Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kryscina Cimanouska zamieszka w Bydgoszczy? Prezydent Bruski zadeklarował pomoc

Dodano: 03.08.2021 | 11:13

Na zdjęciu: Kryscina Cimanouska prawdopodobnie w środę przyleci do Polski.

Fot. wikipedia

Białoruska lekkoatletka Kryscina Cimanouska otrzymała azyl polityczny i wkrótce przyleci do Polski. Możliwość pomocy zawodniczce zadeklarował prezydent Rafał Bruski.

 Cimanouska trafi do Polski po tym, jak obawiała się wrócić do ojczyzny, gdy – z powodu krytyki działaczy – została wykluczona ze startu w Tokio. Minister Piotr Gliński zapowiedział w poniedziałek, że po przyjeździe do naszego kraju lekkoatletka będzie miała zapewnione odpowiednie warunki do kontynuowania kariery w jednym z polskich ośrodków sportowych.

W te słowa wpisuje się propozycja prezydenta Rafała Bruskiego, który tego samego dnia zadeklarował natychmiastową pomoc w zapewnieniu Białorusince mieszkania, wsparcia zawodowego i sportowego. Przy pomocy rządu prezydent chciałby też sprowadzić do Bydgoszczy męża i syna zawodniczki.

Jestem przekonany, że Bydgoszcz może być dla pani Cimanouskiej doskonałym miejscem do kontynuowania sportowej kariery. Miasto posiada zespół obiektów sportowych, który pod względem infrastruktury jest jednym z największych i najbardziej funkcjonalnych tego typu miejskich obiektów w kraju – przekonuje Bruski. – Siłą bydgoskiego ośrodka jest wysoko wykwalifikowana kadra szkoleniowa, której podopieczni zdobywają medale igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy – dodaje prezydent.




Bruski przypomina także, że miasto realizuje program pomocy rodzinom z Białorusi, ofiarom politycznych represji po wyborach z 2020 roku. Od kilku miesięcy w mieście żyją dwie rodziny. Obu przyznano odremontowane i wyposażone mieszkania oraz zapewniono wsparcie zawodowe.

Cimanouska to złota medalistka Uniwersjady w biegu na 200 metrów z 2019 roku. Ma też dobre wspomnienia z Bydgoszczy. W 2017 roku zdobyła srebro w biegu na 100 metrów podczas Młodzieżowych Mistrzostw Europy, które odbyły się w naszym mieście. Uległa wówczas tylko Ewie Swobodzie.

W czasie trwających igrzysk olimpijskich w Tokio Kryscina Cimanouska skrytykowała białoruskich działaczy i trenerów. Z powodu ich zaniedbań trzy biegaczki nie zostały dopuszczone do startu, przez co ona została zgłoszona w ich miejsce do sztafety 4×400. W odpowiedzi białoruski komitet olimpijski poinformował o wycofaniu jej z biegów na 200 metrów i 4×400 z powodu „stanu emocjonalno-psychicznego”. Zawodniczka zdążyła jedynie wystartować, bez powodzenia, w eliminacjach biegu na 100 metrów.

W niedzielę Cimanouska poinformowała, że sztab reprezentacji na polecenie władz z Mińska zmuszą ją do powrotu do kraju. Decyzja miała mieć wymiar polityczny, a Cimanouska obawiała się zesłania do obozu pracy. Lekkoatletka nie wsiadła do samolotu – najpierw szukała schronienia w Japonii, a następnie zwróciła się do polskiej ambasady o azyl polityczny. Władze naszego kraju szybko zadeklarowały pomoc. W poniedziałek Cimanouska otrzymała wizę humanitarną.




Na razie nie wiadomo jednak, czy Cimanouska będzie zamierzała pozostać w Polsce. Jak informują media, zawodniczka może chcieć wyjechać do Austrii lub Niemiec. W rozmowie z Reutersem zadeklarowała za to, że na pewno nie wróci na Białoruś. Z kraju uciekł także jej mąż Arsen Zdaniewicz z synem. – Nie interesowaliśmy się polityką i w protestach nie braliśmy udziału – powiedział mężczyzna w rozmowie z BBC. W ojczyźnie nadal ma przebywać matka Cimanouskiej.

Według nieoficjalnych informacji Białorusinka ma przylecieć do Warszawy w środę.

0 0 votes
Article Rating
Sebastian Torzewski
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Janusz
Janusz
2 lat temu

Pewnie chciałby ją u siebie jako gosposię

Zdrowy rozsądek
Zdrowy rozsądek
2 lat temu

Czemu Bruski nie zaprosi emigrantów z granicy białorusko-litewskiej?