Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kobiety są pomijane w nazwach bydgoskich ulic? Inicjatywa Polska zwróciła się do prezydenta i radnych

Dodano: 21.03.2018 | 10:57

Inicjatywa Bydgoszcz chce, żeby więcej kobiet było patronkami bydgoskich ulic.

Na zdjęciu: W Bydgoszczy tylko 21 ulic ma kobiety jako patronki.

Fot. Stanisław Gazda

Jedynie 21 ulic w Bydgoszczy poświęconych jest kobietom – wyliczyła Inicjatywa Bydgoszcz, która chciałaby, aby panie częściej zostawały patronkami. Nie będzie to jednak łatwe, gdyż w mieście nie ma zbyt wielu ulic, które oczekują na nową nazwę.

W tym roku, nazwanym decyzją Sejmu Rokiem Praw Kobiet, obchodzony będzie setny jubileusz nadania paniom praw wyborczych w kraju nad Wisłą. Między innymi z tych względów Inicjatywa Polska wróciła uwagę na nazwy bydgoskich ulic. Jak wyliczyli przedstawiciele lewicowego ugrupowania, jedynie 21 ulic (czyli 1,5%) ma kobiece patronki. – Powiedzieć, że to żałosny wynik, to mało. Apelujemy więc, żeby uwzględnić postaci zasłużonych kobiet dla naszego miasta i całej Polski – mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej Piotr Malich z IP. Wtórowała mu Renata Moroz, która zwracała  również  uwagę na pozycję kobiet w społeczeństwie. – Zadajemy sobie pytania o nasze miejsce i rolę. Od czarnego wtorku jesteśmy prowokowane do cyklicznych wyjść na ulice, a o kobiecie, jej wolności, jej ciele, bezpieczeństwie decyduje się pod osłoną nocy – mówiła.


Czytaj także: „Jan Piechocki nie był komunistą”. Czy mieszkańcy Fordonu wywalczą przywrócenie nazwy zdekomunizowanej ulicy?


Inicjatywa przedstawiła  kilkanaście propozycji dla nowych ulic, których patronkami miałyby zostać: Pierwsze Polskie Parlamentarzystki, Teresa Ciepły, Maria Dulębianka, Izabela Jaruga-Nowacka, Paulina Kuczalska-Reinshmit, Irena Krzywicka, Pola Negri, Aleksandra Piłsudska, Felicja Gwincińska, Irena Sendlerowa, Elżbieta Śliwińska i Narcyza Żmichowska. – Liczymy na poparcie prezydenta i radnych w tej kwestii – mówiła Magdalena Marcinkowska.

Działacze IP złożyli petycję do prezydenta i chcą podjąć rozmowy z zespołem ds. nazewnictwa. Jego przewodniczący Janusz Czwojda do pomysłu odnosi się ostrożnie. – Oczywiście nie jesteśmy przeciwko kobietom, choć raczej nie oceniamy zasłużonych osób pod kątem płci. Przede wszystkim jednak należy pamiętać, że na ma ulic, a jak już są, to najczęściej małe uliczki i wnioskodawcy takich nie chcą – tłumaczy radny. W kolejce czeka obecnie pięćdziesiąt potencjalnych nazw. Zespół myślał już o Poli Negri oraz Felicji Gwincińskiej (nie minęło jeszcze pięć  lat od jej śmierci, co nieformalnie przyjęto za granicę), ale zdecydował, że poświęcone im powinny zostać większe ulice niż te, które obecnie czekają na patronów.

Na kwietniowej sesji rady miasta ma pojawić się projekt uchwały dotyczący czterech nowych uliczek w pobliżu Nakielskiej i Lisiej. W Fordonie za to może powstać ul. Studencka. Taka nazwa wygrała w plebiscycie organizowanym w ub. roku przez Fordońską Spółdzielnie Mieszkaniowa, gdy wskazano ją jako następczynię ul. Berlinga, ale ostatecznie nowym patronem został gen. August Fieldorf „Nil”. Teraz zespół zaproponował nazwę „Studencka” dla nowej dwustumetrowej ulicy odchodzącej od Akademickiej. W tej kwestii musi się jeszcze wypowiedzieć rada osiedla.

Sebastian Torzewski