Na zdjęciu: Pesa nie dostarczy tramwajów do Krakowa.
Fot. mat. prasowe
Tramwaje wyprodukowane przez konsorcjum Stadler i Solaris, a nie przez Pesę będą jeździć po Krakowie. W piątek miejscowy przewoźnik poinformował, że bydgoska firma nie stawiła się na podpisanie umowy.
Kontrakt o wartości 430 milionów złotych miał dotyczyć dostawy 50 tramwajów. 9 listopada Pesa potwierdziła, że zawarła umowę kredytową i może korzystać z przyznanych jej środków. Nie wniosła jednak wymaganej przez MPK gwarancji finansowej w wysokości 29,9 mln zł i nie podpisała umowy ramowej wraz z umową realizacyjną na pierwszą część zamówienia (35 tramwajów). Czas minął w piątek, 10 listopada i krakowski przewoźnik zdecydował, że nie będzie dłużej czekał.
⇒ CZYTAJ TAKŻE » 200 milionów dla Pesy. Bydgoska firma dostanie kredyt od banków
Pesa jest rozczarowana decyzją i utrzymuje, że chciała i byłaby w stanie zrealizować kontrakt. – Zarząd MPK Kraków wielokrotnie i bezzasadnie próbował wykluczyć PESA z tego przetargu, teraz wykorzystał kolejny pretekst by uniemożliwić nam podpisanie umowy – odpowiada szef zespołu PR bydgoskiej firmy, Maciej Grześkowiak, w komunikacie cytowanym za serwisem transport-publiczny.pl. – Od wielu tygodni w sposób otwarty informowaliśmy zarząd przewoźnika o naszej sytuacji – dodaje. Pesa chciała, aby kontrakt podpisano po 20 grudnia.
Tramwaje do Krakowa dostarczy konsorcjum firm Stadler i Solaris, którego oferta podczas przetargu okazało się gorsza niż propozycja Pesy. Jej ważność upływa 16 listopada.