Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

NIK nie zostawia suchej nitki na promie Solec – Czarnowo. „Fatalne przygotowanie i przeprowadzenie inwestycji”

Dodano: 14.06.2024 | 16:25

Na zdjęciu: Prom z Solca Kujawskiego do Czarnowo rzadko widać na Wiślę.

Fot. ZDW

Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła działalność Zarządu Dróg Wojewódzkich (ZDW) w Bydgoszczy w sprawie przebudowy drogi wojewódzkiej nr 249 i uruchomienia przeprawy promowej przez Wisłę na wysokości Solca Kujawskiego i Czarnowa. Zdaniem kontrolerów, kontrowersyjną inwestycję przygotowano i przeprowadzono nieprawidłowo.

Uruchomiona w 2023 roku przeprawa promowa między Solcem Kujawskim a Czarnowem od początku budzi spore emocje. Nie jest ona żadną alternatywą dla chcących pokonać autem brzegi Wisły – prom albo nie zabiera pojazdów, albo wcale nie pływa – tak jak obecnie. Inwestycji przyjrzała się najwyższa Izba Kontroli, która w swoim raporcie wykazała szereg błędów. Najważniejszy – to fatalne przygotowanie i przeprowadzenie inwestycji, co poskutkowało czteroletnim opóźnieniem zadania.

NIK zauważa, że realizacja promu i przyczółków pochłonęła aż 23 miliony złotych, a jej dalsze funkcjonowanie uzależniono od dodatkowych kosztów, które na dzień zakończenia kontroli wyniosły prawie 74 tysięcy złotych i zostały przeznaczone na wynajęcie doradców. W ocenie NIK zaplanowane działania nadal mogą nie przynieść efektu zakładanego na etapie planowania inwestycji. Co istotne, przed postawieniem na prom nie przeprowadzono analizy, która mogłaby wskazać bardziej korzystne rozwiązanie, np. najbardziej oczywistą budowę mostu.

Uzasadnieniem przeprowadzenia kontroli były m.in. liczne doniesienia prasowe o kilkuletnich opóźnieniach w oddaniu przeprawy do użytkowania. Drugą przesłanką była priorytetowa potrzeba potraktowania w kontrolach NIK kwestii zwiększenia dostępności infrastruktury drogowej oraz poprawy bezpieczeństwa uczestników ruchu. Trzecią było utworzenie spójnego, zrównoważonego, innowacyjnego, a także przyjaznego użytkownikom systemu transportowego, sprzyjającemu stabilnemu rozwojowi gospodarczemu kraju wskazana w Strategii działalności kontrolnej na lata 2022-2024 – wymienia izba.

Zdaniem kontrolerów, główną przyczyną źle przeprowadzonej inwestycji był nieskuteczny nadzór nad wykonywaniem przez pracowników ZDW obowiązków służbowych oraz nad prawidłową realizacją zawartych umów. – Dopuszczono m.in. do dwukrotnego opracowania dokumentacji projektowej na rozbudowę drogi, w częściowo zmienionym zakresie oraz konieczności aktualizacji projektu budowy przyczółków promowych. Zapisy umów z wykonawcami w części przypadków były formułowane w sposób nieuwzględniający terminów wynikających z przepisów prawa administracyjnego oraz niezabezpieczający należycie interesów zamawiającego – czytamy w komunikacie NIK.


CZYTAJ TEKST O OPÓŹNIENIU REALIZACJI PROMU Z 2022 ROKU


Przedłużający się – również wskutek wymienionych zaniechań – czas realizacji zadania sprawił, że podległy urzędowi marszałkowskiemu ZDW dokonał dwukrotnego zlecenia opracowania analizy stanów wód w Wiśle oraz rozpoczęcia w maju 2023 roku prac planistycznych do modernizacji już gotowego układu drogowego i przyczółków promowych z zastosowaniem odmiennych rozwiązań technicznych. – Działo się to, mimo że układ drogowy, przyczółki i stanowiska promowe zostały oddane do użytku niespełna 10 miesięcy wcześniej i spełniały przyjęte przez ZDW parametry, a także założenia dotyczące długości okresów funkcjonowania przeprawy w ciągu roku – tak kontrolerzy opisali zaniedbania.

