Piekarnia Bigońskich po niemal 100 latach została zamknięta. Jej wyposażenie ma trafić do młynów Rothera!
Dodano: 26.04.2020 | 09:57Na zdjęciu: W sobotę piekarnia Bigońskich była czynna po raz ostatni. Właściciele wywiesili na witrynie podziękowania dla klientów.
Fot. Jakub Soboczyński
W sobotę, 25 kwietnia minął ostatni dzień funkcjonowania piekarni rodziny Bigońskich przy ulicy Gdańskiej. Jej sprzęt i wyposażenie mają jednak zyskać nowe życie – jak ustaliła MetropoliaBydgoska.PL jest pomysł na wyeksponowanie ich w młynach Rothera.
Piekarnia Bigońskich istniała na bydgoskim rynku od 96 lat. Założył ją w 1924 roku Wincenty Bigoński. Początkowo funkcjonowała u zbiegu ulic: Grunwaldzkiej oraz Wrocławskiej. W latach 30. przeniosła się do kamienicy Otto Riedla, także piekarza, przy ulicy Świętojańskiej 2, który wybudował ją na początku drugiej dekady XX wieku. I w tym miejscu (z wejściem od strony ul. Gdańskiej) funkcjonowała do wczoraj.
Wyjątkowość piekarni polegała na wypiekaniu pieczywa w starym piecu kaflowym opalanym drewnem. Przez lata Bigońscy stali się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek piekarniczych i symbolem przemysłowego dziedzictwa miasta. Gdy więc w lutym pojawiła się informacja, że z uwagi na wypowiedzenie umowy najmu piekarnia będzie funkcjonowała tylko do końca kwietnia, zaprotestowali klienci. W samym lokalu zbierane były podpisy w obronie blisko 100-letniej piekarni prowadzonej już przez trzecie pokolenie rodziny Bigońskich.
W akcję ratunkową dla piekarni zaangażował się bydgoski ratusz. Z Iloną Bigońską spotkał się nawet zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel. Plany ewentualnych przenosin piekarni utrudniał znacząco fakt, że nie było fizycznej możliwości przeniesienia wielkiego pieca będące podstawą wypieków. Sama właścicielka podkreślała jednak, że lokal musi zdać pusty i martwi się o wyposażenie liczące często tyle samo lat co sama piekarnia.
Jak wynika z informacji naszego portalu, jest szansa, że wspomniane wyposażenie oraz część sprzętu będzie można jeszcze oglądać. Mają one trafić do rewitalizowanych aktualnie młynów Rothera. Część przestrzeni kompleksu na Wyspie Młyńskiej ma być bowiem wykorzystana – obok interaktywnej wystawy Ogrody Wody oraz muzeum mózgu (pomysł prof. Marka Harata) – na ekspozycję przemysłowego dziedzictwa miasta.
Plany przejęcia przez miasto wyposażenia piekarni Bigońskich potwierdza w rozmowie z nami zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel. – W rozmowach z właścicielami faktycznie zapadły takie ustalenia – mówi. Ale dodaje też, że ostateczna decyzja i jej ogłoszenie należy do państwa Bigońskich. – Umówiliśmy się, że to oni wydadzą w tej sprawie oficjalny komunikat – zaznacza.
Na witrynie piekarni właściciele zawiesili w ostatnich dniach transparent z napisem: „Dziękujemy naszym klientom za lata, które byliście z nami. Firma Bigońscy”.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022