Likwidacja bydgoskiego WOMP. Marszałek i wicemarszałek nie przybyli na sesję rady miasta
Dodano: 26.02.2025 | 10:41Na zdjęciu: Sesja rady miasta/zdj. ilustracyjne
Fot. Szymon Fiałkowski
Marszałek województwa Piotr Całbecki i wicemarszałek Zbigniew Ostrowski nie skorzystali z zaproszenia Rady Miasta Bydgoszczy i nie wyjaśnili powodów likwidacji odrębności Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. Radni ponad podziałami skrytykowali działania polityków KO obecnych w sejmiku, zwłaszcza tych z Bydgoszczy.
17 lutego sejmik województwa przyjął uchwałę dotyczącą likwidacji bydgoskiego WOMP i wchłonięcia go przez nową jednostkę – Kujawsko-Pomorski Ośrodek Medycyny Pracy z siedzibą w Toruniu. – Toruń ma większe doświadczenie, dlatego wokół niego dokonuje się ta fuzja. Placówki w Bydgoszczy i Włocławku nie utracą żadnej funkcji ani tożsamości – tłumaczył ten ruch marszałek Piotr Całbecki, argumentując, że konsolidacja ośrodków pozwoli na ustabilizowanie sytuacji ekonomicznej i organizacyjnej.
Jak głosowali bydgoscy radni? Marek Gralik i Jarosław Wenderlich – wraz z Anną Maćkowską i Radosławem Kempinskim (wszyscy PiS) jako jedyni głosowali przeciw fuzji. Ich koledzy klubowi albo wstrzymali się od głosu, albo byli za (Marcel Kałużny i Przemysław Przybylski). Z radnych KO jako jedyna wstrzymała się Anna Niewiadomska, natomiast jej bydgoscy koledzy klubowi – prof. Jacek Woźny i wicemarszałek Zbigniew Ostrowski – poparli pomysł marszałka, podobnie jak 16 innych radnych.
CZYTAJ WIĘCEJ: WOMP w Bydgoszczy stanie się oddziałem placówki w Toruniu. Sejmik za fuzją
W związku z podjęciem decyzji niekorzystnej dla Bydgoszczy, Rada Miasta Bydgoszczy postanowiła poruszyć temat likwidacji odrębnego WOMP na dzisiejszej (26 lutego) sesji rady miasta. – Do marszałka województwa zostało przesłane zaproszenie, ale ani on, ani jego przedstawiciel nie przybyli na sesję – oznajmiła przewodnicząca rady miasta Monika Matowska. Z pisma, przesłanego z Torunia, wynika, że inicjatorem połączenia WOMP były sejmikowe komisje budżetu i finansów oraz rewizyjna. – Wydaje mi się to niepokojącą informacją, bo to marszałek odpowiada za takie decyzję. Szkoda, że głos Bydgoszczy w tej sprawie nie został usłyszany – podkreśliła.
Szef klubu radnych KO Jakub Mikołajczak nie szczędził krytyki wobec działań Piotra Całbeckiego i Zbigniewa Ostrowskiego. – Znajdujemy się w Bydgoszczy, stolicy województwa z największą liczbą miejsc pracy. Do ośrodka przyjeżdżają mieszkańcy regionu, także z Torunia. Tego nie zauważa marszałek województwa. Przykro, że nie skorzystał z zaproszenia. Panie marszałku – odwagi. Nie rozumiem swojego kolegi partyjnego Zbigniewa Ostrowskiego, który jako przedstawiciel Bydgoszczy powinien obowiązkowo stawiać się na sesji. Jeśli chcemy konsolidować ośrodki, to dlaczego ten bydgoski nie jest wiodący? Więcej odwagi panie Ostrowski, my się nie boimy dyskusji na sali sesyjnej. Często się kłócimy jako radni, ale w sprawie kluczowych dla miasta jesteśmy zgodni – oświadczył.
Bydgoska Prawica wtórowała Mikołajczakowi. – Cieszy to, że potrafimy się zjednoczyć w sprawach bydgoszczan – powiedziała radna Grażyna Szabelska. Dziękowała też radnym sejmiku z PiS, którzy głosowali przeciwko likwidacji odrębności bydgoskiego WOMP. Później wypowiedział się Wojciech Bielawa. – Cieszy taki głos z klubu KO. Lepiej późno niż wcale, bo szkoda że osoba, która była liderem listy do sejmiku nie dba o interesy Bydgoszczy. Mamy zgodę ponad podziałami, ale co zrobimy z tym dalej? Marszałek Ostrowski jest prezesem Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy i nie dostrzega spraw Bydgoszczy. Czy miejskie spółki powinny zatem wspierać Towarzystwo? – powiedział i zadeklarował interpelację w sprawie środków przekazywanych przez nie na rzecz TMMB.
– Nie wiem, jakie możemy przyjąć rozwiązanie, ale towarzystwo to ludzie, a nie tylko prezes – odniosła się Matowska. Radny Paweł Bokiej cieszył się z faktu, że Mikołajczak wymienił nazwisko Ostrowskiego. – Warto uświadomić, że jego działania szkodzą miastu – stwierdził. Przypomniał też o poparciu dla fuzji przez prof. Woźnego i działaniach Anny Niewiadomskiej, która przestała być pełnomocnikiem wojewody Michała Sztybla ds. równości.
Joanna Czerska-Thomas także zwróciła uwagę na ponadpolityczną jedność rady. – Nie zgadzamy się z decyzją o połączeniu WOMP. Warto porozmawiać o umiejscowieniu siedziby nowej jednostki – mówiła. Dodała też, że trudno zaakceptować działania osób, która są z Bydgoszczy i podejmują takie, a nie inne decyzje dotyczące miasta.
Dyskusję spuentował prezydent Rafał Bruski. – Nie pierwszy i nie ostatni raz samorząd województwa podejmuje odmienne rozstrzygnięcia od tych, za którymi opowiada się rada miasta. Chce zadeklarować, że zbieram materiały i przed wakacjami chcę wystąpić na sesji sejmiku województwa – zapowiedział prezydent, zwracając uwagę na kolejną nieobecność zapraszanych przedstawicieli toruńskiego urzędu. – Dziękuje za jedność w tej sprawie i mam nadzieję, że będzie ona trwać – zwrócił się do radnych.
- Startuje nowa inwestycja BTBS w Fordonie. Wznowiono zapisy - 28 marca 2025
- Patroni bydgoskich tramwajów. Pełna lista nazwisk - 28 marca 2025
- Nielegalny towar na placu Piastowskim. Zatrzymano dwie osoby - 28 marca 2025