Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Miasto zrywa umowę na odbiór odpadów ze spółką Komunalnik!

Dodano: 27.01.2021 | 09:20
Komunalnik Bydgoszcz

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Spółka Komunalnik odbierała odpady od bydgoszczan od 1 kwietnia ubiegłego roku. Początkowo w trzech (z dziewięciu) sektorach miasta, od września - już tylko w dwóch.

Fot. Szymon Fiałkowski

Władze miasta postanowiły zerwać umowę ze spółką Komunalnik na odbiór odpadów z osiedli Nowego Fordonu oraz północno-zachodniej części Bydgoszczy – dowiedziała się MetropoliaBydgoska.PL. Tym samym ratusz podjął decyzję o całkowitym zakończeniu współpracy z dolnośląską firmą.

Informację o odstąpieniu od podpisanego niespełna rok temu kontraktu udało nam się potwierdzić w dwóch niezależnych źródłach. Z naszych ustaleń wynika, że w bydgoskim ratuszu o takim rozwiązaniu myślano już od kilku tygodni. Był to efekt utrzymujących się problemów z odbiorami śmieci w sektorze drugim (osiedla Nowego Fordonu) oraz piątym (m.in. Okole, Czyżkówko, Smukała czy Osowa Góra). Nasi informatorzy twierdzą, że w dalszym ciągu nie rozwiązano kwestii dostarczenia pojemników do części posesji, a reklamacje, które wysyłano z urzędu miasta, pozostawały niejednokrotnie bez rozpatrzenia.

W ostatnich tygodniach głosy niezadowolenia ze strony mieszkańców docierały szczególnie ze wspomnianego sektora piątego. Rada Osiedla Osowa Góra w minioną sobotę (23 stycznia) rozpoczęła zbiórkę podpisów pod petycją o rozwiązanie umowy z Komunalnikiem. „W związku z niepokojącą sytuacją na Osowej Górze w Bydgoszczy związaną z nierzetelnym wykonywaniem pracy przez firmę Komunalnik apelujemy o zmianę odbiorcy odpadów. Mieszkańcy osiedla są bardzo niezadowoleni, a wśród skarg powtarzają się nieterminowe wywozy śmieci, zbyt mała liczba worków przekazywanych przez firmę do segregacji, a także sposób ich pozostawiania na posesjach – są rzucane często w błoto i wodę” – czytamy w treści petycji. Do momentu publikacji niniejszego artykułu podpisało ją ponad dwieście osób. Również do naszej redakcji ponownie zaczęły napływać sygnały o problemach z wywozami. Dotyczyły one między innymi ulicy Siedleckiej na Czyżkówku.

Przypomnijmy, że już raz władze miasta poważnie brały pod uwagę scenariusz zerwania umowy z Komunalnikiem. Ze względu na lawinę skarg współpracę ze spółką z Nysy chciano zakończyć w wakacje. Ostatecznie obie strony podpisały aneks do umowy, który zakładał, że od 1 września odpowiedzialność za jeden z trzech sektorów Komunalnika (obejmujący Śródmieście i Bielawy) przejmie ProNatura. Początkowo – w trybie zamówienia z wolnej ręki. Jesienią na obsługę sektora czwartego ogłoszono nowy przetarg, który miejska spółka wygrała (jej jedynym konkurentem był Remondis).

Komunalnik rozpoczął działalność w Bydgoszczy wiosną ubiegłego roku. Przetarg na obsługę trzech wspomnianych wyżej sektorów wygrał po powtórnej ocenie ofert, którą nakazała Krajowa Izba Odwoławcza. Pierwotnie ratusz wykluczył spółkę z postępowania, zarzucając jej rażąco niską cenę. Od początku firma z Dolnego Śląska miała problemy z właściwą obsługą mieszkańców. Nie dostarczyła na czas pojemników, a niemal stałym elementem krajobrazu na wielu osiedlach stały się zalegające hałdy odpadów. Pomimo wielokrotnych zapewnień przedstawicieli firmy sytuacja przez kolejne tygodnie nie ulegała poprawie. Komunalnik tłumaczył swoje problemy między innymi epidemią koronawirusa.

Do tej pory miasto nałożyło z tytułu nieprawidłowości przy realizacji umowy na spółkę Komunalnik kary w wysokości ponad 4,5 miliona złotych. O ich wyegzekwowanie będzie musiało jednak walczyć przed sądem. Jak się dowiedzieliśmy, trafił tam już wniosek o zabezpieczenie majątku firmy na poczet wspomnianych kar.

Niewykluczone, że sądowy finał będzie miała również sprawa jednostronnego zakończenia przez miasto umowy z Komunalnikiem. Kontrakt miał bowiem obowiązywać aż do końca 2023 roku.

Więcej informacji i komentarzy wkrótce.