Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Lekkoatletyczne Euro podsumowane. Frekwencja na plus, ale stadion do poprawy

Dodano: 27.07.2017 | 17:05

- Bydgoszcz to królowa lekkiej atletyki - mówił Krzysztof Wolsztyński.

Na zdjęciu: Mistrzostwa Europy odbyły się w połowie lipca w Bydgoszczy.

Fot. Stanisław Gazda

Lekkoatletyczne mistrzostwa Europy do lat 23 przeszły do historii. W środę w ratuszu zostały podsumowane.

– Na zawodach panowała świetna atmosfera i spłynęło do nas bardzo dużo pozytywnych opinii od działaczy, zawodników i dziennikarzy. Wszyscy podkreślali dobrą organizację i piękno miasta – mówiła z-ca prezydenta Bydgoszczy, Iwona Waszkiewicz.

Krzysztof Wolsztyński, który kierował organizacją imprezy dziękował wszystkim sponsorom i wolontariuszom. Podkreślał także pozycję miasta w świecie lekkiej atletyki. – W kwestii wizerunku Bydgoszcz jest królową w IAAF i EA. Mamy swoją niepodważalną markę  – mówił. Powodem do zadowolenia była między innymi frekwencja. Na każdy dzień sprzedano ponad 5 tysięcy biletów, a to wynik zdecydowanie lepszy niż podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata juniorów.

Spośród tegorocznych imprez to piłkarskie Euro przyciągnęło na stadion więcej kibiców. Jak jednak mówią przedstawiciele biura promocji miasta, w czasie lekkoatletycznych mistrzostw więcej gości spędzało czas w centrum miasta. – Liczymy na to, że za rok albo dwa przyjadą do naszego miasta już jako turyście – mówił Błażej Stawiarski z ratusza.

Odświeżenia potrzebuje bydgoski stadion. Najważniejsze elementy zostały wyremontowane przed imprezami odbywającymi się w dwóch ostatnich latach, ale stadion nadal wymaga napraw i odmalowania. – Momentami w telewizji wyglądał bardzo źle – przyznawał Wolsztyński.

W przyszłym roku w mieście nie odbędzie się żadna światowa ani europejska impreza, ale tradycyjnie na czerwiec planowany jest Europejski Festiwal Lekkoatletyczny. W tym roku, zorganizowany w cieniu mistrzostw Europy, miał najniższy budżet w siedemnastoletniej historii. – Mimo to udało się ściągnąć czołówkę i zrobić próbę przed główną imprezę. Przed drużynowymi mistrzostwa Europy w 2019 roku festiwal także będzie musiał się odbyć, a mając na uwadze jego długą historię, nie możemy pozwolić, aby w 2018 roku zniknął – tłumaczy Wolsztyński. Możliwe, że wzorem ostatnich dwóch edycji konkursy skoku o tyczce i pchnięcia kulą zostaną rozegrane w centrum miasta.

Wspomniane przez Wolsztyńskiego drużynowe mistrzostwa Starego Kontynentu to najbliższa wielka impreza, którą zorganizuje Bydgoszcz. Odbędą się w dniach 9-11 sierpnia 2019 r, a Wolsztyńskiemu marzy się, aby na stadionie jednego dnia pojawiało się ok. 12-14 tysięcy osób.

Sebastian Torzewski