Nie żyje kobieta ranna w ataku nożownika na Pestalozziego
Dodano: 08.05.2023 | 15:34Na zdjęciu: Do tragedii w mieszkaniu przy Pestalozziego na Skrzetusku doszło na początku lutego br.
Fot. p. Paulina / nadesłane / archiwum
Nie żyje 25-letnia kobieta, która została ranna w ataku nożownika, do którego doszło w lutym br. w jednym z mieszkań przy ul. Pestalozziego na bydgoskim Skrzetusku.
Informację o śmierci kobiety potwierdził nam dzisiaj (8 maja) po południu szef nadzorującej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ Dariusz Bebyn. – Niedawno otrzymaliśmy informację ze szpitala, ciało kobiety zostało zabezpieczone do przeprowadzenia badań sekcyjnych – przekazał nam prok. Bebyn. Badania sekcyjne zostaną przeprowadzone w Zakładzie Medycyny Sądowej.
Jak informowali śledczy, 25-latka trafiła do szpitala w stanie zagrażającym życiu. Ze względu na zły stan zdrowia, prokuratorzy nie mogli z kobietą wykonać żadnych czynności o charakterze procesowym. Te zostały wykonane z kolei z 71-latką, która w tym ataku została ranna. Ona – jak już wcześniej się dowiedzieliśmy – została już przez prokuratora przesłuchana.
Jak już informowaliśmy na naszych łamach, do tragedii w mieszkaniu na parterze w bloku przy ul. Pestalozziego na bydgoskim Skrzetusku doszło w lutym br. Przypomnijmy: 25-latek wszedł do mieszkania, w którym przebywała jego była żona wraz ze swoim 22-letnim partnerem, dwójką dzieci oraz 71-latką . W pewnym momencie doszło do awantury, w wyniku której 25-latek zaczął zadawać ciosy nożem. W jej wyniku, kobiety zostały ranne, a śmierć poniósł 22-latek. 25-letni mężczyzna następnie popełnił samobójstwo.
Prokuratura dysponuje już także wstępnymi wynikami sekcji zwłok obu mężczyzn, którzy zginęli w tym zdarzeniu. Jak opisywał nam szef prokuratury Bydgoszcz-Północ, przyczyną zgonu 25-latka były trzy rany kłute zadane w klatkę piersiową, zaś na ciele 22-latka biegły lekarz z zakresu medycyny sądowej, który przeprowadzał sekcję zwłok dopatrzył się co najmniej kilkunastu ran kłutych na całym ciele i to one były przyczyną śmierci. Śledczy będą oczekiwać na pełne wyniki badań, a kluczowym zadaniem dla nich będzie teraz odtworzenie przebiegu tego tragicznego zdarzenia minuta po minucie. – Mamy przyjęte pewne wersje, zarówno operacyjne, jak i śledcze – mówili nam niedawno.