Krótka historia o podróży motorowerem. Dwie kobiety trafiły do szpitala po uderzeniu w latarnię

Dodano: 17.08.2021 | 17:46

Podpalił pole, a następnie udał się na lody

Na zdjęciu: Policjanci nie wykluczają, że sprawczyni niedzielnego (15 sierpnia) wypadku w Chełmnie usłyszy zarzuty.

Fot. Szymon Fiałkowski

Dwie kobiety zostały ranne w wyniku wypadku, do którego doszło w minioną niedzielę po południu na terenie Chełmna. Motorower kierowany przez jedną z nich uderzył w przydrożną latarnię.

Jak relacjonują policjanci, do zdarzenia doszło we wspomnianą niedzielę, 15 sierpnia około godziny 18:30 na ulicy Powiśle. Wówczas dwie kobiety postanowiły wyruszyć w podróż motorowerem. Jak dodają jednak mundurowi, ich przejażdżka nie trwała długo. Po przejechaniu zaledwie kilkudziesięciu metrów 52-letnia kierująca uderzyła jednośladem w słup oświetleniowy. Poszkodowana została zarówno ona, jak i siedząca za nią 60-letnia pasażerka.

Całe zderzenie widział świadek, który poinformował o nim służby ratunkowe. Obie uczestniczące w wypadku kobiety zostały przewiezione do szpitala. „Od sprawczyni zdarzenia została pobrana krew do badania w celu określenia stanu trzeźwości w chwili zdarzenia” – czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie.

Od wyników tych badań będą uzależnione dalsze działania policji w tej sprawie. Za spowodowanie wypadku grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, ale w sytuacji, gdy kierujący znajduje się pod wpływem alkoholu, górna granica kary rośnie do 4,5 roku.