MZK od 1 stycznia straciło kursy. Czy zatrudni kierowców z zagranicy?
Dodano: 01.01.2024 | 11:03Na zdjęciu: Miejskie Zakłady Komunikacyjne obsługują m.in. linię nr 89 łączącą Błonie z Fordonem.
Fot. Szymon Fiałkowski/archiwum
Miejskie Zakłady Komunikacyjne od 1 stycznia 2024 straciły niektóre kursy na rzecz Mobilisu. To efekt problemu z realizacją przewozów przez miejską spółkę, która ma trudności z zatrudnieniem kierowców. W niedawnej interpelacji radny Robert Kufel pytał, czy MZK rozważa zatrudnienie obcokrajowców.
W Bydgoszczy usługi przewozowe świadczą dwie niezależne spółki: miejska MZK i Mobilis. Ta pierwsza obsługiwała dotąd 75% linii na terenie Bydgoszczy (w tym wszystkie linie podmiejskie), a prywatny przewoźnik – 25%. Od miesięcy jednak kursowanie autobusów jest loterią, a liczne kursy wypadają. Problem wynika głównie z braków kierowców. W połowie grudnia władze miasta informowały, że Mobilis realizuje ponad 98% swoich kursów, a miejska spółka – ok. 95-96% (czyli wypada kilka autobusów dziennie).
Kwestię problemów z obsadą stanowisk kierowców w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych poruszył w ubiegłorocznej już interpelacji Robert Kufel (KO). Radny zapytał, czy MZK zatrudniało w przeszłości obcokrajowców, czy planuje to w przyszłości i jakie działania podejmuje. Dopytał też, czy istnieją w tej sprawie jakieś bariery administracyjne lub prawne.
– Podkreślam wagę tej kwestii w kontekście zapewnienia mieszkańcom efektywnej i nieprzerwanej pracy systemu komunikacji miejskiej, która jest kluczowa dla mieszkańców Bydgoszczy – stwierdził Kufel.
Trwają przygotowania
Jak wynika z odpowiedzi udzielonej przez ratusz, spółka dotychczas nie zatrudniała obcokrajowców bezpośrednio, ale przez agencję pracy, która dostarczyła pracowników do Wydziału Infrastruktury Torowo – Sieciowej na czas wymiany podkładów na przełomie października i listopada.
– Spółka jest otwarta na zatrudnianie w przyszłości obcokrajowców, jednak z początkiem roku zarząd planuje wysłać na szkolenie pracowników Działu Kadr i Płac, aby przygotować ich merytorycznie na wymagania, jakie trzeba spełnić jako pracodawca w przypadku zatrudniania pracowników z zagranicy – wyjaśnia w odpowiedzi na interpelację wiceprezydent Mirosław Kozłowicz.
Nie tylko jako kierowcy
MZK prowadzi obecnie rozmowy z agencjami pracy w kontekście pozyskania w przyszłości pracowników z zagranicy na stanowisko kierowcy, ale po wstępnych ustaleniach okazało się, że aby doszło do zatrudnienia, potrzeba około 6 miesięcy. Spółka planuje też, aby obcokrajowcy byli zatrudniani nie tylko jako kierowcy, ale również jako pracownicy zaplecza technicznego – mechanicy, elektromechanicy i pracownicy fizyczni.
Wiceprezydent Kozłowicz potwierdził też, że ani miasto ani inne lokalne instytucje nie tworzą barier utrudniających zatrudnienie obcokrajowców przez Miejskie Zakłady Komunikacyjne.
Od Nowego Roku więcej dla Mobilisu
W grudniu wybrane kursy przekazano jako podwykonawcy właścicielom prywatnych autobusów zabytkowych. W ten sposób na bydgoskie ulice wróciły Ikarusy. Od 1 stycznia 2024 roku sytuacja nie będzie już tak kuriozalna – obsługa trzech autobusów na liniach całodziennych została z początkiem roku przekazana do realizacji firmie Mobilis. – Jeżeli nie poprawi to sytuacji, ZDMIKP nie wyklucza kolejnej redukcji pracy przewozowej MZK – ostrzega ratusz.
Mam parę pytań: 1. a jak taki kierowca z Jemenu napisze na koniec pracy zlecenie na warsztat ? Odp. nie napisze będziesz jechał niesprawnym autobusem na następny dzień 2. Bedzie wypadek zagrożenie życia jak kolega z Tonga powiadomi przełożonych co się stało i gdzie jak będą się liczyły sekundy ? odp. nie powiadomi będzie czekał aż znieczulica powiadomi będzie stał i patrzył. 3. Informacja pasażerska nie będzie istniała 4. Jak kolega z Indii będzie powiadomiony o zmianach ? nie będzie pojedzie po staremu 5. Kolega z Etiopii będzie jeździł rano i jak zmiennikowi powie czy autobus ma jakieś usterki i… Czytaj więcej »
Na wszystkie twoje pytania, jest jedna odpowiedź, po angielsku.
