Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kodeks reklamowy miał poprawić estetykę miasta. Co dzieje się z projektem?

Dodano: 04.12.2017 | 11:59

Brak informacji o dalszych losach kodeksu niepokoi mieszkańców.

Na zdjęciu: Rondo Fordońskie to jedno z miejsc będących skupiskiem billboardów.

Fot. Stanisław Gazda

Zapowiadany od miesięcy kodeks reklamowy miał poprawić estetykę Bydgoszczy. Płachty i banery wciąż szpecą przestrzeń publiczną, a mieszkańcy dopytują, co dzieje się z oczekiwanym dokumentem.

Wprowadzona w 2015 roku ustawa krajobrazowa dała samorządom możliwość tworzenia uchwały, która porządkowałby kwestie umieszczania reklam oraz określała szczegółowe zasady lokalizacji banerów i billboardów. Kodeks reklamowy miałby być kolejnym etapem działań plastyka miejskiego na rzecz estetyki miasta – wcześniej brał on udział m. in. w ustalaniu zasad dotyczących wyglądu letnich ogródków na Starym Mieście czy ujednoliceniu wyglądu nośników znajdujących się na ulicy Fordońskiej.

Od pierwszych zapowiedzi dotyczących wprowadzenia kodeksu minęło kilkanaście miesięcy. Przez ten okres projekt nie został wprowadzony do porządku obrad rady miasta. Temat poprawy estetyki jest bliski coraz większej grupie bydgoszczan – stąd też pojawiają się pytania o dalsze losy inicjatywy.

Zapytana przez nas rzecznik prezydenta Marta Stachowiak odpowiada, że projekt kodeksu został opracowany przez plastyka miejskiego przy współudziale Miejskiej Pracowni Urbanistycznej oraz Zespołu Prawnego UM i bydgoskich firm reklamowych. Wspomina też, że rada estetyki nie brała udziału w pracach, ale zapoznała się z gotowym dokumentem.

– Na chwilę obecną kodeks jest konsultowany z bydgoskim środowiskiem firm reklamowych. Wypracowywane jest wspólne stanowisko mające na celu uporządkowanie przestrzeni miasta. Wpływ na jego wprowadzenie ma kwestia własności prywatnej oraz nakazowa forma likwidacji reklam na tych terenach, zgodna z poszanowaniem prawa. Ze względu na zaskarżenie uchwały krajobrazowej do Trybunału Konstytucyjnego oraz zastrzeżeniami wojewody wobec kodeksu reklamowego w Łodzi, Bydgoszcz w sposób rozważny i analityczny przygotowuje się do jego wejścia w życie – przekazuje Stachowiak.

Błażej Bembnista