Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Miasto proponuje – bilet dla malucha i ucznia za 10 złotych. Decyzję podejmą radni

Dodano: 16.01.2018 | 15:08
Rafał Bruski, Mirosław Kozłowicz

Na dzisiejszej konferencji prasowej władze miasta przedstawiły projekt uchwały w sprawie biletów dla uczniów.

Na zdjęciu: Prezydent Rafał Bruski i wiceprezydent Mirosław Kozłowicz prezentują propozycje zmian w taryfie biletowej.

Fot. Sebastian Torzewski

Prezydent Rafał Bruski i wiceprezydent Mirosław Kozłowicz przedstawili propozycję biletu uczniowskiego i biletu Bydgoskiego Malucha. Padły też kolejne zapowiedzi wprowadzenia biletów czasowych.

Pomysł zaprezentowany na dzisiejszej konferencji prasowej to wynik ustaleń, zawartych pomiędzy radnymi koalicji PO i SLD na początku grudnia ubiegłego roku. Były one reakcją na konflikt, który został wywołany wypowiedzią Rafała Bruskiego na debacie poświęconej komunikacji (piszemy o tym niżej). Przewodniczący klubu radny SLD Ireneusz Nitkiewicz chciał wówczas zgłosić projekt wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej dla wszystkich uczniów szkół podstawowych. Miało być to rozwinięcie pomysłu Inicjatywy Polskiej, który nie trafił na sesję rady miasta z powodu zbyt małej liczby podpisów, zebranych wśród mieszkańców. Dziś przedstawiciele władz przedstawili szczegóły koalicyjnego projektu.

Na najbliższą sesję przygotowaliśmy uchwałę, która zmienia opłaty za korzystanie z transportu miejskiego dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Zaproponowaliśmy, aby uczniowie posiadający prawo do stypendiów socjalnych mogli podróżować za darmo. Odpowiednia informacja zostanie zakodowana na Bydgoskich Kartach Miejskich. Zaproponowaliśmy też dwa rozwiązania dla uczniów szkół podstawowych – przekazał Kozłowicz.

Miasto proponuje, aby opłata za bilet dla ucznia wynosiła albo 10 złotych miesięcznie, albo 100 złotych rocznie. Takie same zasady przyjęto dla programu Bilet Bydgoskiego Malucha, który ma dotyczyć dzieci od 4 do 7. roku życia (dzieci do lat czterech podróżują za darmo). Bilety mają być kodowane wyłącznie na Bydgoskiej Karcie Miejskiej. Z nowej propozycji ratusza skorzystają wyłącznie dzieci zamieszkujące w Bydgoszczy.

Zmiany mają wejść w życie od 1 marca. Jak dodał Kozłowicz, zmiana w taryfie ma służyć popularyzacji transportu publicznego.

– Chcielibyśmy upowszechniać środki transportu miejskiego, żeby już od najmłodszych lat korzystać z jego usług, by dzieci zapoznawały się z nim – oczywiście w odpowiednim wieku, pod opieką osób dorosłych. Liczymy, że to rozwiązanie spowoduje, że osób korzystających z transportu publicznego w Bydgoszczy będzie coraz więcej. Dążymy do tego, jak każde miasto – stwierdził wiceprezydent.

Tańsze bilety dla maluchów i uczniów wywołają skutki finansowe w budżecie miasta. Jak powiedział prezydent, szacunkowy koszt ich wprowadzenia to półtora miliona złotych w skali roku.

Półtora miliona złotych można wydać albo na zmniejszenie cen biletów, albo na nową inwestycję. Kwestia zarządzania tym, to są decyzje, które ja proponuje, a radni je przyjmują – ale mogą ich nie przyjąć – skomentował Bruski.

Prezydent został też zapytany o dalsze zmiany w systemie taryfowym. Na listopadowej debacie w sprawie aktualizacji Strategii Rozwoju Bydgoszczy, poświęconej komunikacji miejskiej i przestrzeni publicznej Rafał Bruski ogłosił, że trwają prace nad wprowadzeniem – oczekiwanych przez wielu mieszkańców i przedstawicieli stowarzyszeń – biletów czasowych. Miałoby to nastąpić już w czerwcu.


PRZECZYTAJ: Nowy bilet czasowy na komunikację miejską w Bydgoszczy. Bruski zaskoczył koalicjanta.


– Jest to jak najbardziej aktualne. Związane jest też to z tym, że kończy nam się umowa z operatorem naszego systemu karty miejskiej. Chcemy w ramach nowego postępowania wypracować możliwość wprowadzenia biletów czasowych. Problem nie leży w stosownej uchwale, a w zamówieniu stosownego oprzyrządowania, które zostanie postawione na przystankach, ale częściowo też w pojazdach – powiedział prezydent Bruski.

Wypowiedź prezydenta uzupełnił Mirosław Kozłowicz. Wiceprezydent podkreślił, że kształt nowego systemu biletowego poznamy pod koniec I kwartału tego roku. 

Wprowadzenie nowoczesnych metod płatności, takich jak czytniki kart w autobusach, pozwolą na rozszerzenie katalogu możliwości pobierania opłaty. Będzie można wypracować taki model, który pozwoli na pobieranie opłaty za przejechanie konkretnego odcinka, jak i w ramach biletu czasowego. Pracujemy nad tym i te terminy, które podał pan prezydent, są jak najbardziej realne.

Na razie nie ma jednak żadnych zapowiedzi integracji biletowej z przewozami kolejowymi. Kozłowicz powiedział, że żadna ze spółek kolejowych (np. Polregio) nie zgłosiła się do urzędu miasta w tej sprawie.