Ostatnia sesja rady gminy Białe Błota w 2018 roku. Był apel: „Głosujcie zgodnie z własnym sumieniem, zapomnijcie o dyscyplinie klubowej”
Dodano: 31.12.2018 | 10:42To była czwarta w tej kadencji sesja rady gminy.
Na zdjęciu: Radni zebrali się na ostatniej w tym roku sesji.
Fot. Szymon Fiałkowski / archiwum
To była nadzwyczajna sesja rady gminy Białe Błota, na której rozpatrywane były dwa wnioski związane z finansami.
Radni obradowali na nadzwyczajnej sesji przez niecałą godzinę. Jednym z punktów była dyskusja nad zmianami w wykazie wydatków, które nie wygasają z końcem roku budżetowego 2018 oraz ustalenia planu finansowego tych wydatków. Na terenie gminy Białe Błota są dwa takie zadania. – Jedno o charakterze inwestycyjnym i jedno bieżące – mówiła skarbik gminy Lucyna Krasulak. Zadaniem inwestycyjnym jest przebudowa i termomodernizacja budynku po szkole podstawowej w Cielu, gdzie potrzeba zbudować przyłącze sanitarne. Na ten cel zabezpieczona została kwota blisko 22 tysięcy złotych, a cała inwestycja ma zakończyć się 30 czerwca 2019 r. Drugim z zadań jest to związane z remontem budynku Gminnego Centrum Kultury w Łochowie, gdzie placówka zostanie częściowo wyposażona na potrzeby osób starszych (program Senior Plus), a na tę inwestycję gminie udało się uzyskać częściową dotację.
CZYTAJ WIĘCEJ: Znamy terminy sesji rady gminy Białe Błota w 2019 roku
Sporo emocji po raz kolejny wywołał temat związany z wysokością wynagrodzenia dla wójta gminy Dariusza Fundatora. Radna Magdalena Sznajder chciała oddać w tej sprawie głos mieszkańcom, ale na to zgody nie wyraził przewodniczący rady Bronisław Balcerowski. Inny radny Krzysztof Michalak zwracał uwagę na inną kwestię: – Gmina liczy przeszło 20 tysięcy mieszkańców, a wójt ma najniższe uposażenie. Prosił też radną Marię Wolsztyńską o to, dlaczego w poprzedniej kadencji głosowana była podwyżka wynagrodzenia dla poprzedniego wójta Macieja K. (usłyszał zarzuty prokuratorskie, niewykluczone że w marcu do sądu trafi w jego sprawie akt oskarżenia). – Ani ja, ani mieszkańcy tego nie rozumiemy – dodawał Michalak.
Wolsztyńska argumentowała, że początkowo radni nie zgadzali się z wnioskiem K. o podwyżkę, a taka została dokonana po 2,5 roku pracy. – Po trzech tygodniach obowiązywania tej podwyżki i informacji o aresztowaniu wójta podjęłam uchwałę o obniżeniu tego uposażenia. Nie jestem zwolenniczką podwyżek, również pani wójt wcześniej wynagrodzenia nie podwyższaliśmy – mówiła. Michalak nie dawał za wygraną. – Analizowałem uzasadnienie, dlaczego wójt K. otrzymał podwyżkę. Uzasadniono to m.in. tym, że liczba mieszkańców przekroczyła 20 tysięcy osób i wójt ma więcej pracy. Wolsztyńska potem odpowiadała, dlaczego zagłosowała za podwyżką dla ówczesnego wójta. – Zauważyłam widoczne postępy w inwestycjach drogowych. W 2017 r., nastąpił znaczny wzrost inwestycji drogowych. Radny dopytywał, po której stronie to następowało, na co radna odpowiedziała: – Ta dyskusja do niczego nie prowadzi.
Chwilę potem, głos zabrał radny Sławomir Ossowski: – Trzeba zapewnić godne warunki pracy i płacy dla kogoś, kto podjął wyzwanie przy obecnym stanie gminy i związanym z tymi zagrożeniami. Wójt nie wykonuje normalnej pracy, to jest niemal służba. Do radnych zaapelował o złożenie wyborczych podziałów i zapoczątkowanie wspólnych działań, które poprawią stan gminy. – Zapomnicie o dyscyplinie klubowej, głosujcie zgodnie z własnym sumieniem, a nie zachowujcie się często jak marionetki, sterowane przez kilka osób, których wyborcze ambicje nie zostały spełnione. Pokażcie, że macie jaja – wyznał. – Ja też dostrzegam pewne zmiany, jeśli chodzi o kierowanie gminą – powiedział Bronisław Balcerowski. Przewodniczący rady gminy nie wyklucza, że sprawa podwyżki zostanie rozstrzygnięty w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
Podczas głosowania, radni nie zdecydowali się na podniesienie uposażenia wójta. Za takim rozwiązaniem zagłosowało siedmioro radnych, trzynastu było przeciwko.