Kolejnym grzechem ZDW według NIK jest niewyegzekwowanie od spółki Techno Marine – wykonawcy promu – realizacji zadania w terminie, w wyniku czego prom był gotowy cztery lata później. Nie egzekwowano też kar umownych, przez co samorząd województwa stracił łącznie ponad osiem milionów złotych. NIK zarzuca, że zarząd dróg mógł odstąpić od umowy, mimo problemów z jakością robót, a także zgodności z projektem i zapisami umowy. – Ponadto dokonano odbioru końcowego promu, mimo że do tego dnia nie przeprowadzono rozruchu eksploatacyjnego w wymiarze wymaganym umową tj. 120 dni – zaznacza instytucja.

NIK przedstawiła 5 wniosków pokontrolnych. Wniesiono o:

  • podjęcie działań mających na celu odpowiednie funkcjonowanie przeprawy,
  • zapewnienie właściwego przeprowadzenia objazdów dróg,
  • zwiększenie nadzoru nad realizacją zawieranych umów,
  • podjęcie skutecznych działań zapewniających rzetelne dokumentowanie etapu przygotowania inwestycji,
  • naliczenie i dochodzenie od wykonawców kar umownych

Pierwsze trzy wnioski zostały zrealizowane, dwa ostatnie są w trakcie realizacji – czytamy w komunikacie. Izba złożyła też zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa i do CBA o działaniach noszących znamiona korupcyjne, a także do rzecznika dyscypliny finansów publicznych ws. naruszenia ustawy o dyscyplinie finansów publicznych oraz marszałka województwa Piotra Całbeckiego, z racji tego, że ZDW jest jednostką nadzorowaną przez niego.

ZDW odpowiada na kontrolę NIK

W reakcji na ujawnienie efektów kontroli, rzecznik prasowy ZDW Bydgoszcz Michał Sitarek przedstawił stanowisko instytucji.

– Zarząd informuje, że jeszcze przed kontrolą NIK dokumenty w sprawie przedmiotowej inwestycji w połowie roku 2023 r. zostały przekazane zarówno na żądanie Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Policji. Do dziś, po roku, Zarząd Dróg Wojewódzkich nie ma żadnych informacji, aby wszczęto jakiekolwiek postępowanie w ww. sprawie lub przeciwko pracownikom ZDW – czytamy w komunikacie ZDW.

Drogowcy uważają, że ich ocenie większość wniosków NIK nie uwzględnia obiektywnych i udokumentowanych przesłanek, które zaistniały na etapie realizacji projektu – np. pandemii, kryzysu na rynku budowlanym, galopującego wzrostu cen materiałów i usług.

Z 5 zaleceń NIK trzy już zostały zrealizowane, dwa są w trakcie wdrażania. Podejmujemy wszystkie niezbędne działania, które uniezależnią funkcjonowanie sezonowej przeprawy promowej od wahań poziomu Wisły. Trwa przetarg na modyfikację przyczółków, które pozwolą na funkcjonowanie sezonowego połączenia także przy bardzo niskim stanie wody – informuje Sitarek.

ZDW podkreśla jednak, że zmiany klimatyczne – a co za tym idzie poziom Wisły nie są zależne od zarządcy dróg. Czytamy także, że w 2019 roku nastąpiły „szerokie zmiany organizacyjne”, co pozwolił wzmocnić nadzór nad inwestycjami.

Zmianom uległy zapisy umów z wykonawcami, które w sposób należyty i precyzyjny zabezpieczają interes Zarządu. Zmiany wprowadzone były pozytywnie oceniane przez NIK w innych kontrolach – wyjaśnia Sitarek.

Zarząd Dróg Wojewódzkich „stanowczo dementuje też informację” o braku egzekwowania od wykonawcy promu należnych kar umownych za zwłokę w jego budowie.

Zarząd Dróg Wojewódzkich przed odbiorem końcowym inwestycji dokonał analizy przyczyn opóźnienia i uznał, że Wykonawca pozostawał częściowo w zwłoce, co skutkowało nałożeniem i wyegzekwowaniem w całości kary umownej w wysokości 643 500,00 zł. Znaczna część opóźnień wynikała z kryzysu na rynku budowlanym, galopującego wzrostu cen i usług materiałów co w kontekście budowy prototypowej jednostki miało jeszcze większe znaczenie, niż przy innych drogowych kontraktach.

Czy ZDW uda się uratować prom poprzez dobudowanie ruchomych ramp brzegowych po jednej na każdym przyczółku? Na razie trzeba liczyć na to by prom znów wypłynął na Wisłę.