Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Miedzyń, Czyżkówko i Opławiec zaufały Bruskiemu? Sprawdzamy wyniki w okręgu 1

Dodano: 25.10.2018 | 18:17

Na zdjęciu: Bogdan Dzakanowski i Szymon Róg dostali się do rady miasta, ale PiS liczył na więcej w okręgu 1.

Fot. BB

W okręgu 1 Prawo i Sprawiedliwość wystawiło czterech obecnych radnych, licząc na zdecydowane zwycięstwo z Koalicją Obywatelską. Ugrupowanie Rafała Bruskiego okazało się jednak wyraźnie lepsze.

40,3% Koalicji Obywatelskiej i 33,5% Prawa i Sprawiedliwości to najwyższe wyniki w okręgu obejmującym między innymi Okole, Osową Górę, Miedzyń-Prądy, Wilczak-Jary, Czyżkówko, Piaski, Flisy, Smukałę, Opławiec i Janowo. Nigdzie indziej różnica między dwoma największymi ugrupowaniami nie była tak mała, ale mimo to Koalicja zdobyła trzy mandaty. Duża w tym zasługa Agnieszki Bąk. Choć w przypadku radnej nie brakowało ocen, że niedostatecznie angażowała się w sprawy osiedli, uzyskała ona aż 6490 głosów – najwięcej w mieście. W znacznej mierze dzięki temu w radzie miasta znaleźli się też Robert Langowski z Nowoczesnej (1120 wskazań, szósty wynik w okręgu) i Paulina Jankowska z Inicjatywy Bydgoszcz (dziesiąta z 655 głosami). Niewiele zabrakło, a radnym zostałby lider Bydgoskiej Masy Krytycznej Wojciech Bulanda. Przegrał z Jankowską trzynastoma głosami.

W czołowej piątce kandydatów w tym okręgu PiS miał trzech przedstawicieli, ale zdobył tylko dwa mandaty – dla Szymona Roga i Bogdana Dzakanowskiego. Zabrakło miejsce dla Stefana Pastuszewskiego. W wewnętrznej walce nie liczył się Andrzej Kaczmarek. Radny, który w ostatniej kadencji reprezentował Platformę Obywatelską, ale niezadowolony z działań ugrupowania przeniósł się do Prawa i Sprawiedliwości, dostał trzecie miejsce na liście. Mógł liczyć na poparcie mieszkańców Czyżkówka, ale to było za mało – zdobył 645 głosów, okazując się gorszym nie tylko od innych obecnych radnych z listy PiS, ale też od Mirosławy Chmielewicz.

Mandatu w tym okręgu nie zdobyło SLD, a Marek Jeleniewski został kandydatem z największą liczbą głosów spośród tych, którzy nie dostali się do rady miasta (1653). Dobry wynik, dzięki poparciu Radosława Ginthera i Adama Goździewskiego, osiągnął Kukiz’15, notując 8,4% poparcia. Czas Bydgoszczy osiągnął 6,4%.

Znakiem zapytania było poparcie w tym okręgu dla Rafała Bruskiego. Z jednej strony – jego Osowa Góra, z drugiej – Miedzyń niezadowolony z tempa utwardzania dróg czy osiedla związane z Bogdanem Dzakanowskim. Ostatecznie prezydent wyszedł obronną ręką, notując 52,8% głosów. Nawet odejmując głosy z komisji na Osowej Górze, Bruski zdobył ponad połowę wskazań. Tomasz Latos zgromadził w okręgu nr 1. 31,3%, Marcin Sypniewski – 6,6%, Anna Mackiewicz – 4,9%, a Paweł Skutecki – 4,3%.

Sebastian Torzewski