. W zdecydowanej większości będzie on finansowany ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego. 15-procentowy wkład własny zapewnią wspomniani sygnatariusze porozumienia. Podobnie będzie w przypadku kosztów bieżącej działalności promu, którą szacuje się na ponad 500 tysięcy złotych rocznie. Połowa tej kwoty ma pochodzić z budżetu województwa. Reszta – ze środków powiatów oraz gmin zaangażowanych w inwestycję.