Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Nowy market w Koronowie. Rozpoczęto prace budowlane

Dodano: 27.01.2023 | 10:39

Na zdjęciu: Dino w Koronowie powstaje przy ul. Pomianowskiego.

Fot. IN

Sieć Dino buduje kolejny market na terenie gminy Koronowo. Tym razem przy wyjeździe z miasta w kierunku Samociążka

Dino to ogólnopolska sieć oraz wiodący gracz w rosnącym segmencie średniej wielkości supermarketów zlokalizowanych w pobliżu miejsc zamieszkania klientów. Dino to także jedna z najszybciej rosnących sieci, pod względem liczby sklepów i przychodów ze sprzedaży, na całym rynku handlu detalicznego artykułami spożywczymi w Polsce.

O Dino w Koronowie mówiło się od dawna

Markety Dino są otwarte od poniedziałku do soboty w godzinach od 6:00 do 22:30 oraz w niedziele handlowe w godzinach 8:30 do 20:00. Dino posiada stoisko mięsne z obsługą, w którym można kupić mięsa, wędliny oraz przetwory mięsne dostarczane przez Agro-Rydzynę, zakład mięsny z Grupy Dino. Na koniec 2022 r. sieć liczyła 2156 sklepów.

O tym, że Dino w Koronowie ma powstać, mówiło się od dawna. Niestety, sieć prowadzi politykę, w której nie są udzielane informacje na temat nowych inwestycji, lokalizacji marketów oraz terminów otwarć nowych placówek. Niedawno jednak przy ul. Pomianowskiego ruszyły prace. Z tablicy informacyjnej dowiadujemy się, że inwestorem jest Dino Polska, a w tym miejscu ma powstać budynek handlowo-usługowy. Decyzję budowlaną wydał starosta bydgoski. Zakończenie robót przewidziane jest na czerwiec 2023 roku.

Działkowicze się ucieszą

Nowy market powstaje przy ul. Pomianowskiego w Koronowie, a więc pomiędzy działkami „Jarzębinka” a stacją paliw PSP. Zadowoleni z tej lokalizacji mogą być działkowicze, ponieważ w pobliżu nie było sklepu z żywnością. Tuż obok znajduje się również często uczęszczana ścieżka rowerowa i trasa na Samociążek.

To kolejny sklep sieci Dino na terenie gminy Koronowo. Wcześniej markety powstały w Tryszczynie oraz Wierzchucinie Królewskim. Nie zawsze tam, gdzie pojawiają się nowe sklepy, budzi to entuzjazm wśród mieszkańców. Tak chociażby było w sąsiedniej gminie Pruszcz. W Serocku inwestycję blokował jeden z mieszkańców. Obawiał się on zbyt dużej uciążliwości w postaci m.in. parkujących aut.