Osiedlowi radni protestują przeciwko polityce ratusza. „Żądamy zmiany budżetu”
Dodano: 31.12.2016 | 03:31
- Domagamy się, aby traktowano nas jak mieszkańców innych dzielnic - piszą do prezydenta Rafała Bruskiego przewodniczący rad osiedli z zachodniej części Bydgoszczy.
Na zdjęciu: Na utwardzenie czeka w Bydgoszczy nawet kilkaset ulic.
Fot. Leszek Grabowski / archiwum
Przedstawiciele rad osiedli z zachodniej części Bydgoszczy domagają się od prezydenta Rafała Bruskiego zmiany sposobu traktowania ich mieszkańców. Twierdzą, że są cyklicznie pomijani przy miejskich inwestycjach.
To kolejny w ostatnich dniach głos obywatelskiego niezadowolenia z okręgu wyborczego nr 1 w mieście nad Brdą. Składają się na niego między innymi osiedla: Miedzyń, Prądy, Wilczak, Piaski, Smukała czy Osowa Góra. Przypomnijmy, że w środę swój sprzeciw wobec decyzji o budowie pierwszego z nowych basenów na Kapuściskach wyrazili mieszkańcy dwóch pierwszych [CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT], w piątek na specjalnej konferencji prasowej dołączyli do nich reprezentanci innych osiedli, aby zaprotestować przeciwko działaniom władz miasta.
Powód sprzeciwu – brak środków na inwestycje. Jak podkreślają osiedlowi radni, od lat ich dzielnice odsuwa się na boczny tor przy realizowaniu zadań takich jak utwardzanie dróg gruntowych, instalacja oświetlenia czy budowa miejsc przeznaczonych na rekreację. „Ciągle słyszymy niespełnione obietnice, których mamy już zwyczajnie dość” – piszą we wspólnym stanowisku przewodniczący rad osiedli.
CZYTAJ TAKŻE: Ruszyły prace przy rozbudowie Grunwaldzkiej. Ale znaki zapytania pozostały [ZDJĘCIA]
Jakich działań prezydenta oczekują społecznicy? Przede wszystkim, zmian w przyszłorocznym budżecie, które skierowałyby większe środki na działania na zachodnich rubieżach Bydgoszczy. – W ciągu sześciu lat prezydentury Rafała Bruskiego na naszym osiedlu została wybudowana zaledwie jedna ulica – Ptasia. To jest kropla w morzu potrzeb. Co dalej, panie prezydencie? – pyta retorycznie we wpisie na Facebooku przewodniczący Rady Osiedla Osowa Góra Radosław Ginther. O infrastrukturalnych brakach wspominali zresztą w piątek wszyscy osiedlowi działacze.
W budżecie miasta na 2017 rok na utwardzanie dróg gruntowych przeznaczono 23,7 mln złotych. Jest to jednak częściowo efekt wykorzystania w bieżącym roku zaledwie połowy z 17 mln zł na „gruntówki”. Już w środę budziło to zastrzeżenia wiceprzewodniczącego rady miasta Jana Szopińskiego (SLD). – Należy dokonać analizy, dlaczego te inwestycje nie zostały zrealizowane – wskazywał, odnosząc się między innymi właśnie do programu budowy ulic osiedlowych. Szopiński był jednym z piętnaściorga radnych, którzy opowiedzieli się nawet za zwiększeniem przyszłorocznego budżetu na ten cel – do 35 mln zł (o co wnioskował radny Bogdan Dzakanowski). Wniosek nie uzyskał jednak wymaganej większości głosów.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022