Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Marszałek Całbecki i prezydent Bruski porozumieli się w sprawie rozbudowy Opery Nova. Miasto ma zostać współwłaścicielem jej parkingu

Dodano: 21.04.2021 | 12:11
Piotr Całbecki, Rafał Bruski, Arkadiusz Myrcha

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Punktem zwrotnym w sprawie rozbudowy Opery Nova miała stać się rozmowa marszałka Piotra Całbeckiego z prezydentem Rafałem Bruskim, do której doszło w marcu.

Fot. Szymon Fiałkowski / archiwum

Ogłoszenie przetargu na rozbudowę Opery Nova jeszcze w pierwszej połowie obecnego roku, początek prac budowlanych – na początku przyszłego i zakończenie robót w roku 2024 – to najnowsza deklaracja marszałka Piotra Całbeckiego w sprawie tej inwestycji. Ruchy władz województwa stały się możliwe po deklaracji bydgoskiego ratusza, że będzie on partycypował również w kosztach budowy parkingu przy operze.

Szacunkowy koszt rozbudowy Opery Nova to 120 milionów złotych. Większość tej kwoty ma pochłonąć budowa jej czwartego kręgu, który ma zostać wzniesiony od strony placu Teatralnego. Ale od początku inwestycją komplementarną było powstanie dwupoziomowego, podziemnego parkingu. I to jego finansowanie było największym problemem. Z uwagi na to, że jest to przedsięwzięcie typowo komercyjne, bliskie zeru były szanse na pozyskanie finansowania z zewnątrz (z funduszy unijnych czy norweskich). Na współfinansowanie inwestycji nie chciało się zgodzić miasto, które – na mocy podpisanego w połowie 2018 roku porozumienia – zobowiązało się do zabezpieczenia 50 procent środków niezbędnych do budowy nowego kręgu.




Sytuacja zmieniła się około miesiąc temu. Jak ustaliliśmy, doszło wówczas do rozmowy pomiędzy prezydentem Rafałem Bruskim a marszałkiem Całbeckim. – Marszałek zachęcał mnie do współfinansowania budowy parkingu – przyznaje w rozmowie z nami prezydent Bydgoszczy. Równolegle wymieniana była w tej sprawie korespondencja z dyrektorem opery Maciejem Figasem. Pod koniec marca prezydent Bruski skierował do władz województwa pismo, w którym wyraził wolę współfinansowania wspomnianego parkingu. Postawił jednak warunki – miasto zostanie właścicielem połowy parkingu, a 50 procent wpływów z niego będzie trafiało do budżetu miasta.

Oficjalna odpowiedź w tej sprawie jeszcze do ratusza nie wpłynęła, ale zgodę na takie rozwiązanie potwierdził w środę na konferencji prasowej sam Piotr Całbecki. Na nadchodzącą, poniedziałkową sesję sejmiku ma trafić poprawka do budżetu, która zakłada zabezpieczenie środków na rozbudowę opery ze strony województwa. Analogiczne ruchy deklaruje prezydent Bruski. – Poleciłem już skarbnikowi miasta Piotrowi Tomaszewskiemu, aby skontaktował się ze skarbnikiem województwa w celu ustalenia szczegółów. Wszystko po to, aby uchwały miały jednoznaczne brzmienia, także w zakresie terminów wypłat transz na potrzeby inwestycji – wyjaśnia Bruski.

Wszystko wskazuje więc na to, że po wielu próbach stworzenia montażu finansowego dla rozbudowy Opery Nova przyjęty zostanie wariant najbardziej podstawowy – kosztami podzielą się solidarnie samorząd regionu i miasta. Do puli będą musiały włożyć po około 60 milionów złotych. Marszałek Całbecki, który wcześniej próbował innych rozwiązań (kredyt, wymieniane już fundusze norweskie czy nawet finansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2021-2027), deklaruje, że otwarta pozostaje furtka dla finansowania zewnętrznego. – Jeśli będzie możliwość odzyskania części kosztów ze środków unijnych, to na pewno z tego skorzystamy – przekonuje.

Wielokrotnie modyfikowany już kalendarz inwestycji wygląda obecnie następująco: do końca czerwca ma zostać ogłoszony przetarg na rozbudowę opery, a na początku 2022 roku miałyby rozpocząć się właściwe prace. – Cykl budowlany obliczony jest na 28 miesięcy. Czyli – jak łatwo policzyć – zakończenie inwestycji przypadłoby na rok 2024 – deklaruje wicemarszałek Zbigniew Ostrowski, odpowiedzialny w zarządzie województwa za inwestycje kulturalne. Przypomnijmy, że pozwoleniem na budowę Opera Nova dysponuje już od drugiej połowy 2019 roku.

Jak wiadomo, rozbudowa opery nie jest jedyną dużą inwestycją w kulturę na terenie Bydgoszczy planowaną na najbliższe lata przez marszałka. Jest nią także modernizacja Filharmonii Pomorskiej. W tym wypadku trzeba będzie zmierzyć się z wydatkiem rzędu 200 mln złotych. Na razie udało się znaleźć 15 mln zł, które zostaną przekazane na potrzeby przygotowania projektu. Dokumentacja – z pozwoleniem na budowę włącznie – ma powstać w ciągu półtora roku. W tym czasie, jak twierdzą przedstawiciele urzędu marszałkowskiego, mają zostać znalezione źródła finansowania rozbudowy filharmonii. – Planujemy ubiegać się o środki z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (już w nowej perspektywie unijnej – dod. red.). Bardzo małe, a właściwie żadne są szanse na to, że otrzymamy pieniądze z Krajowego Programu Odbudowy. Trzecią opcją jest Regionalny Program Operacyjny. A ostatnią – oczywiście środki własne – wylicza w odpowiedzi na nasze pytanie Piotr Całbecki.

Wspomnianych 15 mln zł na dokumentację projektową dla filharmonii ma zostać zabezpieczone w budżecie województwa w przyszłym tygodniu. Decyzję podejmą radni sejmiku. Przypomnijmy, że wiosną ubiegłego roku rozstrzygnięto konkurs na koncepcję rozbudowy. Wygrała go krakowska pracownia Kozień. W maju ma zostać z nią podpisana – po negocjacjach – umowa na przygotowanie wspomnianego projektu.