Michał Stasiński: Zapraszam wojewodę do oddania pieniędzy i do dymisji

Dodano: 19.04.2018 | 20:44

Poseł PO zaapelował do wojewody Mikołaja Bogdanowicza i posła Tomasza Latosa.

Na zdjęciu: Michał Stasiński zorganizował dziś konferencję przy jednej z reklam będącej elementem akcji PO.

Fot. BB

W Bydgoszczy pojawiło się osiem billboardów z wizerunkiem wojewody Mikołaja Bogdanowicza. To kolejny element akcji Platformy Obywatelskiej „Konwój Wstydu”, o której szczegółach informował dziś poseł Michał Stasiński.

Na początku kwietnia bydgoscy politycy PO, tak jak ich koledzy na terenie całego kraju, podczas spotkania z mediami zaprezentowali mobilny billboard z wizerunkiem osoby związanej z Prawem i Sprawiedliwością, która otrzymała nagrodę za sprawowanie swojej funkcji. Na reklamie, która przez kilka dni poruszała się po drogach okręgu bydgoskiego, widniało zdjęcie Krzysztofa Czabańskiego. Przewodniczący Rady Mediów Narodowych nie jest jednak związany z bydgoską część regionu. Radny Jakub Mikołajczak tłumaczył, że brak wizerunku lokalnego polityka w ramach „Konwoju Wstydu” pokazuje też słabość bydgoskiego PiS, który nie potrafi załatwić niczego dla miasta.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bydgoscy posłowie PO o nagrodach dla PiS. „Społeczeństwo postawi wam granice”

Minęło jednak kilka dni i lokalne struktury PO przygotowały kampanię, której głównym bohaterem stał się przedstawiciel PiS urzędujący w Bydgoszczy. Mowa o wojewodzie Mikołaju Bogdanowiczu, który otrzymał nagrodę w wysokości 25 tysięcy złotych. To właśnie ta suma widnieje na billboardzie, który został zamieszczony m. in. przy ulicy Toruńskiej, w pobliżu hali Łuczniczka. W tym miejscu odbyła się dzisiejsza konferencja prasowa posła Michała Stasińskiego.

– Panie wojewodo, nagroda w wysokości 25 tysięcy złotych, którą pan przyjął i nie chce pan jej oddać, się panu nie należała. Nie należała się za zablokowanie miejskiego programu in vitro, za blokowanie budowy trasy Uniwersyteckiej, za milionowy prezent dla ojca Tadeusza Rydzyka, za ludzkie dramaty przy procesie wycen domów i gruntów na budowie drogi S5. Dla pana droga jest prosta – zapraszam pana do kasy i do dymisji – zaapelował parlamentarzysta Platformy.

Stasiński skrytykował też działania posła PiS Tomasza Latosa, którego nazwał „ojcem chrzestnym” kandydatury Bogdanowicza na wojewodę. – To on wynalazł w trzecioligowych działaczach PiS pana Bogdanowicza i zrobił z niego wojewodę. Pośle Latos, na panu spoczywa wszystko to, co robi wojewoda. Czas najwyższy, aby zabrał pan głos i wydał polecenie, na które wojewoda czeka: „Panie wojewodo, proszę zwrócić 25 tysięcy”. Ale nie na Caritas, żeby mógł pan sobie odpisać to od podatku, ale proszę zwrócić te pieniądze do budżetu państwa – stwierdził poseł.

Parlamentarzysta PO zapowiedział, że w przyszłym tygodniu odbędzie się kolejna konferencja dotycząca odpowiedzi, jakie uzyskał od spółek zatrudniających działaczy PiS, wymieniając przy tym nazwiska Tomasza Regi i Mirosława Jamrożego.