Opłat za parkowanie na Wyżynach nie będzie. Tłum mieszkańców na spotkaniu [WIDEO]
Dodano: 11.03.2025 | 21:29Na zdjęciu: Oplaty za parkowanie przy targowisku na Wyżynach mają zostać zniesione.
Fot. ST
Opłaty za parkowanie przy targowisku na Wyżynach zostaną zniesione. Takie gwarancje przedstawił prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlani Jacek Kołodziej na wtorkowym spotkaniu z mieszkańcami, deklarując, że spółdzielnia już w środę wypowie umowę zarządcy terenu. Pozostaje ustalić, na jakich zasadach umowa zostanie rozwiązana i ile to będzie kosztować.
Czytaj poprzedni tekst:
Mieszkańcy na Wyżynach protestują, spółdzielnia zapowiada spotkanie. W tle komentarze zgłoszone na policję
Mieszkańcy Wyżyn zgromadzili się w wypełnionej po brzegi sali szkoły podstawowej przy ul. Węgierskiej. Najważniejsze było wiadome już po minucie spotkania. Kołodziej miał dla mieszkańców dwie propozycje. Na początek powiedział o możliwości wypowiedzenie umowy i zniknięciu parkomatów. Zebrani mieszkańcy zareagowali owacją i stało się jasne, że drugiego scenariusza nie trzeba nawet przedstawiać. Dla formalności prezes powiedział, że można wprowadzić opłatę 30 zł za miesięczny abonament na parkowanie dla mieszkańców, dzięki czemu na co dzień łatwiej będzie znaleźć miejsce. Tym jednak mieszkańcy nie byli zainteresowani, wybierając pierwszą opcje.
Kto jest winny?
– To może być najkrótsze spotkanie w historii spółdzielni – mówił Kołodziej, ale tak krótko wcale nie było. Bo gdy najważniejsze stało się już jasne, mieszkańcy chcieli dowiedzieć się, kto odpowiada za wprowadzenie opłat za parkowanie i dlaczego podjął taką decyzję.
– Czy nie jest panu wstyd? – pytał jeden z mieszkańców. – Sprzedał nas Pan – dopowiadał inny. Mieszkańcy ulicy Magnuszewskiej tłumaczyli, że wprowadzenie opłat sprawiło, iż kierowcy zaczęli parkować pod ich blokami.
Zobacz relację wideo ze spotkania:
@metropoliabydgoska.pl Nie będzie opłat za parkowanie na Wyżynach! #bydgoszcz #parkowanie ♬ dźwięk oryginalny – MetropoliaBydgoska.PL
Obecny był również przedstawiciel targowiska, który podkreślał, że wbrew słowom prezesa w mediach to nie targowisko pisało z wnioskiem o wprowadzenie opłat. – Po tych słowach targowisko zaczęło być bojkotowane. Obroty po uruchomieniu parkomatów spadły bardziej niż w czasach pandemii – mówił Robert Hartyniuk, wiceprezes Stowarzyszenia Kupców Targowiska Przyjazna.
Prezes tłumaczył, że w proces wyłonienia zarządcy parkingu było zaangażowanych wiele osób pracujących w spółdzielni, ale zdaje sobie sprawę, że na koniec to on odpowiada za podjęte decyzje. W sprawie targowiska odpowiadał zaś, że pism rzeczywiście nie było, ale do władz spółdzielni nie trzeba pisać, aby zgłosić swoje apele. Przyznał również, że informacje o planach wprowadzenia opłat (grudniowa notka w periodyku Tu Mieszkam) były niedostateczne.
Parkomaty to wierzchołek góry lodowej
Z terenu w pobliżu targowiska dyskusja szybko przeniosła się na całe osiedle. Problem z parkowaniem w tej części Wyżyn jest powszechny. Mieszkańcy pytali, co spółdzielnia zamierza zrobić, aby tym kłopotom zaradzić. Zastanawiali się też, dlaczego SMB planuje budować nowy blok, a nie parking wielopoziomowy, który obecnym mieszkańcom przydałby się o wiele bardziej. – Pan jest deweloperem czy prezesem spółdzielni? – pytali mieszkańcy. Gdy jeden z nich pokazał zdjęcie Kołodzieja odbierającego nagrodę, inny wyjął dyplom przygotowany dla prezesa – nagroda specjalna „Mistrz ignorancji” trafiła na stół Kołodzieja.
Sala w szkole przy Węgierskiej wypełniła się mieszkańcami Wyżyn
Władze spółdzielni tłumaczyły, że możliwości tworzenia nowych parkingów są ograniczone, gdyż zwyczajnie brakuje już miejsca, a na parkingi wielopoziomowe nie ma pieniędzy. Istnieje jedynie kilka możliwości na terenach przynależnych do konkretnych bloków, ale wówczas parking jest dostępny tylko dla mieszkańców tych budynków. Ponadto, praktyka pokazuje, że nie zawsze udawało się pozyskać poparcie większości mieszkańców dla budowy parkingu.
W planach kolejne spotkania
– Mieszkam na tym osiedlu od pierwszego dnia jego istnienia. Dobrze, że jest to spotkanie, ale ono odbywa się o 10 lat za późno. Niewiele zrobiono w sprawie miejsc parkingowych. Nie widzę w strukturze spółdzielni zespołu, który zająłby się tym problemem – mówił jeden z mieszkańców.
Na kolejne spotkanie w sprawie parkingów tyle lat nie trzeba będzie czekać. Zapowiedziano, że odbędzie się ono w ciągu miesiąca. Wówczas spółdzielnia ma przedstawić, jakie są możliwości tworzenia nowych miejsc parkingowych.
Na razie władze SMB muszą rozwiązać umowę z firmą Anpol, która na mocy podpisanej umowy postawiła parkomaty przy targowisku. To nie będzie takie proste, bo przedsiębiorstwo poniosło koszty. Ponadto, zawarta umowa przewiduje trzymiesięczny okres wypowiedzenia, więc w tym przypadku spółdzielnia będzie musiała ją wypowiedzieć bez zachowania tego okresu, kierując się przepisami ogólnymi. – Mamy swoje argumenty, ale nie chcemy ich teraz zdradzać przed rozmowami z firmą – wyjaśniał prezes.
Mieszkańcy dopytywali o koszty rozwiązania umowy. Te pozostają nieznane, choć Kołodziej przyznaje, że „nie będzie to 5 tysięcy złotych”. Zapewnia jednak, że mieszkańcy nie poniosą kosztów. – Znajdziemy na to sposób, proszę się nie martwić – zadeklarował. Spotkanie z firmą ma odbyć się jutro. Być może po nim pojawią się konkretne informacje na temat zasad parkowania. Wiadomo, że spółdzielnia nie może na przykład zafoliować parkomatów, bo te są własnością Anpolu.
Prezes Jacek Kołodziej po spotkaniu:
- Wojewódzki Konkurs Piosenki Filmowej i Musicalowej [WIDEO] - 13 marca 2025
- Derby dla Enea ABRAMCZYK Astorii. Kapitalny mecz bydgoszczan! - 12 marca 2025
- Opłat za parkowanie na Wyżynach nie będzie. Tłum mieszkańców na spotkaniu [WIDEO] - 11 marca 2025