14 tysięcy latarni do wymiany. Na jakim etapie jest modernizacja bydgoskiego oświetlenia ulicznego?
Dodano: 23.02.2022 | 13:16Na zdjęciu: Z wyliczeń urzędu miasta wynika, że w Bydgoszczy konieczna jest wymiana 14 tysięcy latarni ulicznych.
Fot. Szymon Fiałkowski/archiwum
Rok 2020 upłynął w Bydgoszczy pod znakiem kryzysu oświetleniowego. Jednym z efektów konfliktu na linii miasto – Enea Oświetlenie – spółdzielnie mieszkaniowe była zapowiedź wykonania audytu, a następnie budowy nowego miejskiego oświetlenia. Na jakim etapie jest projekt wymiany kilkunastu tysięcy przestarzałych lamp?
Spór o utrzymanie latarni zarządzanych przez spółkę Enea Oświetlenie (przypomnijmy, że ratusz nie chciał płacić za naprawy tych, które są ulokowane na terenach nie należących do miasta, czyli np. terenach spółdzielczych) sprawił, że bydgoscy urzędnicy zaczęli poważnie zastanawiać się nad budową własnego systemu oświetlenia. Miałby on zastąpić lampy Enei, jak i przestrzale punkty oświetleniowe będące własnością miasta.
– Miasto mogłoby zostać właścicielem całego oświetlenia ulicznego i taki jest nasz cel. Stąd też występowaliśmy z propozycją odkupu majątku od Enea Oświetlenie w ubiegłych latach. Spółka nie wyraziła na to zgody – wyjaśniał wiosną 2020 roku zastępca prezydenta Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz. Poźniej prezydent Rafał Bruski przedstawił natomiast pomysł budowy nowego miejskiego oświetlenia.
– Jesteśmy w trakcie tworzenia audytu. Chcemy budować oświetlenie albo w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, albo przy udziale środków unijnych. Unia Europejska wspiera takie działania – podkreślał jesienią 2020 roku prezydent Bruski. Budowa energooszczędnej infrastruktury została wpisana na listę projektów, na które miasto chce uzyskać dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy. Koszt inwestycji wyceniono wówczas na 110 milionów złotych.
Oświetlenie uliczne Bydgoszcz. Co z wymianą 14 tysięcy lamp?
Na środowej (23 lutego) sesji rady miasta wiceprezydent Kozłowicz przedstawił obecny stan realizacji planu wymiany miejskiego oświetlenia. Według wyliczeń urzędników, obecnie na terenie miasta znajduje się 25 tysięcy punktów świetlnych: 14 tysięcy należy do miasta, a pozostałe 11 tysięcy – do spółki Enea Oświetlenie. Kozłowicz zwrócił uwagę, że cztery tysiące latarni miejskich i 10 tysięcy będących własnością Enei jest przeznaczonych do wymiany.
Zobacz również:
Ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż Fordońskiej zostanie zmodernizowany. Sprawdź szczegóły
– W 2015 roku Bydgoszcz zrealizowała program „Sowa”, który polegał na wymianie części oświetlania miejskiego na nowoczesne, energooszczędne lampy LEDowe. Wymieniono wówczas 7309 punktów świetlnych i zmodernizowano 164 szafy oświetleniowe – przypomniał zastępca prezydenta miasta. Dodał także, że od tego czasu powstały kolejne punkty z lampami LED. – Obecnie Bydgoszcz jest oświetlana przez 10 042 nowoczesne oprawy – mówił na sesji Kozłowicz. Warto dodać, że latarnie LED znajdują się również w zasobach Enei – jest ich 222.
By wymienić pozostałe 14 tysięcy lamp, należących w większości do Enea Oświetlenie, ratusz przygotowuje aplikację do programu Elena (European Local Energy Assistance). To powstały na mocy umowy Komisji Europejskiej z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym program, który oferuje grant na przygotowanie (nie wdrożenie) programów inwestycyjnych w efektywność energetyczną i zrównoważony transport miejski. Aplikacja Bydgoszczy do programu Elena ma zapewnić środki finansowe (nawet w wysokości 90% całości zadania) na wykonanie dokumentacji projektowej modernizacji oświetlenia.
Kwestią otwartą pozostaje sfinansowanie samej wymiany lamp. Kozłowicz podkreślił, że z wykonanego audytu oświetlenia wynika, że koszty jego przebudowy sięgają obecnie 130 milionów złotych. Poza wymianą i budową miejskich lamp w miejscu punktów Enei Oświetlenie, konieczne będzie także położenie 400 km kabla energetycznego, instalacja aplikacji sterującej lampami czy wymiana szaf oświetleniowych. Środki na ten cel mogą pochodzić z budżetu miasta, czy wspominanych przez prezydenta Bruskiego funduszu unijnych czy partnerstwa publiczno-prywatnego. Rozważane jest także wzięcie kredytu w banku komercyjnym czy dofinansowaniem bądź pożyczka z funduszu gospodarki wodnej i ochrony środowiska.
Wymaganiem programu Elena jest ogłoszenie w przeciągu 3 lat od otrzymania dotacji zamówienia na wykonanie oświetlenia. Kozłowicz przyznał, że miasto wykonało już audyt efektywności energetycznej, co skraca czas przygotowania przetargu o 6-12 miesięcy.
- Posłowie Bogucki i Schreiber przekonują: Sytuacja finansowa samorządów nie uległa zmianie - 11 grudnia 2024
- Konfederacja z rózgą dla rządu Tuska. „Tłuste koty PiS-u zostały zamienione na tłuste koty KO i PSL” - 11 grudnia 2024
- Sztuka wychodzi z Politechniki. Uczelnia nawiązała współpracę z III LO - 11 grudnia 2024