Kolejny zwrot w sprawie wypadku na DK25. Sprawca usłyszał zarzuty

Dodano: 05.01.2019 | 07:59

Do wypadku doszło w środowy poranek.

Na zdjęciu: Mercedes zderzył się z oplem. Jego kierowcę zatrzymano.

Fot. KPP Sępólno Krajeńskie

47-letni kierowca mercedesa, który w minioną środę spowodował śmiertelny wypadek na odcinku Drogi Krajowej 25 w Sępólnie Krajeńskim, nie był pod wpływem środków odurzających.

Taką informację podała sępoleńska policja. – Wyniki badań krwi nie potwierdziły obecności zabronionych środków w jego organizmie – mówi rzecznik prasowa policji w Sępólnie Krajeńskim mł. asp. Małgorzata Warsińska. Przypomnijmy, że pierwsze badania przeprowadzone na miejscu zdarzenia przez funkcjonariuszy wykazały, że mężczyzna miał być pod wpływem narkotyków. Badanie próbki krwi zostało przeprowadzone w Zakładzie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy.

W piątek 47-latek został przesłuchany przez prokuratora. – Mężczyźnie postawiono jeden zarzut, z artykułu 177 paragraf drugi kodeksu karnego – dodaje mł. asp. Warsińska. Mówi on o tym, że w przypadku wypadku, którego następstwem jest śmierć innej osoby lub ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, grożąca kara wynosi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Wiadomo również, że śledczy z prokuratury w Tucholi nie zdecydowali się na wniesienie wniosku o tymczasowy areszt. – Prokurator zastosował wobec mężczyzny środki zapobiegawcze w postaci poręczenia i zabezpieczenia majątkowego – informuje przedstawicielka sępoleńskiej policji.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w środowy poranek na odcinku Drogi Krajowej nr 25 w Sępólnie Krajeńskim (przy ul. Chojnickiej). Kierowca mercedesa próbował wykonać manewr wyprzedzania poprzedzającego go pojazdu, ale wówczas zderzył się z jadącym z naprzeciwka oplem corsą, którego 53-letni kierowca (mieszkaniec powiatu sępoleńskiego) zginął na miejscu. Do szpitala została zabrana jedna osoba, to 48-letnia kobieta która podróżowała mercedesem na fotelu pasażera.