To jest Polska Jeśli mówi po polsku Dlaczego Niemcy się nie uczą polskiego albo angielskiego tylko wymagają szwabski język swój 100%. A Wypierdalać do swoich krajów taka jest prawda i potem się dziwić kurwa pis-owi i PiS ma rację na to wychodzi że PiS ma rację i Bolszewicy kurwa Wypierdalać do Rusków a Szwaby do szwabów i won stąd kurwa
Za 4 000 brutto sami sobie jeździjcie i tymi autobusami Chodź ta do pracy w tej pojebanej Bydgoszczy was kurwa do Auschwitz wysłać wszystkich w tym zasranym mieście a tych snobów to bym powiesił na placu kurwa zamkowym w Warszawie dla przykładu po znajomościach kurwy macie pracę w tej pojebanej Bydgoszczy a reszta z 2800 musi zapierdalać to jest wasza kurwa demokrację jebani wyborcy demokracji.
Panie Krzysztofie : Oni nie znają nawet angielskiego więc nie ma o czym mówić. MZK powinno szukać kierowców poliglotów ( co najmniej 4 języki obce ) za 4500 brutto na pewno będą kolejki chętnych jak teraz.
Komunikacja miejska w Bydgoszczy to jawna kpina z ludzi. Wypadające z kursów tramwaje czy autobusy szczególnie z rana dobitnie o tym świadczą. W dobie ekologii zamiast robić wszystko by odciążyć miasto od ruchu samochodowego to wręcz zniechęca się do korzystania z MZK. O takich kwiatkach jak praktycznie likwidacja jednej z najstarszych linii tramwajowych (1) jedynki z Wilczaka do Zawiszy nie pisze. Nie mam teraz jak do pracy dojechać. A ścieżki rowerowe to kolejne kwiatki. Na jezdnich są jeszcze jakieś zasady na ścieżkach wolna amerykanka. Gdy leżał śnieg nikt nie kwapil się nawet by to odśnieżyć choć raz.
Od lat próbuje się zniechęcić ludzi do MZK. Rok po roku rzuca się komunikacji miejskiej kłody pod koła wmawiając pasażerom że prywatny jest lepszy od miejskiego. I tak dogorywa to przedsiębiorstwo które będąc solą w oku Prezydenta jest niszczone bo nie przynosi zysków a od prywatnego można wymagać. Tylko jak zostanie tylko prywata to zobaczymy jakie ceny za wozokilometry będą sobie wołać i wtedy pasażerowie zapłacą.
Dlaczego nie można pracować w MZK na swojej działalności, jak w IREX TRANS. ?
Czym się różni MZK od prywatnego przewoźnika, że w MZK wypadają kursy, a u prywatnego nie?
Jakie kursy straciło? Na jakich liniach? Ciężko to podać?
Nie rozumiem tylko dzialan zarzadu mzk… maja problemy z kierowcami i jakos nikt tam nie pomysli o ich wynagrodzeniach. Dajcie pracownikom uczciwe zarobic to problem zniknie. Niech zarzad sobie popracuje za wynagrodzenie jakie otrzymuja kierowcy i zobaczymy jak im sie bedzie funkcjonowalo. Prawda jest taka ze w dzisiejszych czasach kierowca na busie ma wieksze wyplaty niz kierowcy mzk ktorzy bezposrednio odpowiadaja za zycie pasazerow. Kpina, caly zarzad trzeba wypierdolic na zbity pysk i pogonic ich do tarcia chrzanu bo do niczego innego sie nie nadaja
A czym ten Mobilis będzie jeździł? Wczoraj widziałem Ikarusa-rzęcha z Katowic. Zarząd Dróg się chwali nowymi NISKOPODŁOGOWYMI autobusami i tramwajami a tu co? Nowe mercedesy stoją w zajezdni a jeżdżą starocie. To po co je kupować? Widzieliście jak starzy ludzie wchodzą do takich autobusów? Na kolanach! Co rzęchy robią na linii do Centrum Onkologii? Tam trzeba zdążyć na zabieg, a z powrotem na pociąg. Ta linia jak i inne do szpitali powinna być traktowana szczególnie. Widać myślenie jest obce w Zarządzie Dróg. Przede wszystkim nie znają prawa popytu i podaży. Ono obowiązuje także na rynku pracy. Dla ułatwienia, panowie z… Czytaj więcej »