Łukasz Schreiber idzie z Rafałem Bruskim do sądu. Pozew w trybie wyborczym
Dodano: 02.04.2024 | 18:38Na zdjęciu: Łukasz Schreiber poinformował o złożeniu pozwu w trybie wyborczym.
Fot. Szymon Fiałkowski
Łukasz Schreiber zdecydował się na pozew w trybie wyborczym przeciwko prezydentowi Rafałowi Bruskiemu. Domaga się sprostowania słów z wywiadu prezydenta.
Chodzi o słowa wypowiedziane przez prezydenta Rafała Bruskiego w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej. Stwierdził on tam, że proponowana przez Schreibera darmowa komunikacja miejska od lipca do końca 2024 roku to koszt ok. 100 mln zł.
– To herezja ekonomiczna. Taki pomysł kosztowałby ok. 100 mln zł, bo przecież nie ma nic za darmo. Skąd Łukasz Schreiber zamierza wziąć na to pieniądze? Nie mam pojęcia. Miasto nie ma przestrzeni do zwiększania własnych przychodów, więc musiałoby ciąć wydatki na kulturę, sport, pomoc społeczną. Ja nie umiałbym znaleźć tych 100 mln – stwierdził Bruski.
Tymczasem według wyliczeń Schreibera jest to nieprawda. Kandydat Bydgoskiej Prawicy wyjaśnia, że jego pomysł to koszt rzędu 35-37 mln zł, skoro roczne przychody ze sprzedaży wszystkich biletów to 73 mln.
– Dziecko w pierwszej klasie szkoły podstawowej rozwiązałoby takie zadanie. Jesteśmy ciekawi, czy sąd pozwoli rozpowszechniać nieprawdziwe informacje – napisał Schreiber w poście na Facebooku.
– Za chwilę pod moim postem zwolennicy prezydenta będą pisać, że wpływy z biletów to jedynie część kosztów, które miasto ponosi w związku z komunikacją miejską. To prawda. Miasto dokłada do przejazdów od lat i będzie to robić w dalszym ciągu – niezależnie czy komunikacja będzie darmowa, czy płatna. Nie można więc mówić, że są to dodatkowe koszty związane z naszym programem – te miasto Bydgoszcz ponosi już dziś – mówi Schreiber.
Poprosiliśmy o komentarz sztab Razem dla Bydgoszczy, czyli komitetu prezydenta Rafała Bruskiego. – Jak się kończą pomysły w kampanii, to się szuka procesu wyborczego. Jesteśmy spokojni. Nie pomoże to Ministrowi PiS – mówi Monika Matowska.