Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Pasibus Bydgoszcz zaprasza do siebie. „Nie zamykamy się tylko na mięsożerców” [ZDJĘCIA]

Dodano: 12.06.2020 | 18:15

Na zdjęciu: Punkt w Bydgoszczy to 24 lokal stacjonarny Pasibusa.

Fot. mat. Pasibus Bydgoszcz

W środę, 10 czerwca punktualnie o godz. 12:00 na Starym Rynku otworzył się nowy lokal. Na gastronomicznej mapie Bydgoszczy pojawił się Pasibus, na który czekało wielu mieszkańców miasta. Co już można w nim znaleźć i co jeszcze się pojawi? 

Pasibus to marka wywodząca się ze street foodu, która zaistniała 7 lat temu poprzez food trucka we Wrocławiu. Nieco później właściciele postanowili wyjść poza to miasto i przedstawić swoje burgery mieszkańcom innych części Polski. Obecnie Pasibus to kilkadziesiąt lokali stacjonarnych oraz trzy food trucki, które można zobaczyć na różnych eventach, koncertach czy festiwalach muzycznych. W Bydgoszczy były to m.in. Beergoszcz i Ster na Bydgoszcz.

Skąd wziął się pomysł utworzenia stałego punktu w tym regionie? – Chcemy być wszędzie, gdzie się da. W Bydgoszczy pojawiła się opcja dobrego miejsca, więc skorzystaliśmy z niej. Naszym celem jest budowanie lokalów stacjonarnych w ulicznym stylu, takich jak ten. Lepiej się w nich czujemy i jest to bliższe naszej naturze street foodu – odpowiada Kuba Aleksandrowicz, szef marketingu Pasibusa. Pasibus to koncept czynny do późnych godzin nocnych. Lokal w Bydgoszczy na razie jest otwarty codziennie w godz. 12:00-23:00, ale możliwe jest wydłużenie tego czasu w weekendy nawet do 3:00 w nocy. – Chcemy rozbudzić życie nocne i zobaczymy, jak zareaguje Bydgoszcz – mówi Kuba. – Mamy nadzieję, że to będzie fajna odmiana i ludzie będą się tu dobrze czuli – dodaje Tomek Pakulski z ekipy Pasibusa.

Bydgoski wyróżnik

Punkt w Bydgoszczy to 24 lokal tej sieci. Na pierwszy rzut oka przypomina wyglądem inne lokale Pasibusa, ale ma coś, czego nie ma nigdzie indziej – kącik zabaw dla dzieci. – Każdy lokal Pasibusa jest inny. Oczywiście powielają się niektóre elementy, takie jak lampy czy styl luster, ale każde miejsce staramy się traktować w indywidualny sposób, dopasować projekt do danej przestrzeni, by zrobić coś innego, nowatorskiego – wyjaśnia Kuba i dodaje, że na wybór takiego wyróżnienia wpłynęła przede wszystkim duża powierzchnia lokalu. Miejsce zabaw dla dzieci to też duże ułatwienie dla rodziców, którzy mogą skierować tam swoje pociechy na czas pobytu w lokalu.  – Z dziećmi ciężko usiąść i spokojnie zjeść, dlatego powstało takie miejsce, aby to ułatwić. A do tego zapewnić rozrywkę dla najmłodszych. Sam, jako rodzic wiem, że fajnie iść do lokalu, gdzie dziecko ma co robić – mówi Aleksandrowicz.

Sala zabawa dla dzieci jest już w pełni wyposażona, ale na razie nie można z niej skorzystać. Wynika to z zachowania bezpieczeństwa w trakcie epidemii koronawirusa. Z tego samego powodu ograniczona jest też liczba osób, które mogą przebywać w lokalu. Aktualnie dostępnych jest około 70 miejsc, ale w normalnych warunkach w lokalu będzie mogło przebywać aż 140 osób w jednym momencie. Dodatkowe miejsca będą też w ogródku, który wkrótce pojawi się przed wejściem.

lokal_bydgoszcz-18

Menu dla każdego 

Oferta jest taka sama we wszystkich lokalach Pasibusa: – Zawsze się tego trzymamy. Wszędzie oferujemy to samo, w tej samej jakości i z tych samych świeżych produktów – podkreśla Aleksandrowicz. W menu królują burgery w różnych rozmiarach i opcjach smakowych. Oprócz klasycznych połączeń można spróbować na przykład Pestusa z pesto z suszonych pomidorów i rukoli i grillowaną mozzarellą, Awokadusa z domowym guacamole i grillowanym boczkiem, czy ostrego Gonzalesa z papryczką jalapeno i nachosami. Ceny burgerów uzależnione są od ich wielkości: małe kosztują pomiędzy 10 a 20 zł, a ceny dużych wahają się od 17 do 26 zł.

W ofercie dostępne są też sałatki, frytki, smażone bataty, nachosy czy kulki serowe. Oczywiście nie brakuje napojów, w tym piwa, które już wkrótce ma się pojawić w bydgoskim lokalu. Dostępne będą piwa lane (z 6 kranów) oraz oryginalne piwo PASIBUS w 5 różnych wersjach smakowych. Jeszcze w tym miesiącu ma ruszyć też opcja dostaw, które będą realizowane za pośrednictwem portali takich jak Pyszne.pl, Uber Eats czy Glovo.

Pasibus to burgerownia, w stylu fast casual, w której wegetarianie też mają z czego wybierać. – Nie zamykamy się tylko na mięsożerców. Wychodzimy z założenia, że nie musicie jeść mięsa i każdego burgera można zamówić w opcji wegetariańskiej i to w dwóch wersjach poprzez bezpłatną zamianę kotleta mięsnego na naszego autorskiego kotleta wege lub smażony ser. To daje możliwość wyboru 30 różnych opcji burgerów wegetariańskich – mówi Kuba i podkreśla, że takie burgery przygotowywane są na oddzielnych patelniach czy grillach, by nie doszło do kontaktu z mięsem ani wyciekającym z niego tłuszczem. Właściciele przykładają też dużą wagę do tego, by w lokalach nie unosił się zapach smażonego jedzenia osadzający się na ubraniach.

Nowości i promocje 

W obecnej ofercie dla bezmięsnych gości nie brakuje też opcji z tofu, np. sałatki, a właściciele pracują też nad opcją wegańskiego burgera, w którym nie będzie majonezu dodawanego aktualnie do wszystkich burgerów. – Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie on już dostępny we wszystkich naszych lokalach. Zależy nam, żeby zrobić to na tym samym poziomie, jak inne burgery i utrzymać taki smak, by każdy mógł mieć przyjemność z jedzenia – mówi Kuba.

Ostatnio wprowadzoną nowością w menu Pasibusa są Wypasiki, czyli mniejsze burgery w bułce maślanej, dostępne w wersji solo lub w zestawach z frytkami czy napojem. Oprócz tego nie brakuje stałych promocji, takich jak Happy Monday, Combo Wtorek czy Studencki Czwartek. Każdy może również zamówić food trucka na swoją imprezę, np. urodziny czy wesele. – Wystarczy się z nami skontaktować i możemy razem zrobić coś fajnego – zachęca Kuba.

Więcej informacji o opcji oraz dokładną ofertę Pasibusa można znaleźć na stronie internetowej www.pasibus.pl 

Justyna Torzewska