Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

O krok od tragedii przy ulicy Pięknej. „Wędkarz bezwładnie wpadł do wody”

Dodano: 22.09.2020 | 17:56

Na zdjęciu: Mł. asp. Marcin Górko ruszył na ratunek mężczyźnie, który podczas wędkowania wpadł bezwładnie do jednego ze stawów na Szwederowie.

Fot. KWP Bydgoszcz / mat. prasowe

Sceny pełne grozy rozegrały się w minioną sobotę po południu na terenie Doliny Pięciu Stawów. 45-letni wędkarz zasłabł i wpadł do wody. Na szczęście stalowe nerwy zachował jeden z policjantów, który po służbie spacerował w tym miejscu z dzieckiem.

Jak relacjonuje podkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, krótko przed godziną osiemnastą funkcjonariusz z komisariatu w Solcu Kujawskim mł. asp. Marcin Górko, spacerując ze swoim kilkumiesięcznym dzieckiem, zauważył mężczyznę wpadającego bezwładnie do wody. – Był to jeden z wędkarzy, którego już wielokrotnie funkcjonariusz widział w tym miejscu – dodaje Kowalska.

Jako że 45-latek uderzył klatką piersiową i twarzą o lustro wody, mł. asp. Górko postanowił ruszyć mu z pomocą. Dziecko w wózku pozostawił pod opieką starszej kobiety, która przechodziła obok. Wskoczył do akwenu, odwrócił dryfującego mężczyznę tak, aby wynurzyć jego głowę na powierzchnię, po czym doholował do brzegu i znajdującej się w pobliżu skarpy. – Nie był w stanie sam wyciągnąć mężczyzny na górę, więc poprosił o pomoc grupę młodych osób, która także pojawiła się w tym miejscu – wskazuje podkom. Kowalska. Z ich pomocą udało się mężczyznę przenieść na parkową alejkę.

Wkrótce po tym ratowany wędkarz zaczął odzyskiwać funkcje życiowe. – Znajdował się jednak w amoku, nie panował nad swoim zachowaniem, nie było z nim także normalnego kontaktu – wylicza Lidia Kowaska. Dlatego policjant poprosił dyżurnego bydgoskiej komendy o przysłanie patrolu oraz pogotowia ratunkowego, które udzieliło mężczyźnie fachowej pomocy.

Jak przekonuje Lidia Kowalska, medycy „jednoznacznie stwierdzili, że natychmiastowa reakcja i pomoc ze strony Marcina Górki uratowała 45-letniemu bydgoszczaninowi życie”. – Po raz kolejny powiedzenie o byciu w odpowiedni  miejscu w odpowiednim czasie znalazło swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Podziękowania należą się również osobom, które pomogły policjantowi po służbie na miejscu zdarzenia – podsumowuje Kowalska.