Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Latos chce utwardzić 100 gruntówek w pięć lat. Kandydaci PiS obiecują zmiany na osiedlach

Dodano: 27.09.2018 | 17:51

Na zdjęciu: Tomaszowi Latosowi na dzisiejszej konferencji towarzyszyli m.in. Bogdan Dzakanowski i Szymon Róg.

Fot. BB

„100 dróg dla Bydgoszczy” to jedna z najgłośniejszych obietnic wyborczych Tomasza Latosa. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta w czwartkowe popołudnie, podczas spotkania z mediami na Czyżkówku skrytykował Rafała Bruskiego za opieszałość w realizacji inwestycji na osiedlach. Zdaniem parlamentarzysty, koszty utwardzania dróg powinno ponosić wyłącznie miasto.

Problemy z utwardzeniem dróg gruntowych w Bydgoszczy pojawiają się praktycznie przez cały czas trwania kadencji Rafała Bruskiego. W związku z powolnym tempem realizacji inwestycji na osiedlach, miasto planowało zmianę kryteriów kolejności budowy – odpowiedzialny za te zadania Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zaproponował m.in. likwidację zapisu dotyczącego roku nadania nazwy ulicy czy modyfikację pojęcia zalewania drogi.


CZYTAJ WIĘCEJ: Utwardzanie dróg idzie jak po grudzie. Drogowcy proponują zmiany kryteriów


Tyle, że zmiany w kryteriach nie przyspieszą budowy planowanych już ulic. A prace wciąż napotykają na trudności – niedawno, z opóźnieniem, rozpoczęto je na ulicy Pijarów. W czerwcu podpisano umowy na realizację prac na Botanicznej, Jeżynowej i Siewnej – inwestycja ma zakończyć się latem 2020 roku. W przypadku ulic Leszczyna i Osada rozpoczęto już budowę kanalizacji deszczowej, lecz wciąż trwa oczekiwanie na zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. 13 września prezydent wydał natomiast zezwolenie na prace przy ulicy Byszewskiej. Warto przypomnieć, że w 2015 roku drogowcy zakładali, że wszystkie 16 ulic objęte wieloletnim programem utwardzania zostanie zrealizowanych do końca 2018 roku.

Wielu polityków lokalnej opozycji krytykowało obecne władze miasta za kiepskie tempo prac na osiedlach. Przodowali w tym rzecz jasna radni z okręgu numer 1, obejmującego osiedla Miedzyń, Osowa Góra, Czyżkówko, Piaski, Smukała czy Opławiec. To na nich znajduje się najwięcej gruntówek. Nie dziwi więc fakt, że kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy Tomasz Latos obiecuje wybudowanie podczas swojej kadencji co najmniej 100 dróg osiedlowych. „Drogi osiedlowe i gruntowe to jeden z największych problemów mieszkańców – niemoc i nieudolność drogowców. Musimy z tym skończyć. I skończymy. Wybuduję drogi osiedlowe i doprowadzę do utwardzenia ulic gruntowych.” – zachęca wyborców Latos w swoim programie wyborczym.

Czwartkowa konferencja posła poświęcona temu zagadnieniu odbyła się na jednej z wielu gruntówek – ulicy Siedleckiej na Czyżkówku, tuż przy skrzyżowaniu z Łubinową. Ulica Siedlecka znajduje na liście ulic, przeznaczonych do utwardzenia w latach 2016-2018 – w sprawozdaniu na temat wykonania budżetu za I półrocze znajdziemy informacje, że miasto zamierza złożyć wniosek o ZRID na odcinek od Koronowskiej do Chmielnej. Latosowi towarzyszyli kandydaci PiS na radnych z okręgu nr 1: Szymon Róg, Andrzej Kaczmarek, Stefan Pastuszewski i Bogdan Dzakanowski.

Kandydat na prezydenta Bydgoszczy podkreśla, że obietnica „100 dróg dla Bydgoszczy” jest jedną z najważniejszych części jego programu. Przyznał, że kwestia gruntówek została zaniedbana przez Rafała Bruskiego. – To też jest Bydgoszcz. Bydgoszcz zapomniana przez obecnego prezydenta, Bydgoszcz, która może się czuć niechciana. Można to skwitować wczorajszym sprawozdaniem z wykonania budżetu za I półrocze – na stronie 116 znajdziemy informację o 0,1% wykonania ulic osiedlowych. Ja, jak i państwo pewnie usłyszą, że w II półroczu będzie to nadrabiane, no są wybory – rozumiem, że wiele elementów się będzie na to składało. Ale to niczego nie załatwi, bo ten budżet w stu procentach z pewnością nie będzie zrealizowany – podkreślił Latos.

