Miliony dla Ryanaira na loty z Bydgoszczy. Konkurencji nie było
Dodano: 29.04.2021 | 18:51Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl
Na zdjęciu: Ryanair zgodnie z przewidywaniami nadal będzie latał z bydgoskiego lotniska. Dwuletnia umowa promocyjna z irlandzkimi liniami opiewa na 14 mln złotych.
Fot. Szymon Fiałkowski
14 milionów złotych – tyle pieniędzy przeleje na konto Ryanaira urząd marszałkowski w najbliższych dwóch latach za realizację usług promocyjnych na pokładach jego samolotów. To swoista dotacja dla przewoźnika, który w ten sposób nadal będzie obecny na bydgoskim lotnisku.
Przypomnijmy – o rozpisanym przez marszałka postępowaniu informowaliśmy pod koniec marca. Umowa promocyjna to doskonale znany i szeroko stosowany sposób na utrzymywanie linii lotniczych przy krajowych portach. Poprzednia umowa wygasła jesienią ubiegłego roku i od tamtej pory współpraca funkcjonowała w szczątkowej formie, zwłaszcza z uwagi na obostrzenia związane z epidemią koronawirusa.
Było niemal pewne, że w wyścigu po nowe, tym razem dwuletnie porozumienie wystartuje jedynie właśnie Ryanair. Co prawda w ramach pytań przetargowych pojawiło się zapytanie prawdopodobnie ze strony LOT-u (chodziło o spełnienie kryteriów w przypadku lotów do hubu i dalej na międzynarodowe trasy), ale urząd marszałkowski jednoznacznie wskazał, że interesują go jedynie loty za granicę bezpośrednio z Bydgoszczy (cztery kierunki w pierwszym roku obowiązywania umowy, pięć – w drugim).
Dlatego też w ubiegły poniedziałek zaskoczenia nie było – do urzędników marszałka wpłynęła jedna oferta. Oczywiście – ze strony Ryanaira (w konsorcjum z Toruńską Agencją Rozwoju Regionalnego). W ramach 2-letniej umowy promocyjnej oczekiwał on 14 mln złotych. I taką kwotę otrzyma, bo w środę urząd marszałkowski oficjalnie dokonał wyboru irlandzkich linii i wkrótce podpisze z nimi umowę.
Pieniądze na wspomnianą umowę mają pochodzić ze środków unijnych na promocję regionu. Wcześniej za współpracę płaciły wspólnie: marszałek oraz władze Bydgoszczy i Torunia. Prezydent Michał Zaleski już pod koniec ubiegłego roku zapowiedział, że – przynajmniej czasowo – z porozumienia się wycofuje. Motywował to trwającą epidemią i niewielkimi korzyściami dla miasta wynikającymi z umowy.
Poprzednia umowa trwająca trzy lata opiewała na 16,5 mln złotych.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022