Nos w sos – nowy słodki punkt na Bartodziejach

Dodano: 18.07.2020 | 09:23

Na zdjęciu: Dzięki szyldowi i zmianie wizualnej pawilonu Nos w sos łatwo zauważyć z ulicy Marii Skłodowskiej-Curie.

Fot. BB

Wielu lubi naleśniki. Jeszcze więcej osób lubi kawę, nie wspominając o lodach. Połączenie popularnych przekąsek może dać świetny efekt – na dobrej drodze do jego osiągnięcia jest Nos w sos – niedawno utworzony punkt gastronomiczny na osiedlu Bartodzieje, który zyskał już uznanie wielu klientów, regularnie odwiedzających to miejsce.

Nowy punkt gastronomiczny na Bartodziejach powstał przy tamtejszym targowisku – i to w eksponowanym miejscu, blisko skrzyżowania Skłodowskiej-Curie z Bałtycką. Nos w sos łatwo zauważyć dzięki drewnianym elementom, które zmieniły oblicze charakterystycznego bazarowego pawilonu.

W menu lokalu znajdziemy – robione jak w domu – naleśniki wytrawne, jak i na słodko. Do wyboru mamy kilka wariantów smakowych – od podstawowych (ser i sos czy w przypadku słodkich – z nutellą) po te z szynką, pieczarkami czy owocami. Warto spróbować sycącego naleśnika z łososiem i świeżym szpinakiem oraz sosem śmietanowo-chrzanowym posypanym koperkiem. W sam raz na ciepły, letni dzień – w końcu koper i śmietana to smaki nieodłącznie kojarzące się z wakacjami. Warto podkreślić, że Nos w sos serwuje naleśniki także na wynos. Nie możemy też zapominać o gofrach, które idealnie pasują

Oferta Nos w sos stanowi godny naśladowania przykład współpracy lokalnego biznesu – lody rzemieślnicze serwowane w lokalu są dostarczane przez dobrze znaną w Bydgoszczy Przystań na lody, a kawa pochodzi prosto od mistrzów w paleniu kawy – Auduna Sørbottena i Mateusza Karczewskiego z Audun Coffee. Dzięki Nos w sos mieszkańcy Bartodziejów nie muszą już jeździć do centrum, by zasmakować świetnej kawy i zjeść pyszne lody (lub połączyć kawę z lodami). W dodatku ich smaki zmieniają się co trzy dni, zatem przy okazji każdej wizyty na bazarku można spróbować każdej wariacji smakowej – bardzo ciekawe są intensywne w smaku i barwie lody o smaku wegańskiej czekolady z orzechami czy sorbet mango z marakują. Lody można również spożyć w postaci shake. Na zachętę dodamy, że od dziś w punkcie można kupić nowe smaki lodów – jagodę z mleczną czekoladą, sorbet maliny z liczi oraz lubiane przez mieszkańców osiedla lody ciasteczkowe.

Smaczne, proste i lubiane przez wielu naleśniki, produkty od bydgoskich dostawców i przyjemna obsługa sprawiają, że mimo niedługiego czasu od otwarcia Nos w sos dorobił się już stałych klientów, którzy rozsmakowali się w lodach i innych pysznościach. Życzymy powodzenia w rozwoju lokalu, który ma potencjał – sprzyja temu fakt, że Bartodzieje, o czym regularnie informujemy w dziale INWESTYCJE, wciąż się rozbudowują.