Polityk PiS nie chce, aby bydgoszczanie partycypowali w kosztach budowy ulic, tak jak w przypadku prowadzonego obecnie programu 25/75, w ramach którego osoby mieszkające przy gruntówkach pokrywają 1/4 całości inwestycji. – Nie wiem, co to ma wspólnego z równością, która jest zapisana w Konstytucji. W moim przekonaniu jest to dzielenie na obywateli zamożnych i niezamożnych. Ja nie będę w ten sposób dzielić mieszkańców miasta – deklaruje Latos. Obiecuje on, że w porozumieniu z bydgoszczanami i radami osiedli przygotuje plan utwardzania dróg osiedlowych. Jego szczegółowe kryteria będą przygotowane po objęciu władzy przez kandydata PiS. Latos obiecał też publicznie, że Siedlecka będzie jedną z dróg, która znajdzie się w ramach tego planu i „wreszcie” będzie wybudowana.


PRZECZYTAJ TAKŻE: Nowe informacje na temat Nordic Astrum. Budowa zostanie wznowiona już wkrótce?


Radny Stefan Pastuszewski przyznał, że objęcie urzędu prezydenta przez Latosa wzmocni jego starania w walce o utwardzenie gruntówek. – Jeśli chodzi o drogi osiedlowe, to dotąd jako radny – z małymi wyjątkami – byłem bezsilny. Jak Tomasz Latos będzie prezydentem – będę silny. Zmienimy sytuacje na Miedzyniu, Czyżkówku, Prądach, Jarach – przekonywał kandydat PiS na radnego.

Szymon Róg, lider listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 1 mówił o tym, że zamiast przyspieszenia prac nad utwardzeniem gruntówek, drogowcy posypują większość z nich kruszywem bitumicznym. – Na moją interpelację pan prezydent odpowiedział, że w latach 2010-2017 na ulicach osiedlowych wyłożono prawie 40 tysięcy ton kruszywa, co w przeliczeniu daje ponad 2,5 tysiąca ciężarówek pełnych kruszywa. Trzeba było na to poświęcić czas pracy osób z Zarządu Dróg i uzyskać to kruszywo. Pieniądze są wyrzucane w przysłowiowe i naoczne błoto. My musimy z tym skończyć i z tym skończymy – stwierdził Róg. Wspomniał też, że przekładanie inwestycji przez obecne władze spotyka się z krytyką mieszkańców. – Kumulacja kolejnych milionów na kolejne lata może interesować jedynie graczy gier losowych. Mieszkańców interesuje wykonanie pracy, a nie kumulowanie milionów na koncie – powiedział.

Radny Andrzej Kaczmarek, który między innymi ze względu na kwestie dróg osiedlowych postanowił w zbliżających się wyborach kandydować z list PiS (w kończącej się kadencji rady miasta reprezentował Platformę Obywatelską) wspominał, że obietnica utwardzenia ulicy Siedleckiej pojawiła się już w czasach, kiedy funkcję prezydenta miasta sprawował Roman Jasiakiewicz. Dzięki temu Siedlecka miała zyskać dostęp do linii autobusowej. – Minęły cztery kolejne kadencje i jest, jak było. Mam nadzieję, że w następnej kadencji, kiedy prezydentem będzie Tomasz Latos, sytuacja się poprawi i ludzie będą zadowoleni, że będą mogli chodzić i jeździć po utwardzonych ulicach – przekonywał Kaczmarek.

Szczegółowe rozwiązania w kwestii gruntówek – jak przekonywał Bogdan Dzakanowski – mają być pokazane po zwycięstwie kandydata PiS w wyborach. Miałyby być to jednak nie rozwiązania tymczasowe, jak stosowany obecnie w niektórych lokalizacjach pilotażowy program utwardzania płyt ażurowych, a budowa kompletnych ulic.

O to, ile miałaby kosztować realizacja obietnic Latosa, dopytują już przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Szef sztabu Rafała Bruskiego Michał Sztybel i poseł Paweł Olszewski na konferencji poświęconej akcji polegającej na pytaniu polityka PiS o konkrety oznajmili, że oczekują od niego odpowiedzi, ile pieniędzy będzie kosztować realizacja nowych obietnic, w tym budowy 100 dróg gruntowych.

Błażej Bembnista