Komu w Osielsku przeszkadzają reklamy?
Dodano: 10.09.2017 | 17:02Na zdjęciu: Płot przy głównym skrzyżowaniu Osielska.
Fot. Stanisław Gazda
Na spotkaniu w GOK z wójtem i przedstawicielami Rady Gminy, przedstawiciele Nowoczesnej Osielsko złożyli sześć wniosków, w tym jeden, który początkowo wprawił wszystkich w konsternację…
Chodziło o punkt czwarty mówiący o wprowadzeniu ustawy ograniczającej ilość reklam przy ulicy Szosa Gdańska. Wcześniej z pytaniem, co mieszkańcy Osielska sądzą o estetyce reklam w Osielsku, a w szczególności w jego centralnym miejscu, czyli skrzyżowaniu ul. Szosa Gdańska i ul. Centralnej, przedstawiciele Nowoczesnej zwrócili się wykorzystując facebook.
Sprawa przesadnej liczby reklam w jednym punkcie Osielska od dawna nie dawała spokoju Piotrowi Stelmach, który uważa, że wpływa to bardzo negatywnie na wygląd skrzyżowania i nie może być tak, żeby centralny punkt Osielska, w dodatku usytuowany w pobliżu Urzędu Gminy, był tak mało estetyczny.
–Pomijam już estetykę, ale szczerze dziwię się tym, którzy chcą tam dokładać kolejne reklamy. Z powodu tej mnogości, każda następna przestaje być czytelna – mówi Piotr Stelmach, członek zarządu Nowoczesna Bydgoszcz, mieszkaniec Osielska.
Na co liczy Nowoczesna poddając sprawę reklam pod dyskusję? Przede wszystkim, że Rada Gminy pozytywnie podejdzie do propozycji zmniejszenia liczby reklam, mając za przykład liczne miasta w Polsce, także o wiele większe niż Osielsko, które poradziły sobie z nadmiarem reklam, więc dlaczego nie miałoby sobie poradzić z tym Osielsko?
Maciej Makowski, uczestniczący w facebookowej dyskusji napisał: „Wszystkie reklamy powinny zostać usunięte. Wygląda to tragicznie i psuje wygląd przestrzeni, nie tylko w Osielsku, ale i w całej Polsce. Rozumiem reklamy na galeriach handlowych i ładne reklamy na sklepach, ale na budynkach mieszkalnych, na płotach, przy drodze czy w polu…jest to brzydkie i tanie. Zdecydowanie jestem za tym, żeby usunąć wszystkie.”
-Mój plan był taki – kontynuuje poprzednią myśl Piotr Stelmach – żeby wprowadzić ograniczenia związane z rozmiarem i ilością reklam w stosunku do wielkości posiadłości, unikniemy wówczas oklejania niewielkich płotów dziesiątkami reklam, aż do oporu. Gdybyśmy mieli, jak Bydgoszcz, instytucję plastyka miejskiego, to pewnie udałoby się nad tym zapanować. W Osielsku sprawa reklam po prostu wymknęła się spod kontroli i chcemy to zmienić.
Jak przyznaje Piotr Stelmach, dla Urzędu Gminy tego problemu nie było dotąd wcale. Może nikt się nad tym nie zastanawiał, a może po prostu było to na rękę, zarówno płotowym reklamodawcom, jak i urzędnikom.
Trudno jest to ocenić, zwłaszcza, że wójt, mimo usilnych naszych starań o bodaj króciutką rozmowę telefoniczną z nami, niestety, nie podjął tego tematu, choć, jak się dowiedzieliśmy, po dyskusji podczas spotkania z przedstawicielami Nowoczesnej Osielsko przyznał, że „można by pomyśleć nad wprowadzeniem rozsądnego ograniczenia ilości reklam”.
- Pałace Krajny [WIDEO] - 19 maja 2020
- Marny los ruin zamku w Nowym Jasińcu [WIDEO] - 17 maja 2020
- Pośpimy krócej! Tej nocy zmiana czasu na letni! - 28 marca 2020