Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kolejna tragedia na „drodze śmierci”. Droga krajowa nr 10 zablokowana po zderzeniu czterech aut

Dodano: 02.03.2019 | 17:28

Do wypadku doszło około godziny 16:40 - informują strażacy.

Na zdjęciu: W wyniku sobotniego wypadku na drodze krajowej nr 10 w okolicach Dybowa zginęła jedna osoba, a dwie kolejne wymagały hospitalizacji.

Fot. Maciej Rejment / zdjęcie ilustracyjne

Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w konsekwencji sobotniego popołudniowego zderzenia trzech samochodów osobowych i jednego ciężarowego na drodze krajowej nr 10 w rejonie Dybowa na trasie Bydgoszcz – Toruń.

O wypadku i jego tragicznych skutkach poinformowali krótko przed godziną siedemnastą kujawsko-pomorscy strażacy. Zdarzenia nie przeżyła osoba podróżująca jednym z pojazdów osobowych, dwie kolejne wymagały przewiezienia do szpitala. Łącznie w wypadku uczestniczyło siedem osób. Na miejscu pracuje pięć zastępów straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Droga w rejonie wypadku jest obecnie całkowicie zablokowana. Samochody jadące od strony Torunia są kierowane na węźle, gdzie krzyżują się drogi krajowe nr 10 i 15 w stronę Inowrocławia. Z kolei na dojeździe do Makowisk pod Bydgoszczą policjanci zawracają auta jadące w kierunku Torunia, wskazując jako alternatywę drogę krajową nr 80. Jak wynika z komunikatu Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego utrudnienia mają potrwać nawet do godziny 21:00.

Okolice Dybowa na DK 10 są jednym z najniebezpieczniejszych odcinków trasy określanej często jako „droga śmierci”. Tylko w ostatnich kilku tygodniach doszło tam do przynajmniej dwóch groźnych wypadków, w których obrażenia odniosło kilka osób.

Popołudniowy wypadek to drugie tak poważne zdarzenie na drogach krajowych w regionie w sobotę. Przypomnijmy, że nad ranem na DK nr 15 pomiędzy miejscowościami: Pląchoty oraz Wrocki doszło do czołowego zderzenia samochodu osobowego i ciężarowego. Jedna osoba zginęła, a cztery – w tym dwie w stanie krytycznym – zostały przewiezione do szpitala.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Krzysztof
Krzysztof
5 lat temu

To nie jest „droga śmierci”. To jest droga krajowa jak każda inna. Na dodatek ma całkiem przyzwoity stan nawierzchni i oznakowania. Śmierć niosą niecierpliwi kierowcy, domorośli „ściganci”, którym przeszkadzają zakręty i wizja jazdy za ciężarówką w tempie 70-80 km/h. Ludzie, jeśli nie możesz wyprzedzać i masz choćby CIEŃ wątpliwości czy zdążysz, to nie duś tego swojego 1.9 TDI, czy Fiesty 1.0 TurboBoost, bo NIC NIE DA, przyspieszenie masz MARNE, wydaje Ci się tylko, że tak Ciebie w fotel wciska i powodujesz zagrożenie. Gdy masz pod nogą moc na poziomie 300KM i moment obrotowy na poziomie 400-600Nm wówczas dopiero jest jakaś… Czytaj więcej »

assik
assik
5 lat temu

Chyba czas omijać ten kawałek. Nikt nie zważa na ograniczenia prędkości a jak jadę tyle co na znakach to trąbią i mrugają światłami nawet Panowie w TIRach. Szkoda życia swojego i moich dzieci.

Paweł
Paweł
5 lat temu

Jest to droga śmierci. W wielu miejscach na tych odcinkach prostych gdzie jest linia przerywania są takie,, dolki” że zaczynasz wyprzedzać a ty samochód wynurza się przed tobą, a gdy tir jedzie z przeciwka to te lamki na kabinie na górze wyglądają jak by ktoś jechał na postojowkach i oo chwili cały tir się ukazuje…..
Kto często tam jeździ wie o czym mowie.

.