Niewyjaśniona zbrodnia na dożynkach rozwiązana. Bydgoscy śledczy zamknęli śledztwo po zabójstwie Karoliny

Dodano: 25.10.2025 | 22:14

Na zdjęciu: Na ławie oskarżonych bydgoskiego sądu zasiądzie 48-letni dzisiaj mężczyzna, któremu śledczy postawili zarzut zabójstwa 19-letniej Karoliny w 2002 roku.

Fot. KWP Bydgoszcz / archiwum

Wiele wskazuje na to, że sprawa brutalnego zabójstwa 19-letniej dziewczyny, do jakiego doszło w 2001 roku, znajdzie swój finał. Śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia, a na ławie oskarżonych zasiądzie 48-letni dzisiaj mężczyzna, który odbywa już karę za podobne przestępstwo.

Żmudna praca policjantów z „Archiwum X” Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i śledczych z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy sprawiła, że rozwiązano niewyjaśnioną dotąd sprawę brutalnego zabójstwa 19-letniej Karoliny, do jakiego doszło w 2001 roku, gdy dziewczyna wracała z dożynek w Pruszczu.

Tragiczny finał dożynek. Ciało ujawniono w Wiśle

Zabawa dożynkowa w Pruszczu odbywała się 2 września 2001 roku i to wtedy po raz ostatni widziana była żywa 19-letnia wówczas Karolina, która mieszkała w miejscowości Trzebień w powiecie bydgoskim. Dziewczyna – jak początkowo ustalili śledczy – na zabawę pojechała wraz ze swoim bratem, ten jednak wrócił do domu wcześniej. – 19-latka, wraz z innymi osobami została do końca zabawy, która zakończyła się około godziny drugiej w nocy – relacjonuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Gdy Karolina nie wróciła do domu po zabawie, jej rodzina zgłosiła zaginięcie. Prowadzona wówczas akcja poszukiwawcza zakończyła się tragicznie, bo na ciało kobiety w Wiśle w miejscowości Grabówko w powiecie świeckim (to niemal 15 kilometrów od miejsca, gdzie odbywała się zabawa), natrafił jeden z wędkarzy. – Z uwagi na znaczny stopień rozkładu ciała, dopiero specjalistyczne badania potwierdziły przypuszczenia śledczych i rodziny, iż było to ciało zaginionej 19-latki – opisuje Chlebicz. Na tych samych dożynkach bawił się wówczas 25-letni Adrian W. Mężczyzna już wtedy wpadł w obszar zainteresowania śledczych, którzy go przesłuchiwali. – Zaprzeczał jednak, jakoby znał zaginioną i miał z nią kontakt – opowiadają śledczy i przyznają, że mężczyzna raptem dwa miesiące wcześniej wyszedł z zakładu karnego po odbyciu kary za zgwałcenie. – Pomimo, iż zeznania niektórych świadków temu zaprzeczały, nie było dowodów na to, iż doszło do zbrodni – nie ukrywają funkcjonariusze. W marcu 2002 roku, zapadła decyzja o umorzeniu śledztwa. – Nie mieliśmy dostatecznie uzasadniających dowodów, iż doszło do zbrodni – opowiadają policjanci, tłumacząc ówczesną decyzję.

Nie odpuścili tej sprawy

Mimo umorzenia, kryminalni z Bydgoszczy sprawę zabójstwa Karoliny cały czas mieli na swoim radarze. Pomogły im w tym m.in. nowoczesne możliwości badań śladów. – Ponownie pobrano próbki z zabezpieczonych przed laty śladów – mówi rzecznik prasowa KWP i dodaje, że powołany do tej sprawy biegły jednoznacznie orzekł, że w rzeczach znalezionych w mieszkaniu mężczyzny znajduje się materiał genetyczny należący do wówczas zaginionej 19-latki. – To obaliło tezę Adriana W., że jakoby 19-latki nigdy u niego nie było – opowiadają kryminalni z komendy wojewódzkiej.

To oni we współpracy z Prokuraturą Okręgową ponownie wszczęli śledztwo, co miało miejsce w kwietniu ubiegłego roku, a raptem w maju br., doprowadzono Adriana W. – Zebrane dowody pozwoliły prokuratorowi na postawienie Adrianowi W. zarzutu zabójstwa 19-latki poprzez jej uduszenie, a następnie wrzucenia jej zwłok do Wisły – mówi rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska. Mężczyzna w prokuraturze nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, choć te – jak dodaje Adamska-Okońska – były w sprzeczności ze zgromadzonym w tej sprawie materiałem dowodowym.

Był skazany za zabójstwo

Adrian W. do sprawy zabójstwa Karoliny został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, ale warto wspomnieć, że mężczyzna odbywa już karę dożywotniego pozbawienia wolności za inne zabójstwo. TVP3 Bydgoszcz przypomina, że Sąd Okręgowy w Toruniu skazał mężczyznę za zabójstwo innej młodej dziewczyny. W sierpniu 2002 roku, zginęła 18-letnia Katarzyna. Kobieta – jak podaje portal TVP3 – została najpierw zgwałcona, a potem zabita, gdy wracała z dyskoteki, a jej ubrania odnaleziono w samochodzie mężczyzny. Wyrok zapadł w 2005 roku i choć najpierw wymierzono mu karę 25 lat pozbawienia wolności, to Sąd Apelacyjny w Gdańsku karę zaostrzył.

Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa 19-letniej Karoliny został już skierowany do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.