Kto się cieszy z 50:40? Komentarz po meczu Innpro ROW Rybnik – ABRAMCZYK Polonia Bydgoszcz
Dodano: 20.09.2024 | 20:33
Na zdjęciu: Sztab i żużlowcy ABRAMCZYK Polonii mają nad czym myśleć po pierwszym meczu. Ale też mają powody do optymizmu.
Fot. Szymon Fiałkowski
ABRAMCZYK Polonia Bydgoszcz przegrała pierwszy mecz finałowy z Innpro ROW Rybnik 40:50. Jak oceniać taki wynik i postawę bydgoszczan?
Wynik 50:40 raczej nie zadowala żadnej ze stron. Psychologicznie piątka z przodu wygląda dobrze dla rybniczan, ale też zdobycie 50 punktów w Bydgoszczy przez ABRAMCZYK Polonię nie będzie niczym nadzwyczajnym. Prezesowi Mrozkowi stwierdzenie o „innej Polonii na własnym torze” chyba mocno zaszło za skórę, bo powtarzał je z cztery razy podczas pomeczowego wywiadu. Nadal jednak nie wiadomo, z czym prezes Mrozek się nie zgadza. Każdy, kto uważnie śledzi Metalkas 2. Ekstraligę, widzi, że potencjał bydgoszczan u siebie i na wyjeździe to dwie zupełnie różne historie. Widać to po Krzysztofie Buczkowskim, widać to po juniorach, widać to po Szczepaniaku i Sorensenie.
Juniorzy ABRAMCZYK Polonii w tych play-offach się nie popisują i trener Bajerski słusznie ich występ nazwał „tragicznym”. W Ostrowie na ich tle błyszczał Tobiasz Potasznik, a dziś praktycznie nie mieli szans w starciach z Pawłem Trześniewskim i Maksymem Borowiakiem. Swoją drogą, dzisiejsza postawa Borowiaka, wobec związanej z nim sagi transferowej, to całkiem dobra medialnie historia. Jeśli jednak w Bydgoszczy nagle się okaże, że to rybniccy juniorzy nie nadążają za bydgoskimi, to nie będzie nic dziwnego. Bo w Bydgoszczy to jest inna mocniejsza Polonia Bydgoszcz.
Cieszy, że nadal w dobrej formie jest Andreas Lyager. 8 punktów Kaia Huckenbecka to nie jest bardzo dobry wynik, ale jak weźmiemy pod uwagę bonusy, no to można uznać, że Niemiec pojechał nieźle. Znowu za to zabrakło punktów, a może bardziej trójek Krzysztofa Buczkowskiego. Miał niewdzięczną rolę, jeździł z juniorami i niestety te biegi ABRAMCZYK Polonia przegrywała. Znając „Buczka”, to w niedzielę będzie atakował jak szalony, aby zapewnić drużynie awans.
Jeśli ktoś z tego meczu wyciągnął więcej niż mógł, to raczej Rybnik. Nie ma się co dziwić, że Bajerski był zły na sytuacje, w których Szczepaniak i Sorensen odjeżdżali od krawężnika i dali się wyprzedzać rywalom. Tam uciekły pewne punkty, które mocno by wpłynęły na ostateczny wynik. Tak samo z upadkiem Buczkowskiego i Tungate’a. Opinie na temat winnego są podzielone, ale generalnie to Rybnik może dziękować sędziemu, że bieg 7 zakończył się wynikiem 5:1, a nie 3:3.
Czekanie z rezerwami taktycznymi do samego końca przez bydgoski sztab uważam za dobry pomysł. W dwumeczu nie liczy się łapanie kontaktu ani wynik po 12 biegach. To, co widnieje na tablicy po piętnastym wyścigu, ustawia całą rywalizację w rewanżu.
Nadzieję na rewanż upatruję przede wszystkim w tym, że Rybnik w Bydgoszczy to także inna drużyna (przepraszam, panie prezesie, innego określenia nie znajdę). Statystyki Grzegorza Walaska, Jakuba Jamroga, Rohana Tungate’a, czy Noricka Bloedorna znajdziecie pewnie wkrótce na świetnym koncie Dawida Dukiewicza na X (dawniej Twitterze). Ogólnie jednak, ostatnie występy tych panów na Sportowej nie rzucały na kolana. Ale wiadomo, finał może być zupełnie inną historią – wystarczy, że jeden z nich będzie miał dzień konia i Rybnik będzie cieszył się z awansu.
#BYDRYB
Wywołany niejako do tablicy przez @STorzewski przybliżę wyniki zawodników ROWu odkąd Polonia jest w I lidze, czyli od 2020 roku – kolejno 3/2*/2/1*/1/0/nieukończone biegi/punkty/bonusy/biegi/punkty+bonusy/średnia/data— Dawid Dukiewicz (@dawid_dukiewicz) September 20, 2024
W przedmeczowym typowaniu w redakcji powiedziałem, że będzie 48:42 dla Rybnika. Miałem więc nadzieję na nieco korzystniejszy wynik, ale 50:40 też nie jest złe. Za faworyta nadal uważam ABRAMCZYK Polonię, a prawdopodobnie o wszystkim zadecydują biegi nominowane. Jeśli Kurtz i Tungate będą w dobrej dyspozycji i wystartują po sześć razy, to kwestia awansu będzie naprawdę na styku. I dobrze. Jak wracać do Ekstraligi, to po pięknej batalii.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
- Wiktor Przyjemski: Przed półfinałem pięć razy wszystko sprawdzałem - 28 września 2024
- Tak Wiktor Przyjemski został mistrzem świata juniorów. Zobacz zdjęcia! - 28 września 2024
- Muzyka u Źródeł – festiwal muzyki kameralnej powraca do Bydgoszczy! - 28 września 2024
Młodzi muszą coś pojechać, a Buczek przywieść komplet. Wtedy się uda.
Kanclerz wyrzucił Majewskiego pozostawiając słabego Karczewskiego i to jest dno. W Bydzi odrobią tą niepotrzebną stratę
Kto się najbardziej cieszy z wyniku 50:40..? Oczywiście klubowy kasjer i… koniki pod kasami.
Po meczu trener Bajerski twierdzi że Sorensen i Szczepaniak popełniali błędy ale daje im cztery biegi i wykorzystuje tylko jedną rezerwę taktyczną w meczu o awans gdzie każdy punkt się liczy ?
Moim zdaniem Rybnik wygra, bo jest na fali. A my mamy niestety słabego prezesa i dlatego wszystko tak marnie się ciągnie. No ale może…….
Marek, to kto w końcu jest Zarządcą/Właścicielem Polonii? Ktoś od Abramczyków czy jednak Pan Kanclerz? Bo mnie w szkole kiedyś uczono, że ten zawsze rządzi, kto ma kasę.
Ja to się czeszę byle czym. Może być nawet zgrzebło końskie.