Kuriozalna sytuacja na skrzyżowaniu w Bydgoszczy. Wysiadają z samochodu, aby zmienić kolor świateł

Dodano: 14.12.2023 | 12:07

Na zdjęciu: Kierowcy wjeżdżający z ul. Sochaczewskiej w Fordońską mają trudne zadanie.

Fot. ST

Kierowcy wyjeżdżający z ul. Sochaczewskiej mają problem, aby włączyć się do ruchu. Radny Szymon Róg proponuje, aby zamontować tam dodatkową sygnalizację świetlną.

Sochaczewska to ulica położona w połowie drogi między Wiaduktami Warszawskimi a Wiślaną. Jadąc w stronę Fordonu, jest tuż za cmentarzem na Siernieczku. Funkcjonuje tam sygnalizacja świetlna, ale obejmuje tylko kierowców jadących ulicą Fordońską oraz pieszych chcących przez nią przejść. Wylot z Sochaczewskiej nie jest sterowany sygnalizacją świetlną.

Na problemy kierowców wyjeżdżających z Sochaczewskiej zwrócił niedawno uwagę radny Szymon Róg. Jak zauważył, prowadzi to do kuriozalnych sytuacji, iż wyjeżdżający z ul. Sochaczewskiej pozostawiają swój pojazd przy skrajni jezdni, a następnie pieszo przechodzą, by wcisnąć przycisk wzbudzający zatrzymanie ruchu kołowego na ul. Fordońskiej, co na ogół ułatwia włączenie się do ruchu. – Ktoś złośliwy mógłby nagrać krótki film i puścić w programie satyrycznym lub w internecie, ale dla mieszkańców Siernieczka sprawa jest mniej wesoła – mówi radny Róg.

Pasażer idzie, aby kierowca mógł wjechać

W czwartek, 14 grudnia pojechaliśmy na Sochaczewską, aby na własne oczy przekonać się, czy sytuacja rzeczywiście jest tak kuriozalna. Obserwowane przez nas samochody wyjeżdżające z Sochaczewskiej rzeczywiście musiały odczekać chwilę, aby skręcić w prawo w Fordońską, ale udało się to bez zmiany świateł. Nie różniło się to aż tak bardzo od sytuacji na innych drogach podporządkowanych, gdzie na drodze głównej jest duży ruch. Co więcej, dość często do skrzyżowania dochodzili piesi, oni dbali o zmianę świateł i wówczas można było na spokojnie wjechać w Fordońską.

Już mieliśmy wracać do redakcji, gdy okazało się, że do „ręcznej” zmiany świateł rzeczywiście dochodzi! Kierowca samochodu dostawczego chciał z ul. Sochaczewskiej wjechać w Fordońską, ale w stronę centrum miasta. To zadanie rzeczywiście dużo trudniejsze niż skręt w prawo, bo trzeba wyczekiwać sytuacji, gdy w obu kierunkach będzie pusto lub jechać na dwa razy – z postojem między jezdniami.

Aby ułatwić sprawę, pasażer samochodu dostawczego wyszedł z auta, podszedł do przejścia i kliknął w przycisk. Po chwili światła zmieniły się i pasażer pieszo przeszedł pasami na drugą stronę. W tym czasie kierowca dostawczaka włączył się do ruchu, a następnie zgarnął kolegę z zatoczki autobusowej po drugiej stronie Fordońskiej.

Będzie przebudowa

Radny Róg w swojej interpelacji zaproponował rozszerzenie sygnalizacji świetlnej, aby obejmowała ona także kierowców wyjeżdżających z Sochaczewskiej. Znalazł nawet brakujący… sygnalizator. Jak przekonuje radny, od dwóch lat bezzasadnie działa sygnalizacja przy ul. Koronowskiej 96. Powstała wiele lat temu, aby ułatwić dojście na przystanek, ale po przebudowie ul. Siedleckiej przystanek ten został zlikwidowany.

ZDMiKP nie planuje jednak demontażu tej sygnalizacji, bo choć nie ma tam już przystanku, to piesi nadal tamtędy przechodzą. Co ważne, zmiana świateł na zielone dla pieszych jest wywoływana tylko na żądanie poprzez naciśnięcie przycisku.

Na Sochaczewskiej sygnalizacja świetlna jednak się pojawi. – Przebudowa polegająca na objęciu nią wszystkich strumieni ruchu jest planowana w ramach budowy infrastruktury pieszo-rowerowej wzdłuż ulicy Fordońskiej – tłumaczy wiceprezydent Mirosław Kozłowicz.

Ostatnio jednak planowana inwestycja napotkała problemy. W drugiej połowie października informowaliśmy, że Zarząd Dróg zerwał z winy wykonawcy umowę na wykonanie koncepcji przebudowy ciągu pieszo-rowerowego [czytaj więcej]. Nie wiadomo więc, kiedy prace miałyby zostać zrealizowane. Kierowcom wyjeżdżającym z Sochaczewskiej pozostaje więc cierpliwe oczekiwanie na włączenie się do ruchu lub współpraca z pieszymi.